Z inicjatywy p.o. dyrektora Wolbromskiego Ośrodka Kultury na ostatniej sesji Rady Miejskiej zmieniono jego nazwę ze zbyt złożonej i nie oddającej już stanu faktycznego na od dawna funkcjonującą w obiegu. Tym samym nazwę Centrum Kultury, Promocji i Informacji w Wolbromiu, po uprawomocnieniu się przyjętej uchwały, zastąpi Dom Kultury w Wolbromiu. Nie ulega wątpliwości, że nowa nazwa odchodząca od wieloznaczeniowości i nawiązująca do początków działalności ośrodka będzie bardziej czytelna nie tylko dla mieszkańców.
Wolbromski Ośrodek Kultury wybudowany przez Wolbromskie Zakłady Przemysłu Gumowego „Stomil” kończy 35 lat działalności. Oddany do użytku po 15 latach budowy w 1977 r. jako Zakładowy Dom Kultury należał do najnowocześniejszych wówczas placówek tego typu w ówczesnym województwie katowickim. Wraz ze zmianami zachodzącymi w naszym kraju ewoluowała również jego nazwa. W 1982 r., po przejęciu placówki przez gminę, zmieniono jej nazwę na Miejski Dom Kultury, a następnie na skutek dołączenia do niej basenu, sztucznego lodowiska, stadionu i zalewu na Miejsko-Gminny Dom Kultury i Sportu. Po kolejnej reorganizacji ośrodka po 2002 r. przyjął on nazwę Centrum Kultury, a następnie Centrum Kultury, Promocji i Informacji przejmując od Urzędu promocję dziedzictwa kulturowego i walorów turystycznych gminy wraz z wydawaniem gazety samorządowej „Za Oknem”. Od kilu lat natomiast placówka prowadzi wyłącznie działalność kulturalną, dlatego po raz kolejny zmieniona nazwa w pełni oddaje jej obecny charakter.
Zdaniem Przewodniczącego Klubu Radnych „Gmina Wolbrom Jedność” Andrzeja Gila kierowany od roku przez Piotra Gamrota ośrodek kultury przeżywa w każdej dziedzinie działalności prawdziwe odrodzenie. Dlatego na sesji Rady Miejskiej zwrócił się do burmistrza Jana Łaksy z zapytaniem, jak długo jeszcze Dom Kultury nie będzie miał dyrektora i jakie ma plany w stosunku do kierującego nim Piotra Gamrota, który od chwili objęcia tego urzędu przed rokiem ma jedynie status pełniącego obowiązki. Burmistrz swoim zwyczajem odpowiedział, że nie ma jeszcze skonkretyzowanych planów, na razie obserwuje, jak sobie radzi p.o. i zastanowi się, co zrobić.
W odróżnieniu od dotychczasowej złożonej nazwy ośrodka kultury, złożona nazwa funkcji kierującego nim nie ma większego znaczenia. W interesie mieszkańców leży jedynie, aby renesans Domu Kultury trwał jak najdłużej.
były[quote name=”J.X.”]Mam wrażenie że zbytnio przechwala się Pana który kieruje Domem Kultury! Jego nowatorskie pomysły czasami nie pomagają a wręcz zagradzają drogę na rozwój niektórych istniejących i prężnie działających tam jednostek i zespołów np. Poza tym……fajnie jest zbierać pochwały za to czego nawet się zrobiło i do czego nawet ręki się nie przyłożyło 🙂 Nie sądzę żeby samo pozwolenie na jakieś przedsięwzięcie musiało być tak strasznie wychwalane skoro poza tym jednym OK nie zrobił p.o. nic więcej…….a laury i tak zebrał za wszystkich!
Poza tym ZPiT WOLBROMIACY – kiedyś świetnie rozsławiający Wolbrom zespół, a teraz stawia się mu warunki i proponuje jakieś śmieszne opłaty za uczestnictwo w próbach…..żenujące!!! I takich przykładów można by podawać wiele….[/quote]
były czasy dobre teraz szkoda gadać
Mam wrażenie że zbytnio przechwala się Pana który kieruje Domem Kultury! Jego nowatorskie pomysły czasami nie pomagają a wręcz zagradzają drogę na rozwój niektórych istniejących i prężnie działających tam jednostek i zespołów np. Poza tym……fajnie jest zbierać pochwały za to czego nawet się zrobiło i do czego nawet ręki się nie przyłożyło 🙂 Nie sądzę żeby samo pozwolenie na jakieś przedsięwzięcie musiało być tak strasznie wychwalane skoro poza tym jednym OK nie zrobił p.o. nic więcej…….a laury i tak zebrał za wszystkich!
Poza tym ZPiT WOLBROMIACY – kiedyś świetnie rozsławiający Wolbrom zespół, a teraz stawia się mu warunki i proponuje jakieś śmieszne opłaty za uczestnictwo w próbach…..żenujące!!! I takich przykładów można by podawać wiele….
Czy autor artykułu nie przesadza z nadmiernym chwaleniem p.o. dyrektora ośrodka kultury w Wolbromiu? Owszem sporo zespołów i kabaretów tam przyjeżdża – tutaj zresztą pojawia się pytanie ile osób dostaje bilety z zakładów pracy na te imprezy i ile zakonnic goni dzieci w szkole aby wymogły presje na rodzicach w sprawie zakonnych akcji charytatywnych (zamiast np finały WOŚP – wiem, o czym piszę i pan Gamrat też wie…)
Działalność ośrodka kultury w małym mieście to również animacja życia kulturalnego miasta – własne akcje, działania artystyczne, happeningu, no i najważniejsze sekcje dla dzieci, młodzieży i dorosłych. Według informacji na stronie http://www.ck.wolbrom.pl w tym zakresie nie wiele się tam dzieje. Podobno nawet bardzo dobry Zespół Pieśni i Tańca Wolbromiacy, który był kiedyś jednym z najlepszych w Polsce ledwo działa….