olkusz budka inkasentów

Poborcy opłat parkingowych w Olkuszu powinni pracować w lepszych warunkach – apeluje grupa radnych do burmistrza. Czy coś się zmieni?

Pięcioro radnych: Józef Filas, Michał Mrówka, Wojciech Ozdoba, Wojciech Panek i Tomasz Zaborowski zaproponowali m. in. zmianę w regulaminie Strefy Płatnego Parkowania przy ul. Nullo (za Starym Cmentarzem). W celu zapewnienia bezpieczeństwa i komfortu pracy inkasentów chcą, by od 1 listopada do końca lutego opłaty były pobierane w dni robocze (pon. – pt) w godz. 7.00 – 16.00, a w pozostałych miesiącach jak dotychczas, czyli od 7.00 – do 18.00.

O co jeszcze wnioskują radni? Wśród wymienionych postulatów jest dokonanie przeglądu i ewentualne odnowienie budki inkasentów (w której zapada się podłoga i którą zżerają korniki) z opcją doprowadzenia do niej oświetlenia, zapewnienie przez gminę nowej odzieży roboczej np. z logiem promującym miasto, zapewnienie niezbędnych narzędzi do pracy (latarka, peleryna, woda czy długopisy), zakupienie grzejnika i postawienie osobnej toalety typu TOI-TOI, rozważenie dobudowania oświetlenia w Strefie. – Jeżeli te postulaty są dla Pana niewykonalne, to prosimy o podniesie warunków płacowych inkasentów – piszą do burmistrza radni, podkreślając, że „(…) poborcy opłat pracują w skandalicznych warunkach, a stanowią przecież wizytówkę naszego miasta, szczególnie w kontaktach z przyjezdnymi i turystami”.

Jak na przedstawione propozycje zapatruje się burmistrz Roman Piaśnik, do którego radni skierowali interpelację? Wiemy już, że przyszłym roku w budce inkasentów są zaplanowane niezbędne prace remontowe. Z kolei niemożliwe jest podłączenie obiektu do instalacji elektrycznej. – Rozważana jest możliwość zmiany lokalizacji budki, co umożliwi wystąpienie z wnioskiem o wydanie warunków technicznych przyłączenia energii elektrycznej – odpowiada burmistrz Roman Piaśnik. Wówczas będzie również możliwie wyposażenia budki w grzejnik.
Nieco inaczej wygląda sytuacja z toaletą, gdyż brak jest odpowiedniego miejsca na jej ustawienie. Propozycja radnych ma zostać rozważona po podpisaniu umowy z wykonawcą wyłonionym w toczącym się aktualnie postępowaniu dotyczącym wynajmu i obsługi toalet przenośnych.

Wiadomo także, że inkasenci nie otrzymają nowej odzieży do pracy. – Z uwagi na fakt, ze inkasenci wykonują czynności na podstawie umów cywilnoprawnych o inkaso i nie są pracownikami Urzędu Miasta i Gminy w Olkuszu, w ich wypadku nie stosuje się przepisów Kodeksu pracy. Stosowane są natomiast przepisy Kodeksu cywilnego oraz przepisy dotyczące inkasentów zawarte w ustawie Ordynacja podatkowa i Kodeks karny skarbowy. Inkasentom, w odróżnieniu od pracowników, nie przysługują uprawnienia, jakie tym drugim zapewniają przepisy prawa. Zakup i wyposażenie w odzież roboczą i ochrony indywidualnej leżą po stronie osób wykonujących czynności na podstawie umów cywilnoprawnych – pisze w odpowiedzi na interpelację burmistrz Piaśnik, zaznaczając, że każdy z inkasentów ma identyfikator z herbem gminy, a w celach bezpieczeństwa zapewniono im odblaskowe kamizelki z nadrukiem UMIG Olkusz.

