Olkusz

Warta ponad 110 milionów złotych przebudowa olkuskiej stacji kolejowej idzie pełną parą, jako że jeszcze w grudniu częściowo do użytku oddany ma zostać jeden z dwóch nowych peronów! Jak informują przedstawiciele spółki PKP Polskie Linie Kolejowe S.A., w najbliższym czasie rozebrany zostanie natomiast dotychczasowy peron, który po jednej stronie obsługuje obecnie podróżnych kursujących z Olkusza w kierunku Śląska i Krakowa, a z drugiej graniczy z międzynarodową linią kolejową: to właśnie tutaj przeszło dwa lata temu zatrzymywały się pociągi wiozące uchodźców z Ukrainy. Co w praktyce oznaczają nadchodzące zmiany?

Przypominamy, że wiosną bieżącego roku rozpoczęła się długo wyczekiwana przebudowa olkuskiej infrastruktury kolejowej, obejmująca m.in. budowę pięciu torów o długości 750 metrów, a także budowę dwustronnego peronu o długości 400 metrów oraz peronu jednostronnego, mierzącego 500 metrów. Cała Inwestycja została podzielona na dwie fazy: pierwsza, związana z modernizacją strony parzystej stacji, ma się zakończyć jeszcze do końca 2024 roku. Tym samym, już niebawem do użytku oddana zostanie część nowego peronu nr 2 wraz z niezbędną infrastrukturą, umożliwiającą pasażerom dostęp do pociągów.

Równocześnie rozpocznie się rozbiórka funkcjonującego obecnie peronu nr 1, który z jednej strony obsługuje zarządzany przez spółkę PKP LHS tor linii nr 65, a z drugiej należący do spółki PKP PLK tor linii nr 62: to właśnie tutaj wsiadają oraz wysiadają pasażerowie podróżujący na Śląsk i do Krakowa. Nie wszyscy zdają sobie jednak sprawę, że jest to tzw. międzynarodowy peron kolejowy, z którego niegdyś można było dojechać do Moskwy, a nawet do położonego niedaleko granicy z Kazachstanem Magnitogorska. Dwa lata temu został on chwilowo reaktywowany w celu przyjmowania pociągów z osobami uciekającymi przed wojną: czy likwidacja tego peronu jest zatem dobrym posunięciem?

Potencjał linii kolejowej nr 65

Starsi mieszkańcy pamiętają, że w PRL-u, a nawet na początku lat 90′ ubiegłego wieku, z dworca kolejowego w naszym mieście kursowały pociągi na wschód. Od ponad trzech dekad biegnąca przez Olkusz linia nr 65 wykorzystywana jest jednak wyłącznie przez pociągi towarowe dojeżdżające do tzw. Euroterminala w Sławkowie. Już kilka lat temu w przestrzeni publicznej pojawiały się zatem głosy, aby zmienić taki stan rzeczy: rozstaw szyn sprawia bowiem, że linia ta może ona być wykorzystywana również przez pociągi pasażerskie z krajów wschodnich, jako że na granicy polsko-ukraińskiej nie zachodzi potrzeba wymiany wózków ani zmiany rozstawu kół. Co więcej, szerokotorowa linia LHS nie kończy się tuż przy granicy, jak ma to miejsce w Przemyślu czy w Chełmie, lecz umożliwia dalszy ruch pociągów w stronę Małopolski oraz Śląska.

Zwolennicy wykorzystania linii nr 65 do przewozów pasażerskich twierdzą, że Olkusz, położony pomiędzy metropoliami Górnego Śląska i Krakowa, a co za tym idzie znajdujący się w dogodnej lokalizacji między dwoma kluczowymi portami lotniczymi w Balicach oraz Pyrzowicach, mogłoby zatem stać się doskonałym centrum przesiadkowym. Niestety, ich argumenty nie wytrzymują jednak konfrontacji z realiami panującymi na rynku kolejowym: jak tłumaczy PKP LHS, obsługa szerokotorowej linii kolejowej nr 65 do przewozów pasażerskich o charakterze międzynarodowym nie jest możliwa z uwagi na kwestie techniczne, organizacyjne oraz prawne, a uruchomienie takich przewozów jest ponadto nieuzasadnione ekonomicznie.

Spółka ta nie posiada bowiem koncesji oraz licencji na przewozy pasażerskie, a ich uzyskanie wiązałoby się z dużymi nakładami finansowymi: istotnym czynnikiem jest również fakt, że obecnie na linii nr 65 brak jest odpowiedniej infrastruktury kolejowej do przyjmowania składów pasażerskich oraz do obsługi podróżnych, a także zaplecza technicznego do obsługi wagonów pasażerskich. Na dodatek PKP LHS nie zatrudnia obecnie personelu z kwalifikacjami do obsługi pociągów pasażerskich, przez co zmiana powyższego stanu rzeczy wymagałaby znaczących inwestycji oraz pozyskania na ten cel wysokiego finansowania.

