– Mali chłopcy chcieli być strażakami, policjantami, a on zawsze wiedział, że będzie lotnikiem. W ósmej klasie podstawówki miał jasny cel. To niezwykła rzadkość w tak młodym wieku – tak kapitana Arkadiusza Protasiuka, pilota 36 Pułku Specjalnego Lotnictwa Transportowego wspomina jego nauczycielka języka polskiego Marta Lisowska. Kapitan Protasiuk był dowódcą załogi tupolewa – 154 M, który 10 kwietnia rozbił się pod Smoleńskiem.
Tragicznie zmarły kapitan urodził się 13 listopada 1974 r. w Siedlcach. Jego rodzina przeprowadziła się do Olkusza z Ząbkowic. To właśnie w naszym mieście nastoletni Arek kończył nieistniejącą już Szkołę Podstawową nr 7. – Był szczególnie uzdolniony w przedmiotach ścisłych. Lubił fizykę, chemię, matematykę. Ale z polskim też radził sobie całkiem nieźle. Zawsze na semestr dostawał „mocną” czwórkę. Choć zdarzały mu się potknięcia, jak każdemu z uczniów – opisuje podopiecznego Marta Lisowska.
Nauczyciele mieli o Arku bardzo dobre zdanie. Podkreślali jego zdolności, ale również to jak był pilny i odpowiedzialny. – Zawsze na nim można było polegać. Jeśli powierzałem mu jakieś zadanie, byłem pewien, że rzetelnie je wykona – wspomina jego wychowawca z podstawówki Leszek Nadobny. – Od początku wiedział, co chce robić, Liceum Lotnicze w Dęblinie było jego przeznaczeniem. O tym jak utalentowanym był uczniem, świadczą ukończone przez niego uczelnie – dodaje Nadobny. Rzeczywiście, pilot ukończył Wyższą Szkołę Oficerską Sił Powietrznych w Dęblinie, Uniwersytet Warszawski na Wydziale Dziennikarstwa i Nauk Politycznych oraz Wydział Cybernetyki Wojskowej Akademii Technicznej.
Bardzo dobrze wspominają Arkadiusza również jego koledzy ze szkolnej ławki. – Nie był taki jak większość chłopców w jego wieku. Miał skonkretyzowane zainteresowania i plany na przyszłość – wspomina Klaudia Zub, której Arek wiele razy pomagał z matematyki. – Nigdy nie pozwalał odpisywać zadań, tylko pomagał je samodzielnie rozwiązać, był niezwykle cierpliwy i uczynny.To zaskakujące, ale jak na ucznia z doskonałymi wynikami, laureata konkursów i niezwykle zdolnego młodego człowieka, był wyjątkowo skromny, nigdy nie dawał innym kolegom do zrozumienia, że są od niego gorsi – podkreśla Leszek Nadobny.
Arkadiusz Protasiuk gości również we wspomnieniach i sercach osób współpracujących z nim w olkuskim WOPR. – Znałem Arka od 1992 roku, dzieliła nas duża różnica wieku, ja mam 61 lat, Arek miał 36 lat, byłem jego przełożonym, znałem go jak wszystkich pozostałych członków. Nie dalej jak miesiąc temu był u mnie w domu przejazdem. Niedawno byliśmy wspólnie z kilkoma innymi osobami w Bydgoszczy na kursie kwalifikowanej pierwszej pomocy. Znałem go dobrze, to był bardzo ambitny, wspaniały chłopak – ze wzruszeniem wspomina Stanisław Starzyk, prezes WOPR w Olkuszu. – Kiedy dowiedziałem się o katastrofie, nie spodziewałem się, że Arek pilotował ten samolot. Dowiedziałem się o tym nieco później. Był to dla mnie duży szok. Media donosiły o trzech osobach mających rzekomo przeżyć katastrofę, miałem nadzieję, że wśród nich może to właśnie Arek się uratował. Wkrótce jednak iskierka nadziei zgasła – dodaje Starzyk.
Media zainteresowały się Protasiukiem kilkanaście miesięcy temu. To on był powodem sporu pomiędzy premierem Donaldem Tuskiem a prezydentem Lechem Kaczyńskim przed szczytem w Brukseli. Premier nie chciał lecieć jednym samolotem z prezydentem, a prezydent nie mógł polecieć innym, bowiem rozchorował się jeden z dwóch głównych pilotów rządowych tupolewów. Tym pilotem był właśnie kapitan Protasiuk…
Współpraca Magdalena Rosa
nigdy nie uwierze ze to byla wina pilotow to poprostu zamach i tyle. Prawda wyjdzie kiedys tyle ze nie przywroci nam tych nie winnych ludzi a byli modzi i mieli dla kogo zyc i to najbardziej boli Serdecznie wspolczucia dla rodzin.
