gdzie ta pomoc1 1

Wichura, jaka na początku sierpnia przeszła przez gminę Klucze i Wolbrom, jeszcze długo nie da o sobie zapomnieć mieszkańcom, którym żywioł zniszczył domy. Obiecywane w mediach natychmiastowe odszkodowania i zasiłki, jakie dzień po tragedii zapowiadali przedstawiciele władz, okazały się właściwie słowami bez pokrycia. Mieszkańcy żalą się na machinę biurokratyczną i kompletny brak wsparcia ze strony państwa. Ci, którzy nie pomyśleli o ubezpieczeniu swojego domu, mają teraz ogromny kłopot. Pomoc ze strony państwa otrzymają nieliczni i zapowiada się, że będzie ona bardzo symboliczna. Trudno się dziwić, że rozczarowanie, bezsilność i zwątpienie to dominujące emocje poszkodowanych przez żywioł. – Te parę groszy na otarcie łez to nie jest żadna pomoc – mówią mieszkańcy.

Połamane drzewa, pływające w stawie fragmenty blaszanych garaży, pozrywane dachy, uszkodzone elewacje, drogi i linie energetyczne robiły piorunujące wrażenie. Jeszcze większe, jeśli ktoś pomyślał, ile pieniędzy będzie kosztowało doprowadzenie tego bałaganu do pierwotnego stanu. Straty poniosły osoby prywatne, ale również uszkodzone zostało mienie komunalne. Ogólne straty szacowane są nawet na 4-5 mln złotych.

 

Komu odszkodowania?

Mieszkańcy, którym trąba powietrzna zniszczyła domy, mogli ubiegać się o zasiłki celowe z dwóch źródeł – z rezerwy budżetowej gminy oraz z budżetu państwa. W tym drugim przypadku chodzi o kwotę do 6 tys. zł. W pierwszym kwoty uzależnione były od puli, jaką na ten cel mogła przeznaczyć gmina i liczby osób, jakiej trzeba było pomóc. Ostatecznie okazało się, że poszkodowani dostawali średnio od 400 zł do 3 tys. zł, choć w kilku wyjątkowych sytuacjach przyznano zasiłek w wysokości kilku tysięcy. Kluczem do rozdziału pieniędzy był stopień szkód i sytuacja materialna, w jakiej znajduje się dana rodzina. Utworzono specjalne komisje, a całość koordynowana była przez miejscowe OPS-y. Również one pośredniczyły w składaniu wniosków do Urzędu Wojewódzkiego, który pozyskuje pieniądze na ten cel z budżetu państwa. O ile pieniądze ze środków gminnych zostały już w większości wypłacone, tak zasiłki z kasy państwa ciągle nie zostały przyznane, choć minęły już trzy tygodnie od katastrofy.

