Ułańska fantazja, „zakrapiana” procentami, wpędziła w poważne kłopoty 29-letniego mieszkańca Olkusza. Mężczyzna po pijanemu, razem ze swoim znajomym, napadł i pobił mieszkańca miasta, a potem ukradł mu auto i rozbił go kilkaset metrów dalej.
Do zdarzenia doszło około godziny piątej rano w rejonie ulicy Armii Krajowej. Opel ascona, którym kierował 46-letni olkuszanin, nie mógł wyjechać, bo na środku drogi stał mężczyzna. Kierowca wyszedł więc z samochodu, żeby zwrócić mu uwagę. W tym momencie został uderzony w tył głowy. Chwilę później mężczyźni odjechali jego samochodem. Zaalarmowana policja szybko znalazła rozbite w rejonie Witeradowa auto, jednak mężczyznom udało się uciec. Jeden z nich został zatrzymany kilka godzin później przez policjantów wydziału kryminalnego.

– 29-latek nie spodziewał się w swym mieszkaniu wizyty policjantów. Był zaskoczony także dlatego, że akurat odsypiał suto „zakrapianą” imprezę. Kilka godzin po niej miał we krwi jeszcze prawie 1,60 promila alkoholu. Mężczyzna nie przyznaje się do winy. Został mu postawiony zarzut kradzieży i pobicia, za co grozi kara pięciu lat pozbawienia wolności – informuje młodszy aspirant Łukasz Czyż, rzecznik prasowy olkuskiej policji.

0 0 votes
Article Rating
Subskrybuj
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze