Nie ma jak klinkier!

Spora część polskich dróg charakteryzuje się tym, że efekty przeprowadzanych na nich remontów nie są zbyt długo widoczne. Pękający asfalt i pozimowe dziury stały się normą. Chyba, że nawierzchnia jest dużo trwalsza niż asfalt. W Olkuszu przykładem takiego traktu jest ul. Sławkowska. Właśnie o jej remont i zachowanie klinkierowej nawierzchni zabiega jeden z miejskich radnych, który do tematu podszedł w naukowy sposób.

W swojej interpelacji kierowanej do olkuskiego burmistrza Jan Kucharzyk przypomniał, że w Polsce rozpoczęto przebudowę dróg i stosowanie nawierzchni ulepszonych dopiero w 1928 roku na Śląsku i w 1931 roku w całym kraju. – Do dnia 31 grudnia 1937 roku wykonano: nawierzchni z kostki kamiennej 1018 km, nawierzchni betonowych 189 km, nawierzchni z klinkieru 446 km, nawierzchni z kostek drewnianych 3 km, nawierzchni bitumicznych (asfaltowych i smołowych) 951 km. Razem 2607 km. Ulica Sławkowska w Olkuszu stanowi dziś niewielki fragment rozpoczętej przed II wojną światową, a dokończonej w czasie wojny drogi klinkierowej z Olkusza do Bolesławia. Zachowana droga ma swój początek od skrzyżowania z ulicy Mickiewicza i kończy się na wylocie z drogi krajowej 94 w okolicy Kopca Kościuszki i stacji benzynowej Statoil – pisze Jan Kucharzyk.

Zainteresowani drogowymi remontami w dalsze.j części interpelacji znajdą szczegółowy opis bruków klinkierowych oraz sposobu ich układania. Radny przedstawione dane zaczerpnął z podręcznika do budowy dróg bitych, gruntowych i ulic miejskich z 1918 roku, nawiązując do ul. Sławkowskiej. Jan Kucharzyk, apelując o remont tej ulicy podkreślił, że w wielu miejscach w Polsce podczas prac remontowych odkrywa się spod warstwy zużytego asfaltu zachowane w niezłym stanie drogi klinkierowe. Po remontach pozostawia się nawierzchnię z dawnego klinkieru.

– W Olkuszu mamy taką nawierzchnię bez potrzeby jej odzyskiwania. Ocalały fragment klinkierowej drogi pamiętający czasy II Rzeczypospolitej i II wojny światowej powinien być utrzymany w jak najlepszym stanie również dla przyszłych pokoleń. Stan tej drogi bardzo się pogorszył w ostatnich latach. W wielu miejscach, po podkopach i przekopach wykonywanych przy różnego rodzaju prowadzonych pracach związanych z uzbrojeniem terenu, powstały zapadliska. Przed kilku laty rozpoczęto prace polegające na wymianie nawierzchni chodnika wzdłuż ulicy Sławkowskiej. Prace te zostały przerwane i należałoby je kontynuować z uwagi na bardzo zły stan tych chodników – apeluje do burmistrza Jan Kucharzyk. Radny zwraca też uwagę na konieczność przesunięcia przejścia dla pieszych w kierunku centrum, usytuowanego obok wlotu ulicy Hutniczej.

Burmistrz Roman Piaśnik przyznaje, że generalny remont ul. Sławkowskiej jest jak najbardziej potrzebny, ale wcześniej musi powstać tam kanalizacja deszczowa (na odcinku od ul. Mickiewicza do „krajówki” w okolicach Statoilu, z włączeniem do kolektora w okolicach skrzyżowania z ul. Budowlanych). – Obecnie został zlecony cząstkowy remont zapadniętej nawierzchni klinkierowej, tak, by umożliwić naturalny spływ wód opadowych i roztopowych do jedynych istniejących krat kanalizacji deszczowej przy ul. Budowlanych – informuje burmistrz Piaśnik. Z odpowiedzi na interpelację radnego wynika, że do tej pory na ul. Sławkowskiej wyremontowano chodniki na odcinku od ul. Mickiewicza do ul. Budowlanych. Wymianie uległa podbudowa, obrzeża i nawierzchnia na betonową kostkę brukową. Remontu doczekały się też miejsca postojowe.

Co z kolejnymi pracami? Burmistrz podkreśla, że dalsza część chodnika wymaga kompleksowej modernizacji, ale inwestycja ta nie znalazła się w tegorocznym budżecie. Wniosek radnego Kucharzyka zostanie zatem potraktowany jako propozycja do budżetu na 2016 rok. Na razie wymienione będą zniszczone płytki. Przebudowa przejścia dla pieszych dojdzie do skutku podczas remontu nawierzchni ul. Sławkowskiej albo w trakcie modernizacji chodnika. Wszystko zależy od tego, która z tych inwestycji szybciej doczeka się realizacji.