Ile trzeba było mieć w sobie PRAWDY SKROMNOŚCI,…… by być TYM kim ON był przez 36 lat życia wystarczy, że słucham nagrań z kokpitu i wiem jakim człowiekiem był KAPITAN POLSKIEGO 101….. PANIE KAPITANIE zabłysnął PAN JAK METEOR PAŃSKA WIARA w PRAWDĘ, w ZASADY, w LUDZI, jest będzie wzorem do naśladowania dla wielu PAŃSKICH RODAKÓW i nie tylko. A KAPITAN ARKADIUSZ PROTASIUK W NASZYCH SERCACH BYŁ JEST I BĘDZIE!
Drogi(a) m,,, cieszy, że jest nas conajmniej trzech (troje), a to już prawie banda. Gdzie indziej by mi się nie chciało, ale warto zadbać o własne podwórko, aby nie poszło za głosem ZAMĘTU. Pozdr, P.N.
do: Piotrek Nogieć:
widzę, że rozsądku nie brakuje, i na tym koniec
cieszę się też, że maż dość siły, żeby różnym idiotom odpowiadać na ich bzdurne posty – bo ja nie mam już motywacji do walki z głupotą
pozdr, m
I. ndb2010.
Zacznę od najważniejszego: Masz problemy ze zrozumieniem tekstu pisanego, ponieważ nigdzie nie obraziłem, ani pasażerów, a tym bardziej załogi, i chętnie objaśnię Ci zjawisko które powoduje, że Ty i Tobie podobni kręcicie się wokół własnego długiego ogona który sami sobie wyhodowaliście.
FAKTY:
Samolot wystartował, leciał, i spadł.
OPINIE, OCENY i TEORIE:
Tyle ich ile głów, gazet i czasopism, tyle ich ile portali internetowych, stacji telewizyjnych, radiowych i… budek z piwem. I każde mówi głośno, każde wie najlepiej, i każde mówi inaczej… i to jest Wasz pokarm, właśnie to, że każde mówi INACZEJ.
Serce, kolego, a już prawe?! jest w takich przypadkach bardzo złym doradcą, i jeżeli jest drugim po rozumie Waszym przewodnikiem, to dajcie sobie spokój, i poczekajcie na ocenę tych, którzy kierują się tylko ROZUMEM. Ja wiem, ja wiem, PROKURATORZY! do tego ROSYJSCY!!! Tak, czy inaczej to oni wiedzą najwięcej, dużo więcej niż cała Wasza naciągana AMATORSZCZYZNA.
Prezydent zginął w obronie Polski. Rosja zabiła go aby osłabić nasz piękny kraj przed inwazją. Szykuje się wojna. Polacy wyrzućmy PO z kraju zanim zacznie się piekło…. Prawdopodobne? Pisiory – leczcie sie. 😥 Wstyd mi za was 🙁
http://ndb2010.salon24.pl/211754,zbrodnia-zamach-i-inne-slowa
@Piotr Nogiec
Proszę nie kłam
To MSZ rządu D.Tuska oraz B.Komorowski ustalało, jakie grupy osób będą z prezydentem.
http://www.wprost.pl/G/elements_gallery/4_1273412256.jpg
http://www.wprost.pl/G/elements_gallery/5_1273412256.jpg
I zanim obrazisz załogę lub pasażerów doucz się bo twoja wiedza na temat Smoleńska nie wykracza poza to co serwuje TVN.
Nie kłam
Kpt.Protasiuk, Prawda zwycięzy, zginąłeś próbując ratowac pasażerów.
Rozczaruje Cię. Do 10.04.2010 byłem zwolennikiem PO czego się bardzo wstydzę. Masz rację do zrozumienia
Smoleńska potrzebny jest rozum i prawe serce. Razem, nie osobno.
http://www.ndb2010.wordpress.com
http://ndb2010.salon24.pl/210074,smolensk-geneza
Prezydent i inni zgineli aby uratowac Polskę przed stratą 15 miliardów złotych.
ndb2010 kim byś nie był jesteś niezwykłym bajkoPISarzem należącym do grupy niezwykłych bajkoPISarzy.
IV.
