Świadkowie Jehowy zapraszają wszystkich mieszkańców Olkusza i okolic na kongres, którego myśl przewodnia całego programu brzmi: „Lojalnie trwajmy przy Jehowie!”.
Doroczne spotkanie odbędzie się na stadionie „CRACOVIA” przy ul. Kałuży 1, w dniach 8-10 lipca 2016. Ma ono charakter otwarty i wszyscy będą mile widziani.
Świadkowie Jehowy w ramach specjalnej kampanii serdecznie zapraszają wszystkich mieszkańców małopolski wręczając zaproszenia na to szczególne wydarzenie.
Trzydniowy program tegorocznego kongresu pomoże wielu ludziom zacieśnić więzy z krewnymi, przyjaciółmi, a przede wszystkim z Bogiem. W tym celu przygotowano 35 krótkich filmów, a także 2 pełnometrażowe, które będą wyświetlone w sobotę i niedzielę. Szczególnym wydarzeniem będzie chrzest, który odbędzie się w sobotę a zostanie poprzedzony przemówieniem „Nigdy nie utraćcie lojalnej miłości do Jehowy” o godzinie 11.20. Serdecznie zapraszamy też na publiczny wykład biblijny zatytułowany: „Kiedy lojalna miłość zatryumfuje nad nienawiścią?”, który przewidziany jest na niedzielę (10.07) o godzinie 11.20. W programie znajduje się też dziewięć sympozjów kierujących naszą uwagę na potrzebę lojalnego postępowania w różnych sytuacjach życiowych i na korzyści wynikające z tego.
Zachęcamy Państwa do skorzystania z dodatkowych informacji zamieszczonych w serwisie internetowym jw.org w sekcji O nas – Kongresy. Można tam znaleźć cały program kongresu z tytułami przemówień oraz zwiastunami filmów pełnometrażowych.
Kongres rozpocznie się w piątek o godzinie 9.20. O tej samej godzinie będą się rozpoczynały sesje poranne w następnych dniach.
Wstęp jest wolny. Koszty związane z organizacją takich kongresów są w całości pokrywane z dobrowolnych datków.
[quote name=”Hugo Knote”]…. Nie przypominam sobie w historii chrześcijaństwa by kk a w szczególności w Polsce dbał o dobro swoich owieczek. Zawsze je strzygł, skubał i „dy….ł”, [/quote]
Szanowny Prof. dr. zrehablitowany Hugo van Kenobi und Knothe UND cos tam, coś tam jak wynika z przeglądu jego postów (bo z ze świadectw nijak) jest wytrawnym znawcą historii chrześcijaństwa, judaizmu, medycyny (zwłaszcza psychiatrii), etyki, mantyki i motykimotoryki. A tak w ogóle tO wie, wielikie G.
Dla Boga Wszechmogącego i Doskonałego nie ma innej alternatywy. Taki Bóg może być tylko jeden, choćby istniało nieskończenie wiele Wszechświatów, Wymiarów i poziomów Rzeczywistości. Inni bogowie to najwyżej bożkowie, demony, jacyś niedoskonali demiurgowie lub archonci. Ale żaden z nich nie jest Bogiem. Warto więc zaufać Bogu, a nie komuś pośledniemu, którego los w pełni zależy, tak samo los człowieka od Boga. Może się nam tylko wydawać, że taki demon jest potężny, bo dysponuje mocą miliony razy większą od naszej a jego oddziaływanie wydaje się nie mieć granic, ale kierując się prostymi zasadami dobra nie musimy obawiać się tych mocy, choć może to być dla nas i bolesne i kosztowne, ale w ostatecznym rezultacie staniemy przed właściwym i prawdziwym Bogiem przez duże B.
