W tym roku powiat olkuski świętuje 200-lecie swojego istnienia. W ubiegłą sobotę na Hali widowiskowo-sportowej w Olkuszu urzędnicy, lokalne władze, społecznicy i osoby zaangażowane w sprawy powiatu hucznie świętowali ten okrągły jubileusz. Gwiazdą wieczoru był Zbigniew Wodecki, w którego występie nie zabrakło kontekstu politycznego.
Uroczystości rozpoczęły się okolicznościowym wykładem historyka doktora Marcina Sepiała na temat zmian terytorialnych powiatu olkuskiego w ciągu jego istnienia. Starosta olkuski Leszek Konarski w swoim krótkim wystąpieniu podkreślił rolę, jaką dla lokalnych społeczności odegrało powstanie samorządów lokalnych przed 20 laty. Okrągła rocznica tych zmian przypada na ten rok. – Zdajemy sobie sprawę, że nie były to łatwe czasy i nie były to łatwe decyzje. Wiemy, w jakim stanie samorządy lokalne przejmowały zadania, które miały realizować jako zadania własne. Niektóre z nich zostały przypisane mieszkańcom, jako wspólnocie lokalnej. Powinniśmy się cieszyć, że w tak niedługim czasie udało się tak wiele zrobić – podkreślał obecny na uroczystości wicewojewoda małopolski, Stanisław Sorys. – Z dzisiejszego dnia powinniśmy czerpać inspirację, żeby działać jeszcze lepiej i jeszcze więcej na rzecz tej lokalnej społeczności – dodał wicemarszałek.
Obchody podwójnego jubileuszu uświetniły występy Zespołu Pieśni i Tańca „Wolbromiacy” oraz koncert Zbigniewa Wodeckiego. Oprócz dobrze znanego wszystkim repertuaru artysta zaśpiewał trzy utwory należące do społecznie zaangażowanej twórczości Wodeckiego. „Raj” i „Trwoga” w kontekście tej uroczystości nabrały podwójnego znaczenia. – To jest pieśń integrująca. Mamy parę wad, z którymi trzeba walczyć i tak sobie pomyślałem, że ja powalczę z nimi w ten sposób – powiedział Zbigniew Wodecki przed piosenką „Niech się w nas goi”. Kilkaset osób z prawej i lewej strony sceny politycznej w uściskach bujało się i śpiewało razem z artystą. Chciało się rzec: chwilo trwaj. Wydaje się, że politycy odczytali zabieg artystyczny zgodnie z intencją autora. – Piosenka jest fantastyczna i daje impuls do refleksji i zastanowienia się: co ty narodzie robisz? Trzeba zacząć wspólnie działać. Nie szarpać się, nie obrzucać. Różnić się, ale różnić się pięknie – w lirycznym tonie podsumował występ poseł Andrzej Ryszka.
Jubileusze były też okazją do odznaczenia tych, którzy w administracji przepracowali większość swojego życia. Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej Bronisław Komorowski przyznał złote medale za długoletnią służbę zasłużonym pracownikom działającym na rzecz powiatu olkuskiego. Wicewojewoda małopolski Stanisław Sorys wręczył je: Marii Knap, Ewie Barzyckiej, Marianowi Ligenzie, Albertowi Wojtaszkowi i Jackowi Ćmielewskiemu. Zarząd Powiatu zadecydował, że 11 osób otrzyma ustanowioną w tym roku Srebrną Odznakę Powiatu Olkuskiego. Wykonane ze srebra miniatury powiatowego herbu trafiły do osób zasłużonych dla powiatu olkuskiego, czyli: Jana Anklewicza, Roberta Bigaja, Agnieszki Dziurowicz, Teresy Kurek, Barbary Krzystanek, Anny Mączki, Małgorzaty Marchajskiej, Marii Madej, Elżbiety Rogalskiej, Anny Rosół i Romana Kołodziejczyka.
Okrągłe rocznice są dobrym momentem, żeby zastanowić się nad tym, co udało nam się zrobić przez lata transformacji dobrze, a nad czym obecne i kolejne władze muszą jeszcze popracować. – Musimy odrobić zadanie w zakresie budowy społeczeństwa obywatelskiego. Władza musi bardziej pracować przy otwartej kurtynie, słuchać swoich wyborców, rzetelnie rozpatrywać skargi, analizować wnioski, które są składane przez mieszkańców i radnych – sugeruje Jan Orkisz, radny powiatowy. – Te lata pozwalały uczyć się, jak zarządzać gminą, jak zarządzać papierami, jak najwłaściwiej wykonywać decyzje radnych – podsumowuje Ewa Barzycka, dyrektorka Wydziału polityki społecznej olkuskiego Starostwa. – My to się musimy uczyć dużo, ale szybko, bo my musimy dogonić Europę – dodaje. – W 90. roku budowało się budżet na dwóch kartkach. Były tylko rozdziały, nie było podrozdziałów, podpunktów. Nie było ustaw, które powodują teraz takie rozdmuchanie biurokracji. Wynika to z zadań, jakie na nas nałożono. Jest to coś nieprawdopodobnego – dodaje Leszek Konarski, starosta olkuski.
Zobacz naszą fotogalerię:
na dni olkusza dają jakieś pospolite gwiazdy, a sobie wybierają wodeckiego. dziwne dosyć.
A Ty „Zyczliwy” zajmiesz miejsce Tych politykow….mimo wszystko ktos musi sie zajmowac polityka itd.
ja tam życze wszystkim politykom, zeby sobie znalezli normalna prace jak ich w koncu ktos normalny w****rdoli z ich ciepłcyh posadek
Jarek, obraź się, że Cię nie zaprosili 😆
😥 😡 Jarek !
A przepraszam, za czyje pieniądze HUCZNIE świętowali:
CYT: „urzędnicy, lokalne władze, społecznicy i osoby zaangażowane w sprawy powiatu”
i dlaczego mnie (zaangażowanego) tam nie było????