„W opinii PKP LHS przewozy pasażerskie nie są dochodową działalnością gospodarczą. Ponadto obecna strategia rozwoju Spółki nie przewiduje uruchomienia tego rodzaju przewozów na linii nr 65. Aktualnie zdolność przepustowa linii nr 65 jest w całości wykorzystywana dla przewozów towarowych. Uruchomienie pociągów pasażerskich musiałoby zatem wiązać się ze znacznym ograniczeniem przewozów towarów pomiędzy Polską a Ukrainą.” – czytamy w odpowiedzi na interpelację Posła na Sejm RP Łukasza Kmity wystosowaną do Ministerstwa Infrastruktury kilka miesięcy temu.

Kwestie bezpieczeństwa

Przypominamy, że po wybuchu wojny na Ukrainie to właśnie przez Srebrne Miasto przebiegały pociągi z uchodźcami, korzystające z tej infrastruktury, aby dotrzeć do Polski: współpraca lokalnych władz, administracji rządowej oraz PKP LHS pozwoliła wówczas na stworzenie tymczasowego hubu pomocowego, który zapewniał wsparcie dla tysięcy osób. Czy w przypadku kolejnej takiej sytuacji przebudowana stacja kolejowa będzie w stanie obsłużyć podobny ruch?

Zarządca polskich linii kolejowych zaplanował w ramach prowadzonej inwestycji rozbiórkę istniejącego peronu nr 1, zlokalizowanego obecnie pomiędzy torem głównym dodatkowym nr 3 linii kolejowej nr 62 a torem szlakowym linii kolejowej nr 65: w miejscu dotychczasowego peronu oraz dojścia do niego zaplanowano budowę toru głównego dodatkowego nr 5. Ministerstwo Infrastruktury zapewnia jednak, że, w przypadku zaistnienia potrzeby odtworzenia krawędzi peronowej przy linii kolejowej nr 65, możliwa będzie realizacja takiego zadania bez ingerencji w zakres projektu, np. poprzez budowę peronu jednokrawędziowego po prawej stronie toru szlakowego linii kolejowej nr 65.

 „Dostrzegamy konieczność zachowania możliwości ewentualnej obsługi pasażerów na linii kolejowej nr 65 w Olkuszu. Możliwość taka może być niezbędna w przypadku wystąpienia sytuacji nadzwyczajnej, np. zwiększonej presji migracyjnej spowodowanej potencjalnymi rosyjskimi sukcesami na froncie trwającej wojny rosyjsko-ukraińskiej. Takie kryzysowe uruchomienie przewozu uchodźców z Ukrainy przez PKP LHS, analogicznie jak w okresie od 27 lutego do 11 marca 2022 roku, jest możliwe w ramach współpracy Spółki z administracją rządową, władzami lokalnymi oraz Centrum Zarządzania Kryzysowego.” – zapewniają przedstawiciele resortu.

Jakie jest natomiast zdanie naszych Czytelników na ten temat? Czy Waszym zdaniem wizja zatrzymujących się na stacji w Olkuszu pociągów z zagranicy jest realna? A może podzielacie zdanie spółki PKP LHS, która twierdzi, że takie przewozy byłyby nieopłacalne? Jak zawsze, zapraszamy do dyskusji w naszych mediach społecznościowych!

 

0 0 votes
Article Rating
Subskrybuj
Powiadom o
1 Komentarz
najnowszy
najstarszy oceniany
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Poradnik
Poradnik
1 dzień temu

Jak można się znowu czegoś pozbywać, co ma ie tylko odpowiednie, bezpośrednią możliwość obsługi toru szerokiego jak i tzw. nowego dworca? Czemu wszystko trzeba wyburzać – dworce, kaplice, wcześniej wieże ciśnień czy nawet ratusz historycznie większy niż w Krakowie? (i na tym skończę…)

Słusznie Redakcja zauważyłą, żewielu pamięta jak w latach ’90 z tego dworca było połączenie do Kijowa czy Odessy. Przecież wojna się kiedyś skończy i tamci – a są to różne kraje – ludzie będą chcieli tu przyjeżdzać lub my do nich. Licencje też przecież kiedyś okaże się, że można uzyskać – jak po zmianach województw z przesiadkami w Sławkowie – choć tory bezpośrednio są i wielu latami z nich nawet codziennie korzystało do pracy czy szkoły.

Pociągi do przyszłość w Europie – zatem jeżeli coś jakiemuś lepszemu planowi się nie sprzeciwia – lepiej zostawić na lepsze czasy. A skoro nawet używane to po co się pozbywać?