Ludzki umysł nigdy nie osiągnie poziomu Boskiego Umysłu, po cóż więc podążać drogą Adama i Ewy, którzy chcieli wiedzieć, co to dobo a co zło, kiedy im ta wiedza nie była do niczego potrzebna, gdyż mieli wszystko czego było im potrzeba. Teraz już ludzkość wie, co to dobro i zło, ale przez to nie jest w Raju a na tym łez padole, gdzie taka wiedza się przydaje. Ba jest ona niezbędna, żeby ponownie znaleźć się w Raju, ale ile to kosztuje wysiłku, cierpień psychicznych i fizycznych, samozaparcia, ile czyha pokus prowadzących na manowce. Wystarczyło się słuchać Boga, nie być ciekawskim i żądnym mądrości i władzy. Bóg sam z siebie w swoim czasie by jej ludziom udzielił. Ale nie, trzeba było po swojemu, bo ambicje, bo ciekawość, bo brak pokory, bo przyszedł ktoś wydawałoby się wielce mądry, logiczny i potężny, ktoś kogo było „warto” posłuchać i namówił. Oto skutki.
Czynienie dobra jest proste i nie potrzebuje ekwilibrystyki logiczno- filozoficznej.Jedynie czynienie zła potrzebuje karkołomnych uzasadnień etyczno-ideologiczno- filozoficznych, ale to nie prowadzi do Raju,bo jest nieszczere.
Gdyby wszyscy rodzice wbijali dzieciom do głów tylko dobro nie byłoby problemu z fanatyzmem, ale tak nie jest, być może dla tego, że Ziemia nie jest Rajem,a łez padołem. Nie jesteśmy tu w nagrodę, lecz za karę. Wszelkie próby stworzenia nowego człowieka i nowej ziemi przez samych ludzi kończyły się czymś gorszym od tego co było wcześniej. Taka nasza tu dola. Najwidoczniej Pan Bóg stawia na indywidualne zbawienie każdego i indywidualnie wymaga od niego wypełniania swoich praw i nakazów. Nie zbawimy się hurtem. Prawa i nakazy są jasne i nie wymagają dyskutowania. Jednak drogi do ich przestrzegania mogą być różne, bo różni są ludzie. Do celu jednak nie dochodzi się bo intelektualnych bezdrożach, bo można się pogubić i trafić tam gdzie zgoła nie chcemy trafić. Dla tego najlepiej do celu podążać najprostszą drogą i nie komplikować jej zbytnio, zahaczając o różne intelektualne manowce. Nie ma to nic wspólnego z fanatyzmem i indoktrynacją.
„Będziesz miłował Pana Boga twego całym swoim sercem, całą swoją duszą, całym swoim umysłem i całą swoją mocą. To jest największe i pierwsze przykazanie.Drugie podobne jest do niego:Będziesz miłował swego bliźniego jak siebie samego. Na tych dwóch przykazaniach opiera się całe Prawo i Prorocy”.(Mt 22,37-40).
To odpowiedź po co Bóg stworzył człowieka i czego od niego wymaga.
„Jeśli się nie odmienicie i nie staniecie jak dzieci, nie wejdziecie do królestwa niebieskiego”?(Mt18,3)
„Czyż Pan Jezus nie stawia dziecka za wzór także ludziom dorosłym?Jest coś takiego w dziecku, co winno się odnaleźć we wszystkich ludziach, jeżeli mają wejść do królestwa niebieskiego. Niebo jest dla tych, którzy są tak prości jak dzieci”(Jan Paweł II,)
„Bracia, nie bądźcie dziećmi w swoim myśleniu, lecz bądźcie jak niemowlęta, gdy chodzi o rzeczy złe”.1 List św.Pawła do Koryntian
Zostawcie gościa bo interesująco pisze. Ja tam chętnie przeczytam. Umiem szybko czytać :).
Chętnie też podyskutuję nawet to na forum P.O.
Hmm co do kwestii przypadku i przeznaczenia (znaków czasu) ich przebieg jest tak skonstruowany, że w zasadzie różnie go można interpretować i ateista wierzącemu ani wierzący ateiście nie jest w stanie udowodnić czyja racja jest bardziej mojsza niż twojsza.
I jeszcze pytanie: Czyżby Bóg chciał ślepo posłuszne i nie myślące analitycznie istoty, które stworzył? Przecież żadna to „frajda” mieć takich nieautonomicznych wyznawców. Z takich właśnie immamy z łatwością kreują na samobójców zamachowych. W zasadzie istota ludzka „odpowiednio kształtowana” i jeśli od dziecka ma wpajane jakieś idee to ulegnie im, zwłaszcza gdy nie ma alternatywnych na podorędziu.