Klucze

Potrzeby finansowe są ogromne. Kwota, jaką mogliśmy przeznaczyć na zasiłki celowe dla poszkodowanych, wynosiła 82 tysiące złotych. Z naszych informacji wynika, że zgłoszonych zostało ponad 90 szkód. Jako gmina, oprócz zasiłków przewidzianych na taką okoliczność, staraliśmy się pomóc naszym mieszkańcom na wszelkie inne sposoby – zapewnia Ilona Szczęch, wicewójt gminy Klucze. – Dla najbardziej poszkodowanych pozyskaliśmy materiałytraba powietrzna budowlane, stworzyliśmy bank firm świadczących usługi remontowe, żeby uprościć zadanie mieszkańcom szukającym fachowców. Dzieci z gospodarstw, które zostały zniszczone przez trąbę powietrzną, zostały wysłane na kolonie i przygotowaliśmy dla nich wyprawki szkolne oraz stypendia. We współpracy z innymi instytucjami, udało nam się zorganizować grupę wolontariuszy, którzy pomagali w sprzątaniu po klęsce – wylicza.
Ośrodek Pomocy Społecznej w Kluczach rozdysponował środki między 45 rodzin, które dostały zasiłki w wysokości od 1 do 3 tysięcy złotych. W sumie złożono 90 wniosków. 10 sierpnia czternaście wniosków zostało przekazanych do Urzędu Wojewódzkiego, celem przyznania zasiłku tzw. do 6 tysięcy złotych. Jeden został odrzucony, a w przypadku 13 pozostałych poproszono o uzupełnienie dokumentacji, w związku z czym dalej nie zostały rozpatrzone i ludzie w dalszym ciągu nie mają pieniędzy. Zdenerwowanie wśród mieszkańców sięga zenitu. – Obiecano nam szybką pomoc, a my dalej jesteśmy z niczym. Gmina już dawno wysłała wnioski, a odpowiedzi wciąż nie ma – skarżą się poszkodowani mieszkańcy z Klucz. Biurokratyczna machina ruszyła, ale pieniądze jak zwykle w niej utknęły. – Łączna suma, na jaką zostały złożone wnioski przez gminę Klucze, to 84 tysiące złotych. Przekazaliśmy je do MSWiA, ale wróciły do nas z prośbą o weryfikację. W związku z tym odesłaliśmy je do gminy, a ta je uzupełniła. Aktualnie kończymy pracę nad nimi i wyślemy je ponownie do ministerstwa – tłumaczy Joanna Sieradzka z biura prasowego Województwa Małopolskiego. Czy i kiedy mieszkańcy dostaną zasiłki, nie wiadomo.  
Spore straty poniosło też mienie gminne. Uszkodzone zostały gminne drogi, chodniki, budynek gminny, orlik, szkoły i przedszkole. Znaczne straty odnotowano w drzewostanie. Gmina wyliczyła szkody na 1,2 mln złotych. Są to straty za duże do samodzielnego pokrycia, dlatego gmina wystąpiła z wnioskami o pomoc. Decyzją Sejmiku Województwa Małopolskiego, Klucze otrzymają 300 tys. zł wsparcia. Gmina ubiega się również o pomoc u wojewody. W biurze prasowym wojewody małopolskiego potwierdzono nam wniosek o promesę na kwotę 309 tys. zł, z czego 2/3 może zostać sfinansowane, a reszta musi stanowić wkład własny gminy. Wniosek został już skierowany do MSWiA.

Wolbrom

W całej gminie Wolbrom uszkodzonych zostało 64 budynki mieszkalne i 127 budynków gospodarczych. Również mieszkańcy gminy Wolbrom mogli ubiegać się o zasiłki. Jak udało nam się dowiedzieć, do MOPS-u w Wolbromiu wpłynęło 18 wniosków z prośbą o pomoc finansową. 14 zostało rozpatrzonych, z czego jeden odrzucono. Pozostałych 13 poszkodowanych dostało pomoc w wysokości od 400 zł do 2 tys. zł. – Spośród osób, które zgłosiły się do nas po zasiłki, dwie rodziny znajdują się w sytuacji bardzo trudnej. W obydwu przypadkach zostało całkowicie zniszczone pokrycie dachowe. Robimy wszystko, żeby pomóc tym osobom. Jesteśmy do dyspozycji wszystkich mieszkańców, którzy ponieśli straty. W dalszym ciągu można zgłaszać się po zasiłki – komentuje Tadeusz Posełek, dyrektor wolbromskiego MOPS-u.