Kaczyńskiego można uważać za bohatera… bo wielokrotnie stawał w obronie, jak się wydaje, słusznej sprawy; Ukraina, Gruzja czy Katyń. Problem polagał na tym, że stając w słusznej sprawie zawsze stawał przeciwko Rosji, i gdyby oprócz tego, że był bohaterem, był także człowiekiem mądrym, odpowiedzialnym i przewidującym, powinien był zawsze zdawać sobie sprawę z ewentualnych konsewkwencji swoich poczynań, tym bardziej przy okazji wszelkich wizyt na terytorium, chyba można tak śmiało napisać, wrogiego sobie państwa.
Więc to sam Kaczyński powinien ocenić swój lot jako LOT WYSOKIEGO RYZYKA, bo nawet jeżeli nie wchodziła w grę obawa przed bezpośrednim zamachem, to z pewnością nie powinien liczyć ze strony Rosjan na jakąś szczególną pomoc podczas ewentualnych komplikacji.
Uważam też, że zabranie na pokład TU-154 CAŁEGO DOWÓDZTWA było symboliczną, acz bardzo ryzykowną i bezmyślną próbą demonstracji siły na terytorium Rosji. ZERO ODPOWIEDZIALNOŚCI za pozostałych 95 pasażerów.
III.
Dobra pamięć też się przydaje do obiektywnego poznania prawdy. A ja pamięć dobrą mam i pamiętam, jak butny prezydent traktował rząd, jak o wszystkim zawsze decydował sam, i wreszcie, jak zaślepiony, dążył do bezkompromisowej realizacji swoich idei. Wynik wyborów 54 do 46 udowodnił, że mimo wszystko, idee byłego prezydenta nie pokrywały się z oczekiwaniami WIĘKSZOŚCI Polaków.
Wobec tego co powyżej, Donald Tusk ani rząd nie mieli żadnej możliwości ingerencji w decyzje i działalność prezydenta. Każdy kto twierdzi inaczej ma kiepską pamięć lub nie potrafi wyciągać właściwych wniosków. Zatem, ani rząd, ani Donald Tusk nie mieli bo nie mogli mieć żadnego wpływu na organizację lotu prezydenta do Smoleńska.
Każdy, kto choć raz leciał samolotem wie, że wylot i przylot nigdy nie pokrywają się z rozkładem, bo to nie jest autobus, a skoro rozpiętość czasowa jest tak duża, to może lotnisko dysponowało wyłącznie budzikiem sprężynowym, zatem, kto wybrał Smoleńsk?
I.
cytat: „Powyżej daje link do tekstu dlaczego.
Piloci i pasażerowie są niewinni. Oni zginęli w obronie Polski.”
Odpowiedź:
Do głębszego zrozumienia i poznania przyczyn trudnych zdarzeń bardzo przydatne są WIEDZA, WYOBRAŹNIA i OBIEKTYWIZM, czyli chęć bezstronnego poznania prawdy.
Przyczyną katastrofy lotniczej może być awaria samolotu lub systemu naziemnego który go prawadzi, błąd ludzki, niekorzystne warunki atmosferyczne, zamach.
Dzisiaj nawet laik na podstawie już dostępnej wiedzy, powinien bez trudu stwierdzić, że „czynnik ludzki” odegrał w katastrofie z 10 kwietnia ważną rolę.
II.
Czynnik ludzki zawsze kogoś obciąża, i dlatego absolutnie nie dziwią próby odwrócenia uwagi przez tych, którym brakuje wiedzy, wyobraźni, a przede wszystkim chęci obiektywnego poznania prawdy.
A według mnie kluczową rolę w tej katastrofie odegrała BUTA i jeszcze raz BUTA, BEZMYŚLNOŚĆ, BRAK ODPOWIEDZIALNOŚCI, BRAK WYOBRAŹNI i szeroko rozumianego POLITYCZNEGO PROFESJONALIZMU i wcale się nie zdziwię, gdy właśnie takie elementy będzie zawierał protokół końcowy, ku oczywistym protestom rozumiejącym inaczej.
„Oni zginęli w obronie Polski” to bardzo naciągane i nieprawdziwe stwierdzenie lansowane przez, powiedzmy sobie szczerze, mniejszą część naszego społeczeństwa.
http://ndb2010.salon24.pl/
Powyżej daje link do tesktu dlaczego.
Piloci i pasażerowie są niewinni. Oni zginęli w obronie Polski.