[quote name=”aaa”][quote name=”odp do …”]….[/quote]
Weź ty sobie, „odpowiadający wszystkim po kolei”, bloga załóż i nauczaj/tłumacz/klaruj/pisz na nim do upadłego. Nie tutaj, bo to wkurzające, gdy się widzi zamieszczane seryjnie posty. Sam ze sobą gadasz? To niepokojący symptom.[/quote]
Oczywiście, tak długich komentarzy nigdy nikt nie czyta …
[quote name=”odp do …”]….[/quote]
Weź ty sobie, „odpowiadający wszystkim po kolei”, bloga załóż i nauczaj/tłumacz/klaruj/pisz na nim do upadłego. Nie tutaj, bo to wkurzające, gdy się widzi zamieszczane seryjnie posty. Sam ze sobą gadasz? To niepokojący symptom.
Jezus i chrześcijaństwo to był dar Boga dla ludzkości. Zaraz po wybuchu wojny Stalin, gdy tylko doszedł do siebie po pierwszym szoku rzekł do Mołotowa i reszty wierchuszki: „Lenin stworzył nasze państwo, a myśmy je przesrali!” Oby Bóg nam na końcu czasów nie powiedział, że zostawił nam siebie samego i drogę do zbawienia a myśmy to prz…….. .
Polski KK jest taki jaki jest i dla tego trwa jeszcze we względnie mocnej formie. Katolicyzm zachodni,fałszywie miłosierny i liberalny praktycznie już upadł i tylko kwestią czasu jest kiedy zostanie wchłonięty przez silniejszy,witalnie żywszy,prymitywniejszy i bezwzględniejszy islam.Tak,Panie Hugo katolicyzmu nie zastąpi ateizm, zielonoświątkowcy,świadkowie Jehowy.Katolicyzm i w ogóle chrześcijaństwo może jedynie zastąpić Islam i to jeszcze ten w swej najbardziej wojowniczej formie.Do tego doprowadziło zmiękczanie chrześcijaństwa przez różnych reformatorów.Nie ma co fascynować się słowami Chrystusa, że wiary naszej nie przemogą moce piekielne,bo nawet jeśli pozostanie garstka prawdziwych katolików to zapewnienie Jezusa i tak się spełni.Pytanie tylko ilu z obecnych chrześcijan zostanie zbawionych, jeśli moce piekielne nie przemogą kościoła składającego się z setki chrześcijan zepchniętych przez nieodpowiedzialnych ludzi na powrót do katakumb.Dziwi mnie głupota tych, którzy myślą, że po katolicyzmie nastąpi na ziemi ateistyczna Arkadia.Jakże się mylicie.Z wami pierwszymi islam się rozliczy i to tu na Ziemi a nie w Raju.Nie pomyśleliście, że panowanie islamu to jedynie narzędzie w ręku Boga,tak jak kiedyś terror nazistowski, czy stalinowski, abyście się opamiętali.
To chyba oczywiste, kogo miał na myśli. Piłat został obdarzony władzą prefekta Judei przez cesarza rzymskiego Tyberiusza, a ten zaś był synem Tyberiusza Klaudiusza Nerona z potężnego rodu Klaudiuszów, wielkiego rodu rzymskiego. Już sam fakt, że Klaudiusze przez wiele lat cieszyli się łaską rodowej potęgi świadczy o tym, że Bóg wiązał z nimi swoje boskie plany. Skoro każda władza pochodzi od Boga również władza Piłata, pochodząc od Tyberiusza, pochodziła w gruncie rzeczy od Boga. Nie bez znaczenia jest też fakt, że nie byle komu przyznawano taką władzę. Piłat był protegowanym Sejana- przyjaciela cesarza Tyberiusza. W życiu, jak mawiał ktoś mądry, nie ma przypadków, są tylko znaki. Spełniło się tylko to, co i tak miało się spełnić.
