Budżet miejski na 2010 nie jest łatwy – to na pewno. Tym bardziej że tworzony jest w czasach kryzysu, który dotknął też samorządy. Mimo to na inwestycje przeznaczono ponad 19 mln złotych, z czego część dotyczy zadań współfinansowanych ze środków zewnętrznych. Budżet został przyjęty, jednak zdania co do niego były wśród radnych podzielone.
– Projekt ten, o czym wypada przypomnieć, powstawał w czasach światowego kryzysu gospodarczego, który dotarł także do naszego kraju, a do samorządów z pewnym opóźnieniem. W lipcu otrzymaliśmy informacje od ministra finansów, że prognoza wpływów będzie niższa o 14,5% w podatku dochodowym od osób prawnych i aż o 27 % niższa w podatku dochodowym od osób fizycznych. Oceniliśmy, iż realne wpływy do grudnia będą wynosiły 89 % planowanych dochodów, w związku z czym niezbędna była korekta realizowanego budżetu. Zła sytuacja ekonomiczna spowodowała także obniżenie wpływów z podatku od czynności cywilnoprawnych i opłaty skarbowej oraz zmniejszenie popytu na oferowane do sprzedaży nieruchomości – mówił olkuski burmistrz Dariusz Rzepka.
Prawie 123 mln złotych – taką kwotę przeznaczono na wydatki. Znaczna ich część to wydatki na oświatę, które wyniosą ponad 46 mln 500 tys. złotych. Tylko 22 mln 900 tys. złotych z tej kwoty to subwencja oświatowa przekazywana z budżetu państwa. Pozostała kwota pochodzi z dochodów samorządu. Na wysokość wydatków na ten cel mają wpływ zmiany w Karcie Nauczyciela, gwarantujące dwukrotne podwyżki dla nauczycieli w tym roku oraz 7 proc. podwyżki od września przyszłego roku. Ponadto w budżecie na pomoc społeczną zapisano 16 mln 300 tys. złotych. Część przyszłorocznych wydatków związana jest z dużymi inwestycjami, na które gmina uzyskała spore
dofinansowanie. To m.in. rewitalizacja starówki, modernizacja hali sportowej Miejskiego Domu Kultury i biblioteki miejskiej, rozbudowa infrastruktury sportowej oraz budowa kanalizacji w Witeradowie. Z miejskiej kasy na te zadania w przyszłym roku pójdzie ponad 16 mln 380 tys. złotych i właśnie o taką kwotę wyższe są wydatki od dochodów.
Budżet jest deficytowy – poziom 16 mln złotych mieści się w bezpiecznych ustawowych granicach. Jak podkreślił burmistrz Rzepka, na lata 2009 – 10 została zaplanowana emisja obligacji komunalnych o wartości 10 mln zł. 4 mln zł z tej kwoty przeznaczono na remonty ulic, m. in. Krasińskiego, Bylicy, Świętokrzyskiej i Szpitalnej oraz remonty chodników i budowę parkingów. Gmina dołożyła się także do modernizacji dróg powiatowych i drogi wojewódzkiej Olkusz – Klucze. Natomiast 6 mln złotych w ramach pokrycia deficytu zostanie spożytkowane na rewitalizację starówki.
– Założenia Ministerstwa Finansów dotyczące udziału gminy w podatku dochodowym od osób prawnych i fizycznych kształtują się podobnie jak w tym roku, czyli na poziomie nieco ponad 29 mln z podatku dochodowego od osób fizycznych i 700 tys. złotych od osób prawnych. Podobnie będzie w przypadku podatków i opłat lokalnych. Trzeba jednak pamiętać, że część dochodów może być mocno zagrożona. W projekcie budżetu dochody – zgodnie z definicją – mają przecież charakter prognozy – wyjaśniał Dariusz Rzepka.
10 mln zł deficytu miasto planuje sfinansować z zaciągniętego kredytu. – Zaciągnięcie kredytu to niełatwa decyzja, lecz uważamy, iż rezygnacja z kluczowych zadań byłaby właśnie w dobie kryzysu jeszcze gorszym rozwiązaniem, skutkującym apatią i zastojem. Ciąży na nas duża odpowiedzialność, bo należy pamiętać, iż nie mamy stabilności po stronie dochodów i w przypadku jakiegokolwiek niedoboru środków należałoby sięgnąć po kolejny kredyt. Z kolei czynnikiem niezwykle sprzyjającym realizacji zadań majątkowych jest łatwy rynek dostępu do usługodawców i duże oszczędności po rozstrzygnięciach przetargów w stosunku do zakładanych cen kosztorysowych – dodał burmistrz Rzepka.
Radni różnie oceniali budżet. Wskazywali na inwestycje niezaplanowane na przyszły rok, a które – ich zdaniem – są niezbędne do jak najszybszej realizacji. – Budżet miasta pod względem inwestycyjnym – w naszym przekonaniu – ma mankamenty. W inwestycjach brakuje modernizacji i przebudowy ul. Jana Pawła II. To niezwykle ważny ciąg komunikacyjny w mieście. Rozumiemy, że kryzys wymaga szukania oszczędności, liczymy jednak, że w trakcie roku inwestycja ta zostanie ujęta w formie autopoprawki jako pilna i konieczna – mówił w imieniu radnych z klubu PiS-u radny Łukasz Kmita.
Niektórzy uważali zaś, że inwestycji na 2010 rok być może jest za dużo. – Wydatki majątkowe osiągnęły kwotę 19 mln złotych. Czy wszystkie inwestycje są wydatkami słusznymi? Przy realizacji tych zadań w sytuacji drogiego, pozabudżetowego pieniądza, bo zaciągniętego z kredytu, czy nie należałoby dokonać gruntownej selekcji i określić, co należy zrobić, a z czego można zrezygnować? Zapewne mamy wielkie potrzeby w zakresie remontów, dróg, chodników, mamy wydatki na cele oświatowe, na kulturę czy sport. Są to ważne wydatki, ale uważam, że należy się w przyszłości nad tym poważnie zastanowić. Budżet obarczony poważnym deficytem nakazuje zastanowić się, jak będzie wyglądała sytuacja w przyszłym i kolejnym roku – podnosił radny Andrzej Drapacz.
Ostatecznie radni przyjęli budżet na przyszły rok 19 głosami za, przy 3 wstrzymujących się.

0 0 votes
Article Rating
Subskrybuj
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze