Minął dokładnie rok od momentu, w którym Polska oraz świat wstrzymały oddech i na długo skierowały uwagę oraz emocje na dramatyczne wydarzenia w Smoleńsku. Mieszkańcy Olkusza również w sposób szczególny przeżywali żałobę. Wśród tragicznie zmarłych znajdował się związany z Ziemią Olkuską major Arkadiusz Protasiuk, który siedział za sterami prezydenckiego Tu 154-M. Dzisiejszy dzień zapewne dla wszystkich jest wyjątkowy, chociaż każdy będzie go spędzał na swój sposób. Wielu mieszkańców wybrało się na uroczystości do Smoleńska, Warszawy czy Krakowa. Część z nas będzie w telewizji śledzić relacje z obchodów pierwszej rocznicy katastrofy. Dla przypomnienia tego, co się działo w Olkuszu w tamtych jednoczących nas wszystkich chwilach, zamieszczamy teksty, zdjęcia i filmy, będące historycznym już zapisem żałoby w powiecie olkuskim.
Zgodnie z tradycją, dzisiaj kończy się rok żałoby. Pamięć będzie żywa zawsze.
Pilot tragicznego lotu pochodził z Olkusza
Pierwszym pilotem i jednocześnie dowódcą załogi w samolocie, który rozbił się w sobotę pod Smoleńskiem, był pochodzący z Olkusza kapitan Arkadiusz Protasiuk. Urodził się w 1974 roku. Chodził do olkuskiej byłej Szkoły Podstawowej nr 7. Z wyróżnieniem skończył Wyższą Szkołę Oficerską Sił Powietrznych w Dęblinie. Był również absolwentem politologii Wydziału Dziennikarstwa i Nauk Politycznych na UW (ukończona w 1999) oraz studiów podyplomowych w Wojskowej Akademii Technicznej w zakresie integracji europejskiej i bezpieczeństwa narodowego (w 2003 roku). Od 1997 roku służył w 36. specjalnym pułku lotnictwa transportowego, od 2009 r. jako dowódca załogi. Został odznaczony Brązowym Medalem Za Zasługi dla Obronności Kraju. Wylatał 1939 godzin. Oficjalna informacja o jego tragicznej śmierci dotarła w sobotnie popołudnie do posła na Sejm RP Jacka Osucha.
Latanie miał we krwi – Arkadiusz Protasiuk we wspomnieniach
– Mali chłopcy chcieli być strażakami, policjantami, a on zawsze wiedział, że będzie lotnikiem. W ósmej klasie podstawówki miał jasny cel. To niezwykła rzadkość w tak młodym wieku – tak kapitana Arkadiusza Protasiuka, pilota 36 Pułku Specjalnego Lotnictwa Transportowego wspomina jego nauczycielka języka polskiego Marta Lisowska. Kapitan Protasiuk był dowódcą załogi tupolewa – 154 M, który 10 kwietnia rozbił się pod Smoleńskiem. Tragicznie zmarły kapitan urodził się 13 listopada 1974 r. w Siedlcach. Jego rodzina przeprowadziła się do Olkusza z Ząbkowic. To właśnie w naszym mieście nastoletni Arek kończył nieistniejącą już Szkołę Podstawową nr 7.
To był jego ostatni lot w chmurach
Pod jedną z klatek na osiedlu Słowiki w Olkuszu płoną trzy znicze. Dwa czerwone i jeden biały. Postawili je tam znajomi pilota tragicznie zmarłego pod Smoleńskiem. W mieszkaniu, w którym wychował się Arek Protasiuk, dwójka ludzi wpatruje się w płonącą na stole świeczkę. Wokół niej dwa drewniane różańce. Na krzyżykach napis Jerusalem. – Arek przywiózł nam je z Ziemi Świętej.
Niedowierzanie, ból i łzy po katastrofie pod Smoleńskiem
– Nie mogę uwierzyć, nikt nie może uwierzyć w to co się stało – tak relacjonuje katastrofę prezydenckiego samolotu pod Smoleńskiem olkuski poseł PiS, Jacek Osuch.
Wiadomość o tragedii dotarła do uczestników uroczystości Katyńskich, tuż przed rozpoczęciem nabożeństwa. – To był szok, nikt nie był w stanie uwierzyć w tą tragiczną wiadomość. Ludzie patrzyli na siebie i nie wiedzieli co powiedzieć. Ta informacja po prostu do nas nie docierała – opowiada parlamentarzysta z Olkusza. Uroczystości, które miały być poświęcone ofiarom pomordowanym w Katyniu, Miednoje i Ostaszkowie zamieniły się we wspólną modlitwę w intencji Ofiar katastrofy.