Łaska Boża objawia się w wieloraki sposób. U jednych bogactwem duchowym u innych materialnym. Od nas zależy jak te łaskę wykorzystamy, gdyż my będziemy z niej rozliczani. Ten świat nie ma dla nas być rajem ale wręcz odwrotnie: Z raju zostaliśmy wygnani na ten łez padół, zatem ma być łez padołem. Nie oczekujmy tu sprawiedliwości, gdyż Ziemia to proch, podobnie jak nasze ciała i w proch się kiedyś obróci podobnie jak nasze ciała obrócą się w proch. Wieczne jest tylko to co duchowe i nasze nowe duchowe ciała, po wskrzeszeniu, sądzie i w wiecznym przeznaczeniu. Nic ponadto. Nasze miary i poczucia sprawiedliwości są niczym w tej perspektywie. Do czego prowadzi niedbanie o należyty obraz potęgi Boga sami widzimy dokładnie teraz, kiedy liberalne chrześcijaństwo w Europie chyli się ku upadkowi,podczas gdy prymitywniejsza i bardziej bezwzględna religia,wkracza w okrutny sposób w domenę, w której panował do niedawna chrześcijański porządek.Ale tak to już jest kiedy Boga uważa się za skapciałego,niedowidzącego dziadka, który przez palce patrzy na wyczyny swoich wnuczków i zamiast dać im po tyłkach rozdaje im cukierki, albo co gorsza wdaje się ze smarkaczami w dyskusje,co najmniej jakby byli równi jemu samemu. Wiem, że wielu nie podoba się to o czym piszę,ale wystarczy spojrzeć na historię świata i nie zamykać oczu na obiektywne fakty.
Bóg nie wahał się karać ludzi, w sposób niepojety dla współczesnego człowieka. Potop pochłonął prawie całą ludzkość. Plagi egipskie nie szczędziły nawet niemowląt. Dozwalał na realizację ludobójczych przedsięwzięć. Trzeba być ślepy, żeby tego nie widzieć. Szatan funkcjonuje nie sam z siebie, lecz stworzył go Bóg i pozwala mu na czynienie zła. Hitler uniknął ponad 40 zamachów na jego życie. Stalin podobnie. Nie uratował ich szatan, bo to nie on jest Panem życia i śmierci. Zginęli ci, którzy chcieli uwolnić świat od tych tyranów, ale nie oni sami. To samo dotyczy bankierów i wyzyskiwaczy. Nie byliby nimi, gdyby nie chciał tego sam Bóg. Napawa to nas grozą, ale czym są nasze rozumy w porównaniu z Boskim rozumem. Usiłujemy Boga mierzyć własną miarą, a ona nijak się ma do Boskiej perspektywy wieczności. Jednych Bóg karze, jak nieraz widzimy już tu na Ziemi a innych w innym świecie. Bóg nam daje do zrozumienia, żebyśmy nawet nie usiłowali Go zrozumieć, bo to jest przejawem pychy, za którą już raz nie tylko Adama i Ewę, ale całą ludzkość ukarał wygnaniem z Raju i koniecznością znoszenia niedogodności życia na tym łez padole. Posłuszeństwo i zawierzenie jest jedyną drogą do zbawienia. Obecność tyranów, bogaczy, okropieństw tego świata i wszechobecnej niesprawiedliwości jest sprawdzianem dla tych najwytrwalszych.
Katole atakują w bardziej bezwzględny i wyrafinowany sposób niż inne sekty. Nie przypominam sobie w historii chrześcijaństwa by kk a w szczególności w Polsce dbał o dobro swoich owieczek. Zawsze je strzygł, skubał i „dy….ł”, dlatego, że jest zachłanny i pazerny. To jest właśnie największe nieszczęście narodu Polskiego. „Polski katolicyzm” jest wyjątkowym, dlatego, że jest Polski. Polscy katolicy z hierarchami włącznie nawet nie szanują swojego obecnego szefa z Watykanu. Nie jest im po drodze z tym gościem. Ci książęta kościoła postępują w myśl starego porzekadła „szlachcic na zagrodzie równy wojewodzie”. Właśnie, dlatego stałem się wyznawcą Wielkiego Manitou.
