Gorenice
W miniony weekend Ochotnicza Straż Pożarna w Gorenicach padła ofiarą szokującej oraz bulwersującej kradzieży: w ciągu zaledwie kilkunastu godzin złodzieje dwukrotnie wtargnęli bowiem do tamtejszej remizy strażackiej, skąd zabrali cenny sprzęt ratowniczy, niezbędny do codziennej działalności jednostki. Według relacji świadków, za tymi haniebnymi czynami mogą stać dwaj mężczyźni oraz jedna kobieta.
Warto podkreślić, że skradziony sprzęt posiada nie tylko wartość materialną, ale przede wszystkim jest narzędziem do ratowania ludzkiego życia i zdrowia. Ponadto elektrosprzęty, które skradziono, były efektem hojności lokalnej społeczności: to właśnie dzięki wsparciu mieszkańców OSP Gorenice mogło funkcjonować oraz skutecznie reagować na sytuacje kryzysowe.
Opisywana kradzież jest zatem ciosem wymierzonym we wszystkich. Na dodatek Ochotnicza Straż Pożarna to nie tylko organizacja ratująca zdrowie i życie, ale także fundament lokalnej solidarności oraz wzajemnego wsparcia. Złodzieje, którzy dopuścili się tego haniebnego czynu, wykazali się tym samym absolutnym brakiem serca i rozumu, uderzając w tych, którzy poświęcają swoje życie dla innych oraz nie myśląc o konsekwencjach swoich działań. „To łajdacy bez krzty sumienia, którzy odebrali strażakom możliwość ratowania ludzkiego życia.” – zgodnie powtarzają mieszkańcy Gorenic, którzy wczoraj dzwonili w tej sprawie do naszej redakcji.
W związku z zaistniałą sytuacją, Druhowie z OSP Gorenice apelują o pomoc: każdy, kto posiada jakiekolwiek informacje lub nagrania z kamer monitorujących okolice remizy w dniach 11 i 12 października, proszony jest o ich udostępnienie. Nawet najmniejszy ślad może bowiem przyczynić się do odnalezienia sprawców oraz odzyskania skradzionego sprzętu. Sprawą zajmuje się również policja, która prowadzi intensywne śledztwo.
„To nie tylko kwestia odzyskania przedmiotów. To przywrócenie poczucia bezpieczeństwa dla społeczności, która zaufała strażakom. Każdy dzień, w którym sprzęt pozostaje w rękach złodziei, to dzień, w którym zagrożone jest życie i mienie mieszkańców. Takie czyny to atak na serce wspólnoty, która od zawsze solidarnie wspierała swoich strażaków. Oni zasługują na pełne wsparcie i wdzięczność, a nie brutalne ciosy, które osłabiają ich możliwości niesienia pomocy.” – dodają oburzeni mieszkańcy Gorenic.