14 wniosków zostało wysłanych do Krakowa. One również tkwią w martwym punkcie, dlatego pieniądze nie zostały jeszcze nikomu przyznane. – Wnioski z gminy Wolbrom otrzymaliśmy dopiero wczoraj (29 sierpnia), dlatego trudno mi powiedzieć na temat ich realizacji coś więcej. Wiemy, że są one na łączną sumę 30 tys. zł – informuje Joanna Sieradzka z biura prasowego Urzędu Wojewódzkiego w Krakowie.
Straty w budynkach mieszkalnych, jakie ponieśli mieszkańcy gminy Wolbrom, szacowane są na  480 tys. zł złotych, a budynków gospodarczych na przeszło 1,6 mln zł. Jest to niewspółmierne do pomocy finansowej, na jaką mogą liczyć mieszkańcy od państwa.
Również w przypadku gminy Wolbrom wichura zniszczyła mienie komunalne. Komisje wyceniły szkody na 1,44 mln zł. Podobnie jak Klucze, gmina Wolbrom szuka pomocy finansowej z zewnątrz. Sejmik Województwa Małopolskiego przyznał pomoc finansową w wysokości 150 tys. zł. Wojewoda Jerzy Miller obiecał też pomoc w pozyskaniu pieniędzy w poszczególnych ministerstwach.

Przezorny zawsze ubezpieczony

Zarówno mieszkańcy gminy Klucze, jak również gminy Wolbrom, ubiegają się o odszkodowania od swoich ubezpieczycieli. Nie ma żadnych oficjalnych danych na temat ilości ubezpieczonych i odszkodowań, jednak z informacji od samych poszkodowanych i urzędników w obydwu gminach wynika, że bardziej przezorni okazali się mieszkańcy gminy Wolbrom. Prawdopodobnie duża część z nich miała wykupione ubezpieczenie domu na okoliczność żywiołu. Trochę gorzej wygląda to w Kluczach. – Z tego co wiem, niewiele osób miało ubezpieczone domy pod kątem szkód wywołanych przez żywioł. Ale spośród tych, którzy mieli, są osoby, które przeszły przez wszystkie formalności sprawnie i pieniądze już mają na koncie. Są oczywiście i tacy, którym firma ubezpieczeniowa robi problemy z wypłatą pieniędzy – opowiada jedna z urzędniczek.

Zachęcamy naszych czytelników, którzy zostali poszkodowani przez sierpniową wichurę, do podzielenia się z nami swoimi doświadczeniami z egzekwowaniem odszkodowań od komercyjnych firm ubezpieczeniowych i przesyłania maili na adres: redakcja@przeglad.olkuski.pl lub nr tel. 603 159 009.

0 0 votes
Article Rating
Subskrybuj
Powiadom o
13 komentarzy
najnowszy
najstarszy oceniany
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
czarek
czarek
11 lat temu

[quote name=”wyborca PO”]Nie takie PO wybierałem,Mam kaca,co robić?[/quote]

Napij się soku z kiszonych ogórków domowej roboty…
Tam PO-datki VAT nie sięgają 😆

wyborca PO
wyborca PO
11 lat temu

Nie takie PO wybierałem,Mam kaca,co robić?

meteorolog
meteorolog
11 lat temu

[quote name=”dziadek”]
traby to my mamy w meteorologii i wydziałach kryzysowych, ani przewidziec ani ostrzec nie potrafią.[/quote]

Nie łudźmy się, NATURA jest nieprzewidywalna. Nawet gdyby ostrzeżono kilka dni wcześniej (co jest niemożliwe) to i tak nikt by TYŁ(mod)KA nie ruszył, a już na pewno nie utrzymał dachu i dachówek. Jedyny sposób i najrozsądniejszy sposób jest ten który JASNO PODPOWIADA AUTORKA:

MĄDRZE UBEZPIECZYĆ SWOJĄ POSIADŁOŚĆ!!!

I nie słuchajcie nawiedzonej ciemnoty, że to bóg karze za grzechy, TO BZDURA! Głosujcie jak chcecie, na prawicę, na lewicę, na Korwina i Palikota. bogu to lata gdyż bóg nie istnieje, ale NATURA BYWA GROŹNA OD MILIARDÓW LAT! CZŁOWIEK wymyślił ubezpieczenie po to, aby zminimalizować skutki działania NATURY. CZŁOWIEK I NATURA rządzą światem, ten kto naiwnie wierzy w cuda będzie płakał… jak ci z AMBER GOLD! 🙂