Na Szpitalnej zapłonęły znicze pamięci
Dzień po tragedii pod Smoleńskiem, kilkudziesięciu mieszkańców Olkusza spotkało się pod biurem posła Jacka Osucha, by zapalić symboliczne znicze pamięci. Był to gest solidarności z rodzinami, a także wyraz pamięci i szacunku dla ofiar tragicznie zmarłych w katastrofie lotniczej. – Jedyne co możemy teraz zrobić dla ofiar, to tylko się modlić. Zginął Prezydent Lech Kaczyński wraz z małżonką, zginęli posłowie i senatorowie, władze wojskowe, duchowni oraz inni, którzy chcieli oddać hołd poległym w Katyniu …
Olkusz, podobnie jak reszta świata, zatrzymał się na chwilę i pogrążył w żałobie. Wspólna modlitwa w kościołach, narodowe barwy z czarnym kirem. Przez cały weekend mieszkańcy Olkusza śledzili tragiczne wydarzenia przed ekranami telewizorów. Strony internetowe wypełniły wpisy z kondolencjami. Wielu z nas w tak trudnym czasie chciało pobyć razem i razem pomilczeć.
Kondolencje z Pontenure – włoskiego partnerskiego miasta Olkusza
Łączymy się z Wami w bólu i smutku z powodu tak wielkiej tragedii która spotkała naród polski. Wierzymy jednak, że i tym razem Polska przezwycięży te trudne chwile i stanie się przez to cierpienie jeszcze mocniejsza. W imieniu własnym, Administracji Miejskiej oraz całej społeczności Pontenure pragnę wyrazić z serca płynące, szczere wyrazy współczucia przede wszystkim dla rodzin ofiar, dla ich przyjaciół i współpracowników oraz dla całego narodu polskiego.
Strzelcy w obliczu tragedii narodowej
Dziś miałem pisać o strzelcach, którzy nie tak dawno, bo 29 marca 2010, byli na inauguracji 100-lecia Ruchu Strzeleckiego w Pałacu Prezydenckim. Pan Prezydent prof. Lech Kaczyński objął honorowym patronatem obchody rocznicy powstania Związku Strzeleckiego we Lwowie (Galicja) i Towarzystwa Sportowego Strzelec w Krakowie, które zaistniały w 1910 r. Dziś, w obliczu narodowej tragedii, ciężko mi jeszcze pozbierać myśli.
Setki mieszkańców Olkusza i okolic wzięło udział w głównych uroczystościach żałobnych ku czci ofiar spod Smoleńska. Podczas tygodnia żałoby szkoły, instytucje samorządowe i zakłady pracy z własnej inicjatywy oddawały hołd tragicznie zmarłym. Jednak w trudnych chwilach, które dotyczą nas wszystkich, czujemy szczególną potrzebę przebywania z innymi ludźmi. Niekoniecznie po to, żeby porozmawiać, ale bardziej po to, żeby wspólnie pomilczeć.
W lesie katyńskim czekał na prezydenta
Kiedy wszyscy mieszkańcy naszego miasta przed ekranami śledzili tragiczne wydarzenia spod Smoleńska, olkuszanin, poseł na Sejm Jacek Osuch w lesie katyńskim na próżno oczekiwał prezydenckiej delegacji. Kiedy potwierdziły się tragiczne wieści z Polski, słychać było tylko płacz. Wszyscy chcieli jak najszybciej wracać do domu, do Polski. O pustce po tych, którzy odeszli, i szansie na pojednanie lokalnych polityków opowiada poseł Jacek Osuch.
Spośród ofiar katastrofy w Smoleńsku tylko kpt. Arkadiusz Protasiuk był olkuszaninem. Jednak niektóre z pozostałych osób były związane z ziemią olkuską, odwiedzali Olkusz i okolice, i z pewnością pozostaną w pamięci olkuszan. Chcielibyśmy przedstawić wszystkie osoby, które gościły w naszych stronach. Krystyna Bochenek w 2003 roku prowadziła w olkuskim Domu Kultury koncert charytatywny, jaki odbył się w ramach społecznej akcji „Pomóżmy sobie sami”, zbierającej fundusze na zakup tomografu do olkuskiego szpitala. – Była kapitalną kobietą. Zupełnie nie dało się odczuć, że jest znana – była bardzo bezpośrednia, szybko nawiązywała kontakt z ludźmi.
Olkuszanie towarzyszyli Parze Prezydenckiej w ostatniej drodze
Ponad 150 tysięcy osób wzięło udział w uroczystościach pogrzebowych prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego i jego żony Marii. Doczesne szczątki Pierwszej Pary spoczęły w krypcie na Wawelu. Podczas Ich ostatniej drogi nie mogło zabraknąć mieszkańców Olkusza. Większość z nich uroczystości pogrzebowe w Bazylice Mariackiej obserwowała na Rynku w Krakowie, inni na Błoniach i przed Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Łagiewnikach.
Arkadiuszu, nigdy Cię nie zapomnimy
Te słowa najczęściej padały z ust żegnających tragicznie zmarłego w katastrofie pod Smoleńskiem mjr. pil. Arkadiusza Protasiuka. W gronie wielu oddających mu cześć nie zabrakło olkuszan. W ostatniej drodze pilotowi towarzyszył burmistrz Dariusz Rzepka, przewodniczący Komisji Praworządności i Samorządności Rady Miejskiej Marcin Wójcik, Tomasz Sarecki i Ewelina Dudek reprezentujący posła Andrzeja Ryszkę, poczet sztandarowy olkuskiego WOPR oraz przyjaciele, sąsiedzi i znajomi z Olkusza.