Byłeś doskonałym pilotem. Zrobiłeś co mogłeś. Cześc pamięci Twojej oraz wszystkich, którzy zgineli.
http://ndb2010.wordpress.com/pamieci-tym-ktorzy-zgineli-w-smolensku/
Jesteś bohaterem!!!!
jesteś w błekitnej eskadrze bo tak kochałeś niebo…aniele.nikt nie wierzy w Twoją winę,wiemy jakim byłeś wspaniałym pilotem:-)to o Ciebie spierały sie głowy państwa,z Tobą nikt nie bał się latać.niedługo się znów spotkamy,w Twoim ukochanym miejscu-NIEBIE.
„Kto mi odda moje zapatrzenie
i mój cień, co za Wami odszedł?
Ach, te dni jak zwierzęta mrucząc,
jak rośliny są – coraz młodsze.
[…}
tylko płakać będą na ziemi
zostawione przez Was Wasze cienie”
Pozwoliłam sobie na parafrazę „Wierszy wojemmych” K.K. Baczyńskiego, bo jakoś nieustannie mi one przychodzą na myśl w związku z tą potworną tragedią. Zal, żal, żal… Nie tylko Pana Kapitana Protasiuka, ale i II Pilota pana Roberta Grzywny i nawigatora pana Atrura Ziętka i technika pokładowego pana Andrzeja Michalaka i cały personel pokładowy. Jak już ktoś wspomianiał, byli piękni, młodzi, wpaniali, życie mieli dopiero przed sobą, dopiero co założyli rodziny, dopiero co doczekali się dzieci…. A jednak musieli odlecieć… Niech spoczywają w pokoju [***]
ARKU JESTEŚ WIELKI NA ZAWSZE-SPOCZYWAJ W POKOJU!!!
Pan Major Arek Protasiuk to dla mnie ideał mężczyzny. Pomijając to, nigdy nie uwierzę w Jego winę, to był tragiczny splot okoliczności, w dodatku w kokpicie ruch jak na Marszałkowskiej w najważniejszym momencie lotu jakim jest lądowanie. On na Pewno dał z siebie wszystko a ja chyba się właśnie zakochałam w pilocie, który zginął.
Wątpię, aby Arkadiusz Protasiuk NARAZIŁ życie swoich pasażerów przez brawurę!!! Jak można zrzucać całą winę na pilotów?! Więc lepiej zastanów się nim cokolwiek napiszesz.
Wielki hołd składam Ci Majorze i jestem pewna, że teraz też pilotujesz swojego Tupolewa i robisz to, co zawsze kochałeś:(
http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title,Doswiadczenie-pilotow-Tu-154-nie-rzuca-na-kolana.-Byli-za-mlodzi,wid,12269877,wiadomosc_prasa.html
za mlodzi ,nieodswiadczenie i brawura i popisowka -zabila tyle osob i to 5 sekund ….
nie znalam go-szkoda 🙁 spoczywaj w pokoju
Byłeś wspaniałym człowiekiem i będę się za Ciebie modliła,
Nie potrafię wyobrazić sobie pustki i bólu jaki pozostawił po sobie…
Spoczywaj w pokoju!
Nie ma chyba większej tragedii, niż śmierć dziecka – wyrazy ubolewania dla rodziców.
Współczuję również żonie i dzieciom…
DLACZEGO???
Lotnisko wojskowe znajduje się niedaleko od mojego domu, a ja i moi przyjaciele mieszkamy w Smoleńsku.
Do tragedii doszło około 200 m od 2 salonów samochodowych i stacji benzynowej, około 300-400 metrów od domu mieszkalnego, zakładu i jednostki straży pożarnej. Na podwórku domu bawiły się dzisiaj dzieci. Ale przecież tego mogłoby nie być…
Z pewnością pilotowi było bardzo trudno utrzymać maszynę w lotcie w kierunku pasa startowego. Ale zdołał to uczynić nie doleciawszy do niego o 200-300 metrów. Nie zdołał uratować pasażerów swojego samolotu …
Ale życie tych, którzy mieszkają i pracują w pobliżu miejsca tragedii uratował. Chylę nisko czoło przed rodzicami, którzy wychowali takiego syna! Współczuję rodzinom załogi i pasażerów tego samolotu. Jeżeli na tą stronę trafi ktoś, kto znał pilota lub kogoś z załogi tego samolotu, proszę, zapalcie znicz w imieniu wszystkich mieszkańców Pokrovki – dzielnicy Smoleńska
Jest to skrócony post „arabeski 88”
z forum polsko-rosyjskiego.