Gdybyś czytał dokładnie i ze zrozumieniem to co napisałem w odpowiedzi dla Ciebie, doskonale bys wiedział, że nie jestem Świadkiem Jehowy, ani jakże dziś modnych kościołów pentakostalnych, czy innych tego rodzaju sekt. Niestety nawet katolicy maja to do siebie, że chcą traktować Pana Boga w sposób zgodny z ich oczekiwaniem. Najlepiej gdyby to był dobrotliwy staruszek, który jest przede wszystkim miłosierny i zapomina wszystkie nasze sprawy. Wiele denominacji chrześcijańskich, w tym wielu katolików usiłuje powodować, aby taki pogląd utwierdził się w przekonaniu wiernych. Tymczasem, jeśli uważamy Pismo św. i tradycję KK za autorytatywne nie możemy być ślepi i zasłaniać oczu przed wersami, które przedstawiają Boga za Jedynego Pana i Władcę, który nie tylko jest miłosierny ale i sprawiedliwy i ta sprawiedliwość nie jest naszą a Jego sprawiedliwością szermowaną wobec nas nie wg naszego a Jego pojmowania. Bóg chce żeby nie tylko go miłować, ale aby się go bać. Banie się Pana to nie tylko znaczy miłowanie, ale ma to być realny strach przed Boską Potęgą i Boską sprawiedliwością. I wielokrotnie o tym Biblia wspomina. Bóg nie powie nam w dniu sądu: „Nie bałeś się mnie, nie kochałeś mnie, to idź sobie gdzie chcesz, albo umrzyj na wieki, nie interesujesz mnie”. Bóg skaże takiego na potępienie wieczne w mękach piekielnych.
[quote name=”Odp dla…”]List św. Pawła do Rzymian
13 Bądźcie posłuszni władzom sprawującym rządy. Każda władza pochodzi bowiem od Boga.[/quote]
Mam pytanie: Co Jezus powiedział do Piłata w sprawie władzy? Co mógł mieć na myśli? Że niby skąd mu ją dano? Miał na myśli swojego Ojca? Czy Cezara rzymskiego?
Nie zazdroszczę ludziom obłaskawionym przez Opatrzność. Tak więc nie zazdroszczę np. Robertowi Lewandowskiemu jego fortuny za którą płaci na stadionach urazami i bólem, który mu zadają chcący go w jakiś sposób obezwładnić do dalszej gry. Jego talent jest niewątpliwy, ma też chłopak szczęście, bo wiele razy mógł zapłacić kalectwem za swoją pasję. Chodzi mi o np bangsterów zwłaszcza tych „z najwyższej półki” co mają niesamowity „talent” do oszustw bardzo wielce wyrafinowanych, na których trop nawet trudno jest wpaść. Chodzi mi o tych, którzy nic dobrego nie robią dla bliźniego a ich celem jest tylko i wyłącznie bogacenie się za wszelką cenę. Nie sądzę że Pan Bóg w tym uczestniczy jak tu opisujesz, bo nie należy zapominać że najsprawniej kasą posługuje się raczej książę ciemności. Dlaczego posiadający miliardy do dyspozycji nie przeznaczają ich na walkę z głodem czy chorobami dziecięcymi? Ale za to sprawnie im idzie działalność destrukcyjna przeważnie handelek bronią, narkotykami itp. I robią to częstokroć w świetle praw państwowych. Jezus powiedział że do Królestwa Niebieskiego wejdzie ten co sprzeda wszystko rozda ubogim weźmie swój krzyż i pójdzie za nim i też to że prędzej wielbłąd przejdzie przez ucho igielne niż bogaty wejdzie do królestwa niebieskiego. Wszyscy na tej Ziemi jesteśmy tymczasowymi „pielgrzymami”….cdn
Nie naszą zasługą jest to, że jesteśmy bogaci, czy biedni. Owszem bogacz powie, że to iż jest bogaczem, to jego indywidualna zasługa bo jest pracowity, skuteczny, odważny i że jedynie sobie zawdzięcza swoje bogactwo. Prawda jest natomiast taka, że gdyby nie został obdarzony przez Boga łaską pracowitości, uporem, odwagą i szczęściem na nic byłyby jego zabiegi. Dwóch ludzi zakłada podobny interes, oboje posiadają podobne cechy, wystarczy że jeden z nich nie ma szczęścia i na nic jego pozostałe walory. Jeden zamienia wszystko w złoto i rozwija swoje bogactwo a drugi zachoruje, albo trafi na oszusta i cała jego pracowitość i upór bierze wniwecz. Jeden pracuje całe życie i dorabia się 1200 zł emerytury drugi trwoni majątek bogatego dziadka, a tego majątku starczy jeszcze na tyle by trwoniły go jego własne wnuki. Wszystko zależy od Boga. Wolną wolę posiadamy jedynie w zakresie takim na jaki sobie zasłużymy, a zawęża się ona z każdą błędnie przez nas podjętą decyzją, która rzutuje nawet na naszych bliskich. Z czasem okazuje się, że znajdujemy się już w matni bez wyjścia. I to jest jedyne co jedynie sobie zawdzięczamy.