Czy zatem inkasenci mają szanse na większe wynagrodzenie? Burmistrz wyjaśnia, że płaca uzależniona jest od wysokości zebranej kwoty, gdyż zgodnie z przyjętym regulaminem przysługuje im stosowna prowizja. – Zwiększenie dochodów jest możliwe tylko poprzez zwiększenie stawki za parkowanie lub prowizji należnej inkasentom. Zmiana wysokości prowizji bez jednoczesnej zmiany opłaty spowoduje, że funkcjonowanie Strefy nie będzie opłacalne i będzie konieczna jej likwidacja, co w konsekwencji spowoduje ograniczenia w parkowaniu w tamtym rejonie pojazdów mieszkańców i osób przyjezdnych oraz utratę dochodów z tytułu tej opłaty – dodaje burmistrz Piaśnik.
Włodarz miasta informuje również, że skrócenie czasu funkcjonowania Strefy od listopada do końca lutego wiązałoby się nie tylko ze zmianą regulaminu, ale przyczyniłoby się do poniesienia przez gminę kosztów związanych z wymianą informacji na tablicach, zmniejszenia dochodów gminy, jak i do uszczuplenia wynagrodzenia inkasentów, które uzależnione jest od zebranej kwoty.

 

 

 

0 0 votes
Article Rating
Subskrybuj
Powiadom o
5 komentarzy
najnowszy
najstarszy oceniany
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
hmn
hmn
7 lat temu

Dodam tylko: Zadne miasto tak w Polsce jak i na swiecie na płatnych parkingach nie zarabia.
Płatne parkingi sa dobre na obecne czasy gdyz zmniejszaja ilosc aut w poblizu danej lokalizacji
I wlasnie nasze miasto powinno isc w tym kierunku by chodniki byly dla pieszych a drogi do samochodow
Chyba ze chcecie dalej gdy idziecie pieszo omijac samochody na chodnikach

lineker
lineker
7 lat temu

czyli na logikę całą sprawę można podsumować: mamy płatny parking tylko po to żeby był inkasent….
Olkusz to nie miasto to stan umysłu

olo
olo
7 lat temu

[quote name=”alinka”]Z treści tablicy informującej o wysokości opłat parkingowych pobieranych na tym parkingu wynika, że jej wielkość nie była zmieniana od kilkunastu lat. Może podniesienie opłaty z 1 zł na 2 zł nie będzie aż tak dużym problemem społecznym, a z zebranych w ten sposób opłat będzie można pokryć wydatki na wyższe wynagrodzenie inkasentów, remont obiektu. Może od tego należałoby zacząć?![/quote]
Czy parking ten istnieje po to by inkasent miał pracę czy po to byśmy mieli gdzie parkować?

alinka
alinka
7 lat temu

Z treści tablicy informującej o wysokości opłat parkingowych pobieranych na tym parkingu wynika, że jej wielkość nie była zmieniana od kilkunastu lat. Może podniesienie opłaty z 1 zł na 2 zł nie będzie aż tak dużym problemem społecznym, a z zebranych w ten sposób opłat będzie można pokryć wydatki na wyższe wynagrodzenie inkasentów, remont obiektu. Może od tego należałoby zacząć?!

nierobot
nierobot
7 lat temu

A tak w ogóle to po co nam ta budka i inkasent? Olkusz to jest tak dziwna kraina gdzie wszystko musi być na opak. Na całym świecie sygnalizacje świetlne zamieniane są na ronda – u nas NIE. Wszędzie zamiast parkingowego wprowadza się bezobsługowe systemy poboru opłat – u nas SIĘ NIE DA. Przecież gdyby policzyć wpływy z parkingu i zestawić je z kosztami obsługi (które wprawdzie wzrosną o koszty tojtoja ale z drugiej strony będziemy mieć w tamtym rejonie publiczną toaletę co jest postępem na miarę naszych możliwości) to prościej jest kazać parkingowym zostać w domu i wypłacać im pensję bez pracy. No i na koszcie druku bloczków, ubrań, księgowości itp. by się zaoszczędziło. A straż miejska miałaby coś do roboty sprawdzając parkometry.