Mieszkańcy z bloków 1 i 3 na ul. Krasińskiego i nr 8 na Reja na Osiedlu Młodych od niedawna korzystają z nowowybudowanego śmietnika. Mieści się on przy wjeździe na ul. Reja, gdzie kontenery i pojemniki na segregowane odpady przeniesiono tu z pętli autobusowej. Niektórzy mieszkańcy zwrócili uwagę, że choć nowe miejsce na śmietniki wygląda estetycznie, to powinno być zamknięte i dostępne tylko dla lokatorów z pobliskich bloków.
-Jeśli śmietniki znajdują się tak jak tu, na obrzeżach osiedla, to każdy może podjechać i podrzucić worek ze śmieciami.Dlaczego to miejsce nie jest ogrodzone, jak na przykład kontenery na Słowikach? – zastanawia się jeden z mieszkańców bloku przy ul. Krasińskiego. Szefostwo spółdzielni „Nowa” na osiedlu Słowiki przyznaje, że ogrodzenie kontenerów i dostęp na kartę chipową się sprawdziło. -Spadła liczba śmieci – z 779 metrów sześciennych w czerwcu 2008 do 716 w czerwcu tego roku, a tym samym koszty wywozu. Dużo rzadziej zdarza się, że ktoś podrzuca śmieci pod ogrodzenie śmietnika – mówi prezes „Nowej” Marian Seweryn.
Władze Olkuskiej Spółdzielni Mieszkaniowej mają inny pomysł. Zamiast ogradzać śmietniki, można ujednolicić opłatę za wywóz śmieci dla wszystkich, bez względu na to czy mieszkają w blokach, czy w domach prywatnych. Stawka byłaby ujęta w podatkach. –Nie zawsze ogrodzenie miejsc z kontenerami zapobiega podrzucaniu śmieci. Odpady nie produkują się same. Gdyby każdy uiszczał opłatę za wywóz, naliczoną w podatkach, to nie miałoby znaczenia, gdzie wyrzuci śmieci. W ten sposób można będzie uniknąć sytuacji, gdy ktoś wywozi śmieci do lasu, czy też podrzuca je do osiedlowych śmietników, bo po co miałby to robić, jeśli płaci za wywóz – argumentuje prezes Otwinowski.
Władze miasta nie są przekonane do wprowadzenia takiego systemu, który już kiedyś funkcjonował w Olkuszu. –Obecny system jest najbardziej sprawiedliwy i powszechnie stosowany, bo każdy płaci za siebie i za swoje śmieci. Poza tym ludzie mają coraz większą świadomość ekologiczną i coraz mniej śmieci wywożą do lasów, czy przydrożnych rowów. Kontrolujemy zarówno firmy wywożące odpady, jak i osoby fizyczne z prywatnych domów, które muszą mieć podpisane umowy z taką firmą. Za niewywiązanie się ze zobowiązania są przewidziane sankcje. Każdy może wybrać sobie firmę do odbioru śmieci – uważa rzecznik olkuskiego magistratu Jarosław Medyński.
Osiedlowa inwestycja spółdzielni kosztowała około 30 tys. złotych. Po zmianie lokalizacji śmietników, na pętli jest teraz miejsce na kilka dodatkowych miejsc parkingowych, które obiecał tam lokatorom mieszkającym na Osiedlu Młodych radny Andrzej Drapacz.Ponadto przed wprowadzeniem takich opłat w podatkach i tak swoją wolę musieliby wyrazić mieszkańcy. W takim przypadku konieczne jest referendum, w którym głosy musi oddać głos 30 procent uprawnionych do głosowania.
A propos smieci, to ja zastanawiam sie nad inna rzecza : segregacja. Na ile trzykolorowe kontenery na rozne rodzaje odpadow maja w Olkuszu sens? nigdy nie spotkalam sie z zadna szczegolowa informacja co do rodzaju smieci jakie powinny tam trafiac, np, czy karton po mleku czy soku wrzucac do papieru czy nie? We Wloszech mieszkancy ostaja szczeglowa instrukcje co do segregacji odpadow. Nie spotkalam sie tez ani prosba o zgniatanie wrzucanych plastikowych butelek – bo w taki sposob zmiescilo by sie ich w kontenerze wiecej. Nie ma takich informacji, bo moim zdaniem firma obslugujaca te kontenery ma to po prostu gdzies i tak na prawde nie przetwarza segregowanych odpadow. Drodzy dziennikarze Przegladu, bylabym bardzo wdzieczna za artykul na temat segregacji smieci w Olkuszu, co sie dalej z nimi dzieje, czy segregacja w Olkuszu to czynnosc bezzssensowana, bo i tak wszystko trafia potem na jedno miejsce?
Przede wszystkim, miasto powinno mieć punkt segregacji odpadów, tak jak ma to miejsce na zachodzie. Każdy mógłby wywieźć niepotrzebną makulaturę, drzewo, szkło, kartony, itd. Niepotrzebne byłoby comiesięczne zbieranie odpadów spod domów, każdy mając coś do wyrzucenia, mógłby to wywieźć w inne miejsce niż las !
coś się króliku z tego pędzenia pomieszało, w unii każdy płaci za swoje śmieci, a pan prezes osm chce, zeby wszyscy płacili za wspólne kontenery dla każdego, czyli, czy oszczędzasz, czy segregujesz, nieważne, masz bulić, bo do spółdzielczych kubłów podrzucają śmieci, a na ogrodzenie osm pieniędzy nie ma. na wywóz śmieci też, bo wylatują z kubłów i paskudzą okolice. czy ktoś widział poza olkuszem kontenery nie ogrodzone, bo ja nie, nawet na słwoikach dało się
Oczywiście, że śmietniki pod specjalnym nadzorem, kamery monitoringu co 250 metrów i strażnik co 100 metrów – a nie jakieś tam unijne opłaty od wszystkich za odpady, my mamy swoje „polnische Wirtchaft” a nie jakieś tam Wspólnotowe zasady – Pędzący Królik