Wiślak
Wiślak
11 lat temu

[quote name=”czaruś”]Ktoś jest właścicielem domu wartego 300 000 zł a nie stać go na ubezpieczenie za 300 zł rocznie?
Chytry dwa razy traci Hehe :lol:[/quote]
I tu się Czaruś z tobą absolutnie zgadzam!

czarek
czarek
11 lat temu

Ktoś jest właścicielem domu wartego 300 000 zł a nie stać go na ubezpieczenie za 300 zł rocznie?
Chytry dwa razy traci Hehe 😆

czarek
czarek
11 lat temu

[quote name=”wiesiu”][quote name=”czaruś”]Dostaja kasiorę za darmo i jeszcze im mało a człowiek musi cały dzień cieżko zapie… za 5 zł za godzinę … :-*[/quote]

Ciekaw jestem czy jakby traba przeszla akurat nad twoim domem (czego ci nie zycze), to tez bylbys taki madry…[/quote]

Tak. Byłbym mądry…Bo ja swój domek ubezpieczyłem i nie będę żebrał od Państwa i jeszcze narzekał że mało 😆

starter
starter
11 lat temu

p.Lidia Gądek,p.Jacek Osuch-start ,które z Was załatwi lewoskręt na Wolbrom?.Nie udało się p.Kalliście,nie udaje się p.Rzepce…….a ludzie z Księżyca wrócić zdołali.

ja ja
ja ja
11 lat temu

Jaka pomoc?. w gminie Wolbrom nie przeznaczyli ani złotówki z rezerw budżetowych gminy na pomoc poszkodowanym. Kazali mopsowi dawać zapomogę jamuznę w kwocie do 400zł i to tylko niektórym poszkodowanym. A w dodatku to z budżetu mopsu a nie z budżetu gminy, bo pan burmistrz nie sporządził projektu uchwały w tej sprawie i rada jej nie uchwaliła. Pan wójt Klucz zadbał o swoich mieszkańców, bo coś tam dostali. A w gminie Wolbrom nic.

wiesiu
wiesiu
11 lat temu

[quote name=”czaruś”]Dostaja kasiorę za darmo i jeszcze im mało a człowiek musi cały dzień cieżko zapie… za 5 zł za godzinę … :-*[/quote]

Ciekaw jestem czy jakby traba przeszla akurat nad twoim domem (czego ci nie zycze), to tez bylbys taki madry…

czarek
czarek
11 lat temu

Dostaja kasiorę za darmo i jeszcze im mało a człowiek musi cały dzień cieżko zapie… za 5 zł za godzinę … :-*

czarek
czarek
11 lat temu

[quote name=”mieszkaniec”]wojewoda był obiecał pomoc, władze samorządowe tez – i co? Diostalismy po 800 zł. Kpina.
Rządowej pomocy nie ma wcale. A tyle premier obiecywał. Ale ten rzad zawsze obiecuje i nic nie daje…[/quote]
[quote name=”mieszkaniec”]wojewoda był obiecał pomoc, władze samorządowe tez – i co? Diostalismy po 800 zł. Kpina.
Rządowej pomocy nie ma wcale. A tyle premier obiecywał. Ale ten rzad zawsze obiecuje i nic nie daje…[/quote]

To weź się do roboty ! Wszyscy by chcieli kase za darmo żeby z nieba spadła 😆

mieszkaniec
mieszkaniec
11 lat temu

wojewoda był obiecał pomoc, władze samorządowe tez – i co? Diostalismy po 800 zł. Kpina.
Rządowej pomocy nie ma wcale. A tyle premier obiecywał. Ale ten rzad zawsze obiecuje i nic nie daje…

wiesiu
wiesiu
11 lat temu

pomoc pieniezna czy to z budzetu gminy, czy to z budzetu panstwa, jest moim zdaniem żenująca. Co to jest 2 tysiace dla osoby, ktorej porwało dach? Wniosek jest dla kazdego z nas taki: zaplacic te 200 zł na rok ubezpieczenia i spac spokojnie. To jest jakis obłęd w tym kraju…