W piątek, 31 stycznia 2020 r., na SOR w Nowym Szpitalu w Olkuszu zgłosił się mieszkaniec naszego miasta, który niedawno wrócił z Chin. Jego wysoka gorączka i duszności wzbudziły wśród lekarzy podejrzenie zarażenia koronawirusem. Władze szpitala podjęły decyzję o zamknięciu oddziału, a na jego korytarzach pojawił się personel ubrany w specjalne kombinezony i maski ochronne. Po przeprowadzeniu wstępnych badań pacjent został przewieziony do Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie.
W piątkowy wieczór Srebrny Gród obiegła informacja, że na terenie powiatowego szpitala pojawiła się osoba z podejrzeniem zarażenia koronawirusem. Na Szpitalny Oddział Ratunkowy zgłosił się bowiem 46-letni mieszkaniec naszego miasta, który tego samego dnia powrócił z podróży do Chin. Pacjent skarżył się na wysoką gorączkę i duszności. Reakcja szpitala była natychmiastowa – zgodnie z obwiązującymi procedurami zamknięty zostały cały oddział. Niedługo potem w okolicy placówki pojawiły się policyjne radiowozy. Po przeprowadzeniu wstępnych badań podjęto decyzję o przetransportowaniu pacjenta karetką do Krakowa.
Na całą sytuację bardzo szybko zareagował olkuski starosta. – Szanowni Państwo, w związku z licznymi pytaniami i niepokojem chciałbym Państwa poinformować i uspokoić. Faktem jest, że dzisiaj w godzinach wieczornych zgłosił się do olkuskiego SOR-u pacjent zamieszkały w Olkuszu, który powrócił z Chin. Ze względu na zgłaszane przez niego dolegliwości w celu wykluczenia podejrzenia zarażeniem nowym koronawirusem został on przewieziony do obserwacji i diagnostyki do specjalistycznej jednostki – zgodnie z procedurami. Olkuski SOR funkcjonuje już jak dotychczas. Pozostaję w stałym kontakcie ze służbami sanitarnymi i medycznymi. Proszę o zachowanie spokoju – informował na swoim profilu na facebooku Bogumił Sobczyk.
Pacjent skierowany został do Szpitala Uniwersyteckiego na oddział zakaźny. Jak informują przedstawiciele krakowskiego szpitala, mieszkaniec Olkusza trafił do specjalnej izolatki, gdzie poddany został specjalistycznej opiece.
W poniedziałek, 3 lutego 2020 r., władze Uniwersyteckiego Szpitala w Krakowie podały do publicznej wiadomości informację, że pobrane od pacjenta próbki krwi zostały przebadane w Narodowym Instytucie Zdrowia Publicznego Państwowego Zakładu Higieny w Warszawie. – W badanej próbce nie stwierdzono obecności materiału genetycznego nowego wirusa korona. Pacjent czuje się bardzo dobrze i nie ma objawów chorobowych – poinformowała Maria Włodkowska, rzeczniczka prasowa krakowskiej placówki.
Zgodnie z obowiązującymi przepisami, pacjent oraz jego rodzina będą teraz objęci prewencyjną procedurą epidemiologiczną. Przez dwa tygodnie mają nad nimi czuwać pracownicy olkuskiego sanepidu.
Jak dotąd na terenie całego kraju miało miejsce już kilka takich przypadków. Na szczęście żaden z nich nie potwierdził pojawienia się w Polsce groźnej choroby, która ma swoje epicentrum w chińskim Wuhan.