List św. Pawła do Rzymian
13 Bądźcie posłuszni władzom sprawującym rządy. Każda władza pochodzi bowiem od Boga. Ci, którym podlegacie, również zostali więc powołani przez Niego. 2 Kto przeciwstawia się władzy, burzy porządek ustanowiony przez Boga i sam ściąga na siebie karę.
Także więc władza, niezależnie od tego jaka ona jest, zawsze jest sprawowana z woli Boga. Jeśli stan posiadania jest kluczem do posiadania władzy to jest to wola Boża. W świetle tych słów nawet władza Hitlera i Stalina była zgodna z wolą Bożą- jako kara i przykład dla ludzkości za przeciwstawianie się boskiemu porządkowi rzeczy, w którym to On i Tylko On decyduje komu się ma powodzić, a komu nie. Bowiem tylko łaski przez Niego udzielone, a nie dane ludziom np. przez politykę państwa są łaskami godziwymi, w myśl zasady: „Bom ja jest Pan, Bóg twój, Bóg zawistny, który dochodzę nieprawości ojców na synach do trzeciego i czwartego pokolenia tych, którzy mnie nienawidzą,a czynię miłosierdzie na wiele tysięcy miłującym mię i strzegącym przykazań moich”. Niesprawiedliwość świata jest więc dla nas jedynie złudzeniem, gdyż wymierzana jest ona dla całych pokoleń i często obejmuje całe narody. Nie ma więc sensu narzekanie: Dlaczego urodziłem się w Syrii a nie w Niemczech? Albo dla czego nie urodziłem się dzieckiem sprzątaczki a nie businessmana?
Nie życzyć lub zazdrościć bliźniemu łaski Bożej- to jeden z grzechów przeciwko Duchowi Świętemu. Ewangelia Św. Mateusza uczy: „Każdy grzech i bluźnierstwo będą odpuszczone ludziom, ale bluźnierstwo przeciwko Duchowi nie będzie odpuszczone” (Mt 12, 31).
Zazdrość jest jednym z grzechów głównych, a pokora jest cnotą. Skoro Stwórca udzielił komuś łaski posiadania i dobrobytu ponad tzw. przeciętną, skoro dał umiejętności pomnażania tej łaski(zgodnie z przypowieścią o talentach), skoro jego starania przynoszą mu nie bankructwo ale zwielokrotnienie stanu posiadania to jest to materialny dowód, że cieszy się on tą łaską, Tobie zaś ten widomy znak Bożej łaski wobec bogatszego bliźniego, godzi się, choć być może z trudnością przyjąć z należytą pokorą dla zrządzeń Opatrzności. Tobie może się to wydawać niesprawiedliwe, ale to nie od Ciebie, ale od Boga zależy, komu, kiedy i jak udziela swych łask. Jak widzę, zdajesz sobie sprawę, że ingerowanie w Jego suwerenne decyzje, czy to za pomocą rewolt, rewolucji, czy fałszywych ideologii „sprawiedliwości” prowadzi jedynie do setek milionów ofiar i władzy nieludzkich reżimów, a to nic innego jak tylko kara Boska za bunt przeciwko Jego zrządzeniom. To on jest dawcą życia i wszelkich łask i nie lubi, gdy ktoś chce to sztucznie regulować wg swoich błednych zwykle idei.
