Olkusz
Problem balkonów na Osiedlu Młodych w Olkuszu powraca od lat. Niedawno znów dał o sobie znać: tym razem za sprawą jednego z mieszkańców, który skontaktował się z naszą redakcją, skarżąc się na zły stan techniczny własnego balkonu i brak reakcji ze strony zarządcy, mimo wielokrotnych zgłoszeń. O komentarz poprosiliśmy Olkuską Spółdzielnię Mieszkaniową. Jej przedstawiciele tłumaczą, że przyjęta strategia zakłada wyłącznie kompleksowe remonty balkonów, a nie punktowe naprawy pojedynczych sztuk, które, ich zdaniem, nie przynoszą trwałych efektów.
Zgłoszenie, które wpłynęło do redakcji, dotyczy niepokojącego stanu jednego balkonów w bloku na osiedlu Młodych. Z relacji mieszkańca wynika, że składał on w tej sprawie interwencje w osiedlowej administracji zarówno ustnie, jak i na piśmie, jednak nie przyniosły one oczekiwanego efektu. W przesłanym mailu czytelnik zarzuca spółdzielni ignorowanie zgłaszanych problemów, mimo że, jak podkreśla, co miesiąc pobierana jest opłata na fundusz remontowy, z którego powinny być finansowane takie prace.
W skierowanej do nas wiadomości zwraca on uwagę m.in. na możliwość przeprowadzenia doraźnych napraw przy użyciu zaprawy naprawczej, co w jego opinii byłoby szybkim i tanim rozwiązaniem ograniczającym ryzyko dalszej degradacji balkonów. „Czy zakup worka zaprawy naprawczej w kwocie ok. 100 zł i wysłanie pracownika technicznego do naprawy balkonu aż tak nadweręży budżet Spółdzielni, że ta zbankrutuje?” – pyta osoba kontaktujące się z naszą redakcją. Jego obawy są poważne: w dalszej części listu pojawia się pytanie, czy zarząd OSM czeka, aż dojdzie do wypadku i dopiero wówczas podejmie działania.
Odpowiedź spółdzielni
Na prośbę redakcji Przeglądu Olkuskiego, Olkuska Spółdzielnia Mieszkaniowa odniosła się do tych zarzutów. W przesłanej odpowiedzi podkreślono, że problem balkonów na Osiedlu Młodych jest znany i traktowany priorytetowo. Zarząd OSM przyjął jednak strategię realizowania wyłącznie kompleksowych remontów balkonów, a nie punktowych napraw.
„Likwidowanie jedynie widocznych uszkodzeń, bez usunięcia przyczyn ich powstawania, może prowadzić do dalszego pogłębiania się problemów i w efekcie przynieść więcej szkody niż korzyści.” – czytamy w piśmie podpisanym przez przedstawiciela Zarządu Spółdzielni, Rajmunda Rudego.
Jak wyjaśnia spółdzielnia, kompleksowe remonty są bardziej efektywne, pozwalają na lepsze zaplanowanie prac, wybór odpowiednich technologii, a także na zachowanie estetyki elewacji. Doraźne naprawy stosowane są jedynie wtedy, gdy istnieje bezpośrednie zagrożenie dla bezpieczeństwa użytkowników. Wówczas mają charakter tymczasowy, zabezpieczający konstrukcję do czasu większego remontu.
Remonty trwają, ale nie wszędzie
Z informacji przekazanych przez OSM wynika, że w tylko w samym 2024 roku na osiedlu Młodych wyremontowano 135 balkonów. Spółdzielnia przyznaje jednak, że tempo realizacji uzależnione jest od stanu funduszu remontowego danego budynku, gdyż, zgodnie z przepisami, każda nieruchomość jest rozliczana oddzielnie. Główna przeszkoda? Brak finansowania. „Obecnie nie są dostępne bezzwrotne formy wsparcia, takie jak dotacje. Jedyną opcją pozostają programy oparte na kredytach bankowych.” – tłumaczy OSM.
W niektórych przypadkach możliwe jest uzyskanie niewielkiej premii po spełnieniu określonych warunków, jednak to nie rozwiązuje problemu. Co więcej, uzyskanie kredytu wymaga zdolności kredytowej danego budynku i zazwyczaj wiąże się z koniecznością podniesienia składki na fundusz remontowy, co, jak zauważa spółdzielnia, nie spotyka się z aprobatą mieszkańców. Są jednak i budynki, w których prace postępują szybciej tam, gdzie mieszkańcy zdecydowali się na zwiększenie opłat remontowych, możliwe jest szybsze zebranie środków i realizacja inwestycji.
OSM zapewnia, że wszystkie działania są prowadzone w sposób zgodny z prawem oraz z zasadami gospodarowania środkami finansowymi. Mieszkańcy mogą uzyskać szczegółowe informacje dotyczące stanu technicznego swojego budynku oraz planowanych działań remontowych, kontaktując się bezpośrednio ze spółdzielnią.