Tradycją staje się, że główną rolę w wolbromskim święcie biegowym, jakim jest Wolbromska Ciężka Dycha pełni pogoda. W tym roku rozpieszczała bardziej kibiców i najmłodszych uczestników świetnej zabawy niż sportowców, którzy pokonując trudną trasę przygotowaną przez organizatorów musieli zmagać się z upałem. Jak zwykle na tej imprezie atmosfera była wspaniała.
Od pierwszej edycji, która odbyła się z inicjatywy pasjonaty biegania, pomysłodawcy i jednego z założycieli amatorskiego klubu biegowego Wolbrom Team Tadeusza Ramsa Wolbromska Ciężka Dycha przyciągała liczne grono miłośników biegania i kibiców. Zawody są dość trudne ze względu na zróżnicowanie terenu. Trasa biegu prowadzi od stadionu sportowego wolbromskiego Przeboju, przez piękny kompleks leśny i dalej ulicami Wolbromia. Organizatorzy zapewniają możliwość startu mniej i bardziej zaawansowanym biegaczom na trasie 10 i 5 km. W tym roku, w niedzielne południe 28 maja, udziału w zawodach nie brali, wzorem lat ubiegłych, miłośnicy nordic walking, ale za to przygotowano wiele atrakcji dla najmłodszych. Ogromną frajdę, ale i wiele satysfakcji miały maluchy, które musiały pokonać dystanse dobrane stosownie do wieku w grupach: szkraby – 3 i 4 latki, gagatki – czyli 5 – 6 latki, ancymony – 7- 8 latki oraz urwisy – 9 -10 lat, które biegły na dystansie od 50 do 200 m. Na zakończenie zawodów na wszystkie startujące dzieci, a było ich w tym roku 124, czekały specjalne medale i drobne upominki.
W biegu dla dorosłych stawiło się 146 pań i panów, którzy do wyboru startowali na dystansie 5 lub 10 km.
Impreza pełna była także dodatkowych atrakcji. W przerwie między biegami publiczność i zawodnicy mogli podziwiać niezwykłe umiejętności małych strażaków z młodzieżowej drużyny OSP w Wierzchowisku, którzy fachowo ugasili „pożar” oraz udzielili pomocy poszkodowanemu. Największą atrakcją jednak okazał się strażacki prysznic, który ochotnicy zafundowali chętnym do ochłody uczestnikom sportowej zabawy.
Nie zabrakło też pokazu judo w wykonaniu najmłodszych zawodników UKS Judo Wolbrom, trenujących pod okiem mistrzyni Beaty Pepery.
Była także muzyka na żywo, która zagrzewała zawodników do walki, w wykonaniu lokalnego zespołu Destin.
Zmagania z pogodą i trudną trasą już za nami, wszyscy – jak jeden mąż – uznali Wolbromską Ciężką Dychę 2017 za niezwykle udaną i już zapowiadają udział w następnej. Impreza organizowana siłami wolontariuszy z Wolbrom Team oraz Stowarzyszenia Przyjaciół Actus Animi może być przykładem świetnej inicjatywy i zaangażowania grupy lokalnych pasjonatów, którzy nie dość, że potrafią znakomicie się zorganizować i przygotować imprezę na wysokim poziomie, to jeszcze pozyskali liczne grono sympatyków wspierających wydarzenie finansowo i rzeczowo. Gratulujemy!
{joomplu:67851}{joomplu:67832}{joomplu:67816}