[quote name=”…”]Kiedy lojalna miłość zatryumfuje nad nienawiścią?Odpowiedź jest prosta: Wtedy gdy kasa przestanie być siłą przewodnią i zostanie zdjęta z naczelnych celów do rangi środka do innych celów,a że te inne cele są ciągle uzależnione od kasy zawsze ta (moderacja) kasa wysuwa się na cel nr 1 i końca tego stanu rzeczy nie widać.Trzeba by zlikwidować tę warstwę społeczną ale to spowoduje kolejną pętlę czyli powrót do marksistowsko-leninowskich idei.No chyba,że Chrystusa się zacznie traktować bardzo poważnie, bo do tej pory każdy Go traktuje jak mu wygodnie.[/quote]
Od kiedy na świecie pojawiła się nadwyżka żywności a wymiana barterowa stała się niewygodna, zaistniała konieczność wynalezienia pieniądza.Siłę fizyczną (dotychczas skuteczne narzędzie dominacji jednych nad drugimi) zastąpił pieniądz, który pozwala osiągnąć tę dominację w taki sam sposób jak niegdyś siła fizyczna. Im więcej się go posiada, tym jest się silniejszym.Nawet ideologie czy religie są od tej siły zależne, gdyż bez niej nie mogłyby istnieć.Likwidacja klasy posiadającej nie jest zgodna z wolą Bożą,gdyż Bóg za to bezwzględnie karze(Vide: krwawe skutki wszelkich rewolucji)Pismo uczył: Wart robotnik swojej zapłaty.To Bóg daje ludziom talenty i szczęście. Jednym daje ich wiele a innym tylko jeden albo i wcale.Kto ma dobrze a kto źle zależy od Stwórcy.
[quote name=”Hugo Knote”][quote name=”filemon”]wszystkie koty z małopolski już ruszyły 😆 :lol:[/quote]
Wśród tych „kotów” jest więcej dobroci i miłosierdzia niż wśród was katole kk.[/quote]
Nie mam nic do tej waszej sekty, ale nie narzucajcie się innym. Jak to piszesz katole i inni nie zaczepiają na ulicach czy mają domokrążców nękających w weekendy mieszkańców. No cóż ISIS też werbuje 🙂
Denerwują mnie świadkowie bo kołaczą mi do drzwi regularnie co sobote, dajcie pospać zaprzestańcie nachodzenia po domach to troche to prymitywne 😮
[quote name=”Hugo Knote”][quote name=”Marian Znany”]Hugo Knote, ty jestes Dziechciarz Olgerd? Zydowski dupoliz?[/quote]
Widzicie państwo, to są właśnie miłujący bliźniego katole kk.[/quote]
Dajże spokój z taką klasyfikacją, Hugo Knote,. To bez sensu, bo chamstwo, bezmyślność i prymitywizm są ponadwyznaniowe. Przecież pierwszego posta i kolejne, równie żenujące, wycisnął na klawiaturze jakiś biedny, ogłupiały prostaczek, który może i uważa się za katolika, bo dostał kiedyś rower na komunię, ale o istnieniu czegoś takiego jak chrześcijaństwo, pojęcia nie ma. O szacunku, tolerancji i konstytucyjnym prawie wolności wyznania również.
A może ktoś ze Świadków opowie o końcu świata który wspólnie przezyli na Pustyni Bledowskiej w latach 70?
Kiedy lojalna miłość zatryumfuje nad nienawiścią? Odpowiedź jest prosta: Wtedy gdy kasa przestanie być siłą przewodnią i zostanie zdjęta z naczelnych celów do rangi środka do innych celów, a że te inne cele są ciągle uzależnione od kasy zawsze ta (moderacja) kasa wysuwa się na cel nr 1 i końca tego stanu rzeczy nie widać. Więc trudna to misja przy obecnym światowym zniewoleniu narodów od kasy w którym to 1% posiadaczy usiłuje nimi rządzić, żeby żyło się im lepiej. Trzeba by zlikwidować tę warstwę społeczną ale to spowoduje kolejną pętlę czyli powrót do marksistowsko-leninowskich idei. Kwadratura koła. No chyba, że Chrystusa się zacznie traktować bardzo poważnie, bo do tej pory każdy Go traktuje jak mu wygodnie.
[quote name=”filemon”]wszystkie koty z małopolski już ruszyły 😆 :lol:[/quote]
Wśród tych „……….” jest więcej dobroci i miłosierdzia niż wśród was ……..
wszystkie …… z małopolski już ruszyły 😆 😆