Od poniedziałku 13. maja powróciły bezpośrednie pociągi z Katowic do Sędziszowa, co oznacza, że pasażerowie z powiatu olkuskiego nie muszą już dwa razy się przesiadać, żeby dojechać do stolicy Śląska. Nie zyskują nic na czasie, bo pociągi będą jechały niemal tyle samo co przed zmianami, ale za to do 12. sierpnia tego roku na całej trasie linii 62 obowiązują „bilety olkuskie”. Przewoźnik, Przewozy Regionalne sp. z o.o., dotrzymał obietnicy i bilety są tańsze niż były nawet o połowę. Takie informacje nie zdarzają się w polskiej kolei zbyt często i można je potraktować jako osłodę gorzkiej rzeczywistości, z jaką spotykają się na co dzień pasażerowie korzystający z tego środka transportu zbiorowego.
Jeszcze niedawno za przejazd z Olkusza do Katowic trzeba było zapłacić 11,70 zł. Dzięki promocji „bilet olkuski” zapłacimy za bilet normalny 6 zł, czyli niemal połowę mniej. Osoby uprawnione do ulgi wydadzą na podróż jeszcze mniej, bo dla ulgi 37-procentowej jest to 3,78 zł, a dla 49-procentowej 3,06 zł. Chcąc dojechać z Wolbromia do Olkusza za normalny bilet trzeba było jeszcze kilka dni temu zapłacić 7,60 zł. Teraz kosztuje on 4,25 zł. Za podróż na całej trasie, czyli z Katowic do Sędziszowa, pasażerowie płacili 22 zł. „Bilet olkuski” na tym odcinku kosztuje teraz 19 zł, więc wniosek z tego taki, że najbardziej skorzystają na promocji osoby pokonujące krótsze trasy.
Potaniały również bilety miesięczne i tak za normalny bilet miesięczny na trasie Olkusz- Katowice trzeba zapłacić 164 zł, a na odcinku Olkusz-Wolbrom 119 zł. Tutaj również obowiązują zniżki dla pasażerów mogących korzystać ze zniżek.
Jednorazowe i miesięczne „bilety olkuskie” można kupić w kasach biletowych z zachowaniem 7-dniowego okresu przedsprzedaży i w pociągach na wspomnianej trasie. Dla podróżnych wsiadających do tego pociągu na którejkolwiek ze stacji w powiecie olkuskim w grę wchodzi więc tylko ta druga opcja, bo na żadnym dworcu nie działa kasa biletowa…
O ile mieszkańcy miejscowości znajdujących się na trasie przejazdu pociągu poza gminą Olkusz, mają powód do zadowolenia, bo i tak byli zmuszeni do korzystania z usług kolei mimo przesiadek i nie mieli alternatywy, tak inaczej sytuacja się ma w przypadku olkuszan. Większość z nich dojeżdża na Śląsk prywatnymi busami, bo jest szybciej i okazuje się, że taniej od „biletu olkuskiego”.
Sprawdziliśmy ceny biletów u prywatnych przewoźników i okazuje się, że za przejazd, który zresztą zajmuje połowę czasu mniej niż podróż koleją, zapłacimy też mniej. Przykładowo z Olkusza do Katowic dojedziemy za 5 zł, a studenci za 4 zł. Bilet miesięczny jest w przybliżonej cenie, bo normalny kosztuje 170 zł, a studencki 60 zł. Firmy honorują również wszystkie ulgi ustawowe.
Również zbliżone są już ceny biletów kolejowych i w prywatnych busach na trasie Olkusz-Wolbrom. Za busa na tej trasie na chwilę obecną trzeba zapłacić 4,50 zł, a za „bilet olkuski” w przypadku podróży pociągiem zapłacimy 4,25. Jeśli ktoś ma prawo do zniżki, bardziej opłaca mu się jechać pociągiem.
Czy Waszym zdaniem „bilet olkuski” zrewolucjonizuje publiczny transport w powiecie olkuski i mieszkańcy będą chętniej jeździć pociągiem? Jeśli korzystacie ze zbiorowych środków komunikacji na wspomnianych trasach, to jakie są Wasze spostrzeżenia? Zapraszamy do dyskusji na www.przeglad.olkuski.pl.
Dobrze, ze ktoś pomyślał o tej promocji. Może dla ludzi z Olkusza ta promocja nie jest zbyt atrakcyjna ale dla mieszkańców małych miejscowości to bardzo dobra wiadomość.