Spoczywaj w pokoju Panie Majorze – jesteś BOHATEREM
Jako Polka jestem dumna ,że mieliśmy tak wspaniałego pilota ,człowieka skromnego ,wykształconego ,wielki talent matematyczny ……MAM DZIECI W WIEKU MAJORA ARKADIUSZA – KONDOLENCJE DLA RODZICÓW ŻONY ,RODZINY .DLA MNIE POZOSTANIESZ BOHATEREM .
ODPOCZYWAJ W POKOJU – DO ZOBACZENIA PANIE MAJORZE .PRZYKRO MI ŻE BÓG ZABRAŁ CIĘ DO SIEBIE TAK SZYBKO – ZA SZYBKO ………………………………..
W tych trudnych chwilach całej rodzinie Pana Arka życzę dużo sił.
SPOCZYWAJ W POKOJU KAPITANIE!!!
DO MILEGO PANIE KAPITANIE!!SPOCZYWAJ W POKOJU!!!
[*] 😥
Wyrazy współczucia dla rodziny pana Arkadiusza.Nie ma sprawiedliwości na tym świecie….. 🙁
Zaloga samolotu zawsze leci do nieba.
Tym razem tez tak bylo, polecieli wyzej niz zwykle, ale pozostana w pamieci rodzin, ojczyzny i naszej.
SPOCZYWAJCIE W POKOJU!!!
Do milego Panie Kapitanie!!!
Wyrazy współczucia dla rodziny.
dla mnie też na zawsze będzie Pan Bohaterem Panie Kapitanie!!! Wierzę, że zrobił Pan wszystko co w Pana mocy, aby bezpiecznie dotrzec na miejsce. Mam nadzieję, że wszystko się wyjaśni. Cała Pana rodzina może być z Pana bardzo dumna!!! Ja, jako Polka – jestem.
PANIE KAPITANIE ARKU! Cześć Pana Pamięci! Wiem,że zrobił Pan wszystko, co w Pana mocy, modlę się za Pana duszę. Był Pan taki młody, piękny, wykształcony i doświadczony. TO NIE PANA WINA! Może z Nieba pan to przeczyta, cześć Pana pamięci!
Był PAN WSPANIAŁYM PILOTEM. Choć Pana nie znałam, to łączę się w bólu z Pana rodzina i czczę Pana pamięć.
Wyrazy szczerego współczucia dla rodziny.
Przykro mi, że Bóg zabarał Go do siebie tak szybko;(
Wyrazy wsparcia dla Rodziny. Jestem z Wami i modlę się.Wychowaliście wspaniałego człowieka i bohatera. Bo takim dla mnie dowódca statku powietrznego PLF 101 w dniu tego feralnego lotu na zawsze zostanie
niech odpoczywaja w spokoju !!
CZESC ICH PAMIECI!!!!
Ja chodzę do dawnej „siódemki” czyli gim. 3
Skladam najszczersze kondolencje rodzinie pana Pilota. Wielka strata [*][*][*]
Składam najszczersze kondolencje rodzinie. Niech spoczywa w pokoju. Cześć jego pamięci!!!
Pogrązony w smutku przypominam sobie nasze szkolne zycie w nieistniejącej juz szkole podstawowej.Juz wtedy byłeś Arku szalenie ambitny.Szkoda,ze spełnianie marzeń, jakim było latanie, tak szybko sie skończyło…
Pozostaniesz na zawsze w naszej pamieci
To musiał być wspaniały człowiek. Kondolencje dla rodziny.
Spoczywaj w pokoju kolego ze szkolnej ławy. Kondolencje dla całej pogrążonej w smutku rodzinie…
Ze lzami w oczach dokonuje tego wpisu. To byl wspanialy czlowiek, bardzo wyksztalcony oficer, doswiadczony pilot.
Obecnie przebywam w Niemczech i tutaj prasa, strony internetowe, publikuja jego fotografie oraz podaja zarys sylwetki. Niech spoczywa w pokoju, zastanawiam sie dlaczego Bog zabral Go do siebie tak szybko. Kondolencje dla pograzonej w smutku rodziny.
to nasz bohater narodowy.
Cześc Jego pamięci!
Jaki to mały świat :/ Szkoda mi tego człowieka!
Przeprowadził się nie z Ząbkowic Śląskich tylko z Ząbkowic dzielnicy Dąbrowy Górniczej gdzie chodził do nie istniejącej już Szkoły Podstawowej nr 22. Pozostawił po sobie wśród kolegów z dąbrowskich czasów same ciepłe wspomnienia.Odpoczywaj w spokoju.
Składam najszczersze kondolecje rodzinie. Bóg nie zawsze wybiera sprawiedliwie.