Atmosfera wokół nowych linii kolejowych wiodących do Centralnego Portu Komunikacyjnego gęstnieje. Mieszkańcy olkuskich sołectw są oburzeni faktem, że w dokumencie zaprezentowanym przez spółkę CPK znalazły się propozycje poprowadzenia torów przez ich miejscowości. Okoliczni samorządowcy postanowili osobiście interweniować w tej sprawie w siedzibie przedsiębiorstwa w Warszawie.
– Jesteśmy przerażeni. Dlaczego takie decyzje zapadają ponad naszymi głowami? – Bulwersują się mieszkańcy sołectw, które znalazły się na trasie planowanych linii kolejowych. – Zbieramy ankiety i podpisy pod petycją do władz CPK. Im więcej głosów i opinii uda nam się zgromadzić, tym donośniejszy będzie nasz głos. Ponadto kierujemy również pismo do Burmistrza o powołanie zespołu ekspertów, który wypracuje optymalną koncepcję przebiegu trasy – mówi Stanisław Chmist, sołtys Zimnodołu. We wtorek, 3 marca b.r. w miejscowej remizie odbyło się spotkanie informacyjne, zorganizowane z inicjatywy jego oraz rady sołeckiej. W zgromadzeniu brał również udział sołtys sąsiedniego Osieka. Na spotkanie zaproszeni zostali przedstawiciele innych zainteresowanych miejscowości. Przyszło prawie 300 osób.
Prowadzący spotkanie Stanisław Chmist przedstawił proponowane przez CPK przebiegi linii kolejowych oraz poinformował o wszystkich dotychczas podejmowanych działaniach związanych z trwającymi konsultacjami. Mieszkańcy dowiedzieli się również, jak wyglądać będą dalsze etapy przygotowań do inwestycji. Dyskusja była burzliwa. – Jak szeroki będzie korytarz ochronny wokół torów? Pięćdziesiąt, sto, czy dwieście metrów? Jak wiele domów w związku z tym trzeba będzie wyburzyć? Co dostaniemy w zamian? Ile pociągów będzie zatrzymywać się w Olkuszu? – to tylko część z pytań, jakie padły z ust ludzi podczas zebrania.
Podczas zgromadzenia zbierano podpisy pod apelem do spółki CPK. – W związku z licznymi kontrowersjami związanymi z planowanym przebiegiem linii kolejowych dzielących nasze miejscowości oraz mocno ingerujących w istniejącą zabudowę, skutkujących koniecznością licznych wyburzeń, utrudniających komunikację i zmieniających funkcjonowanie lokalnych społeczności, my mieszkańcy kategorycznie sprzeciwiamy się zaproponowanej lokalizacji linii kolejowych na terenie naszych miejscowości. Rozumiemy konieczność realizacji nowych połączeń kolejowych, szczególnie połączenia kolejowego Olkusza z Krakowem, z lokalizacją stacji kolejowej w Olkuszu, ale uważamy, że należy wypracować wariant bardziej optymalny, mniej ingerujący w istniejącą zabudowę – czytamy w piśmie zredagowanym przez sołtysów zainteresowanych miejscowości.
W jedności siła
Tego samego dnia, przy wsparciu Sekretarza Stanu Jacka Osucha, włodarze Powiatu Olkuskiego, Miasta i Gminy Olkusz, Miasta Bukowno, Gminy Bolesław oraz Gminy Klucze spotkali się w Warszawie z posłem Marcinem Horałą, Pełnomocnikiem Rządu ds. Centralnego Portu Komunikacyjnego. Samorządowcy przedstawili spółce CPK alternatywne warianty przebiegu tras, wykluczające ewentualność wyburzeń w obszarach terenów zabudowanych. Szczegółowa dokumentacja proponowanych przez nich przebiegów ma zostać przygotowana przez firmę projektową.
– Chcemy równocześnie podkreślić, że widzimy potencjał, jaki dla Ziemi Olkuskiej niesie budowa Centralnego Portu Komunikacyjnego oraz Węzła Małopolsko-Śląskiego. Jesteśmy przekonani, że zakładana lokalizacja stacji kolejowej w Olkuszu znacząco poprawi dostępność komunikacyjną mieszkańców całego powiatu olkuskiego. Inicjatywa ta jest tym bardziej cenna zważywszy na historyczny brak atrakcyjnych połączeń, łączących mieszkańców powiatu olkuskiego ze stolicą województwa. Budowa w Olkuszu nowej infrastruktury obsługującej szybką kolej jest argumentem najskuteczniej przekonującym mieszkańców do planowanych inwestycji w ramach CPK na terenie powiatu olkuskiego – czytamy w komunikacie sygnowanym przez: starostę Bogumiła Sobczyka, burmistrzów Romana Piaśnika i Mirosława Gajdziszewskiego oraz wójtów Krzysztofa Dudzińskiego i Norberta Bienia.
W tym samym piśmie wyrażają oni również oczekiwanie, że przebieg linii zostanie zaprojektowany tak, by zapewnić mieszkańcom powiatu możliwie najbardziej bezkolizyjne rozwiązania komunikacyjne w obrębie skrzyżowań.
A nie mówiłem…
To, że przez Olkusz przebiegać będą tory, nie oznacza jeszcze, że zatrzyma się tu jakiś pociąg. Tak przynajmniej twierdzi były starosta Paweł Piasny. Argument ten podnoszony jest przez niego od kiedy olkuska Rada Powiatu przegłosowała apel poparcia dla budowy węzła kolejowego w naszej okolicy. – Sama nazwa inwestycji wskazuje, że to ma być kolej dużych prędkości, rzędu 250 km na godzinę. Rozruch i zatrzymanie pociągu jeżdżącego z taką prędkością odbywa się na długich dystansach i wymaga sporej energii – twierdzi Paweł Piasny. – A ile osób wsiądzie do takiego pociągu w Olkuszu po drodze do Warszawy? – pyta retorycznie były starosta. Jego zdaniem nie będzie przystanków w naszym mieście dla tego typu połączeń, bo jest to nieopłacalne. – Nie chcę być czarnowidzem, ale według mnie rachunek ekonomiczny na to nie pozwoli – kwituje całą sprawę.
W trakcie wtorkowego spotkania zaapelował on do swoich sąsiadów z Zimnodołu o aktywność i determinację w działaniu. – Trzeba naciskać władze ile się da. Niech te tory idą po terenach niezurbanizowanych i leśnych. Przecież taniej będzie spółce przejąć grunt od lasów państwowych niż wykupywać je od właścicieli domów – przekonywał Paweł Piasny.
Na koniec prowadzący zgromadzenie sołtys Zimnodołu poprosił, aby wszyscy obecni złożyli swój podpis pod przygotowanym pismem. Zadeklarował również, że wspólnie z radą sołecką dotrą do każdego domu na terenie miejscowości w celu zebrania podpisów pod protestem i opinii od każdego mieszkańca. – Zgromadzony materiał trafi do siedziby spółki CPK przed zakończeniem konsultacji, czyli do dnia 10 marca – zapewnia Stanisław Chmist.
A jakie jest zdanie naszych Czytelników na ten temat? – Zapraszamy do dyskusji na www.przeglad.olkuski.pl