Pod koniec lata miasto ma zamiar wystawić na sprzedaż działki budowlane położone na terenie pomiędzy Olkuszem a Witeradowem, jeśli tylko miejscy radni wyrażą zgodę na zaproponowany podział geodezyjny. Ile będzie działek i o jakiej wielkości, okaże się po najbliższej sesji Rady Miasta, która prawdopodobnie odbędzie się w drugiej połowie sierpnia.
Chodzi o nieruchomość, na której kiedyś mieściło się targowisko. Działka sąsiaduje z terenem po byłej Spółdzielni Inwalidów „Laski”. W miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego grunt jest przeznaczony pod budownictwo mieszkaniowe. Dopuszczalna jest tam zabudowa jednorodzinna, szeregowa bądź budynki wielorodzinne. – Obecnie trwają prace nad podziałem geodezyjnym terenu. Powinien być gotowy na początku sierpnia. Następnie zostanie wydana decyzja podziałowa. Na najbliższej sesji burmistrz zaproponuje radnym podjęcie stosownej uchwały. Jeśli zostanie ona przyjęta, wówczas działki będą wystawione na sprzedaż – mówi Lucyna Szot – Zub, naczelnik Wydziału Geodezji i Gospodarki Mieniem olkuskiego magistratu.
Gmina chciała cały ten teren, wraz z działką po spółdzielni, zagospodarować już kilka lat temu. Miała tam powstać filia wyższej szkoły z Sosnowca, a gdy okazało się, że z tych planów nic nie wyjdzie, władze miasta zaczęły szukać inwestorów, którzy w tym miejscu chcieliby utworzyć nowe miejsca pracy. Jednak, zdaniem potencjalnych inwestorów, teren był za mały, do tego przedzielony Witeradówką. Po wielu burzliwych dyskusjach na sesjach Rady Miasta zdecydowano, że nieruchomość ta najlepiej będzie nadawać się pod budownictwo mieszkaniowe. Zainteresowani deweloperzy chcieli, by gmina najpierw wyburzyła budynki po spółdzielni. Tu pojawiał się kolejny problem – koszty rozbiórki sięgające 500 tys. złotych były dla gminy zbyt duże.
Gdy po wyroku Trybunału Konstytucyjnego w 2008 roku okazało się, że część działki z budynkami należy zwrócić wywłaszczonym na początku lat 70 – tych właścicielom, gmina musiała odszukać ponad 300 ich spadkobierców i poinformować o możliwości zwrotu nieruchomości. Sprawy nadal się toczą i trudno powiedzieć, kiedy definitywnie się zakończą. Dlatego obecnie na sprzedaż zostanie przeznaczona tylko część nieruchomości.
dzialki gdzie znajduje sie targowisko przed Witeradowem powinny byc zwrocone na podstawie decyzji o ich wywlaszczeniu odbierajac je nikt nie zadbal o to czy jest uregulowany stan prawny teraz powinny zostac wlasnoscia spadkobiercow a nie urzadzac z tego korowodow i wluczyc (zniechecac)ludzi do ich odzyskania.starostwo powinno umozliwic odzyskanie a nie utrudniac.Nikt by nie pozwolil aby na swojej dzialce ktos postawil spoldzielnie Inwalidow-bezprawnie,czy zeby spadkobiercy np radnemu ktos sprzedal kawalek ;tzw.ojcowizny’.jak szybko urzad wyrazil zgode na zagospodarowanie gruntu tak szybko powinien oddac w stanie jaki zabral ale tak rozumuja uczciwi i sie okaze jak starostwo i radni to rozwiaza a mysle ze nie bedziemy sie wstydzic zesmy ich wybrali.Juz lekka reka sprzedal szpital w ktorym sredni personel niedlugo bedzie pracowal za miske ryzu Radni pamietajce ze Czlowiek jest wartoscia nadrzedna
osiedle domków jednorodzinnych przy obwodnicy? to dlatego obwodnice pchaja pod okna blokowych…..
Powrócę do tematu przedmieścia Olkusza, bo tak należało by określić ten teren. Teren z pozoru atrakcyjny, a wyglądem przypomina jedno wysypisko śmieci. Nawet nie przypomina bo nim jest. w niewielkiej jego części funkcjonuje targowisko, a pozostałą część zalegają odpady zwożone z całego chyba powiatu. Po zmroku, miejsce to najlepiej omijać z daleka z wielu powodów. Przez tyle już lat , nie zdołano wybudować chodnika nawet na tym odcinku należącym do miasta, bo o chodniku przez cały Witeradów nawet nie ma co marzyć. Chodniku , który nie tylko poprawił był estetykę , ale głownie poziom bezpieczeństwa. Zabrakło chęci , pomysłu, czy czegoś więcej, bo obraz tego miejsca jest dowodem niegospodarności i nieudolności.
Uważam, że za takie działanie ktoś powinien ponieść odpowiedzialność. Jest to totalne bezprawie. Chyba są jakieś służby antykorubcyjne które zwalczją takie przekręty.
O ile mi wiadomo, to nadal właścicielami niewielkich działek tzw. pastwisk są prywatne osoby. Niektórzy za niewielką rekompensatę zrzekli się praw do tych działek , ale nie wszyscy. Pozostali w świetle prawa, nadal są ich właścicielami i byłoby dobrze,aby ich prawa ktoś uwzględnił, zanim oni sami nie zaczną się ich domagać . Nie jest to wielka powierzchnia, ale jaka by nie była, może sprawić wiele kłopotu tym, którzy zechcą tym prywatnym mieniem rozporządzać i jeszcze więcej przyszłym jego nabywcom.Już raz miasto pozwoliło sobie na zadysponowanie cudzymi gruntami. Widocznie żadnych lekcji nikt z tego nie wyciągnął, skoro zamierza zrobić to samo po raz drugi.
Dobrze się sprzedaje czjąś własność. Nie wiem czy uregulowane są stosunki własności gruntu myśle,że nie! w podstępny sposób zostali wywłaszczeni właściciele tych gruntów! dalej nie komentuje.
Jeden z radnych miał pomysł na budowę inkubatora przedsiębiorczości w tym miejscu, coś się zmieniło?
Drodzy moi !
kolejny strzał w kolano .
Te tereny są terenami zalewowymi . Patrz na zmieniający sie klimat , coraz więcej wody równiez w Olkuszu .Obserwujemy jak okresowo woda w babie sie podnosi i doskonale w urzedzie o tym więdzą .pytam więc kto i za jaka cenę będzie chciał nabyc te grunty ? a może jest juz kupiec na całosc ,wcale by mnie to nie zdziwiło .
kto by kupił taką ruinę? 😆
jak teraz myślice co teraz tam będzie.