Miała powstać – czy powstanie kotłownia gazowa w Wolbromiu?

Zgodnie z umową zawartą 1. marca pomiędzy Wolbromską Spółdzielnią Mieszkaniową a firmą Linter Sp. z o.o. w Łobzowie dotyczącą dostarczania energii cieplnej do osiedli Łokietka, Wiejska, Chrobrego i bloków MZGKiM w północnej części miasta, nowa kotłownia gazowa miała zostać uruchomiona 1. września tego roku. Niestety, na dwa tygodnie przed upływem terminu na wydzierżawionym Linterowi przez spółdzielnię terenie, gdzie powinny dobiegać końcowe prace związane z budową kotłowni, nadal rosną chaszcze. Czy oczekiwana przez mieszkańców osiedli inwestycja mająca obniżyć koszty ogrzewania ich mieszkań dojdzie do skutku? Czy po raz kolejny, wzorem wielu, polegnie na etapie koncepcyjnym?

Nowa kotłownia o mocy 11 MW – o czym pisaliśmy na łamach „Przeglądu Olkuskiego” – miała być nowoczesnym przedsięwzięciem o skojarzonej gospodarce energetycznej z turbiną gazową o mocy ok. 2 MW do wytwarzania energii elektrycznej. Zgodnie z umową zaopatrywać powinna w energię cieplną przez okres co najmniej 20 lat ok. 3500 mieszkańców Wolbromia, szkołę i niektóre firmy w północnej części miasta, a docelowo również odbiorców po południowej stronie. Obecnie ciepło do tych osiedli dostarczane jest ze starej węglowej Elektrociepłowni Wolbrom Sp. z o.o. Zdaniem prezesa WSM Mieczysława Mentla energia z nowej kotłowni powinna być tańsza, gdyż rozliczana będzie wg wskazań urządzeń pomiarowych na wejściu do wymiennikowni, dzięki czemu spółdzielnia nie będzie pokrywała, tak jak to czyni obecnie, kosztów związanych ze stratami ciepła na dużej części przesyłu. Dodatkowo umowa z Linterem jest tak skonstruowana – przekonywał prezes – że cena dostarczanej energii cieplnej nie będzie mogła być wyższa niż obecna cena energii dostarczanej z elektrociepłowni węglowej.

Prezes Zarządu Linter Group Dariusz Łazarczyk przyznaje, że firma nie zrezygnowała z budowy kotłowni, choć nie posiada jeszcze pozwolenia na budowę. Jego zdaniem w chwili obecnej trwają przedłużające się rozmowy związane z uzyskaniem wszelkich zezwoleń i uzgodnień. Realizacja inwestycji pomimo tego planowana jest zgodnie z uzgodnieniami jeszcze w tym roku. – Czynione są wszelkie starania mające na celu uruchomienie kotłowni gazowej jeszcze na ten sezon grzewczy – przekonuje prezes. – Natomiast gdybyśmy napotkali jakieś większe utrudnienia i nie mogli sobie z nimi poradzić, to przesuniemy ten termin na sezon letni lub zimowy przyszłego roku.

Dopóki nie zostanie uruchomiona nowa kotłownia gazowa, ciepło nadal dostarczane będzie do Wolbromskiej Spółdzielni Mieszkaniowej przez Elektrociepłownię Wolbrom Sp. z o.o. – jak zapewnia jej prezes Alfred Purzycki. Dopóki jednak nie pojawi się na wolbromskim rynku energii jej nowy wytwórca, stara elektrociepłownia węglowa będzie w dalszym ciągu monopolistą starającym się dyktować warunki. Zgodnie z logiką rynku konkurencja powinna doprowadzić do obniżenia ceny produkowanej energii cieplnej, na czym najbardziej zależy mieszkańcom bloków. Czas pokaże, czy taka logika – przy założeniu, że nowa kotłownia powstanie – będzie obowiązywała w Wolbromiu. Będziemy śledzić bieg wydarzeń.