Jest wiele miejsc, gdzie niedostatek nie zawsze oznacza wyłącznie brak dóbr materialnych. Czasem o wiele większa bieda to brak uwagi, poczucia bezpieczeństwa, troski. Od wielu lat miejscem, które zaspokaja w tym zakresie potrzeby dzieci jest Ochronka „Betlejem”, prowadzona przez wolbromskie siostry Karmelitanki. Każdego roku przed Bożym Narodzeniem siostry wraz z podopiecznymi ze swojej socjoterapeutycznej świetlicy przygotowują jasełka, którymi dziękują za wsparcie sponsorom i przyjaciołom. W tym roku również tradycji stało się zadość.
Wolbromskie „Betlejem” nie mogłoby działać bez niezawodnego grona dobroczyńców, wspomagających Ochronkę finansowo, rzeczowo i w każdy inny potrzebny sposób. Siostry przekonały się, że zawsze mogą liczyć na pomoc życzliwych osób i instytucji. Z wdzięczności za wspieranie swojej, bardzo potrzebnej i skutecznej misji na rzecz potrzebujących dzieci, wspólnie z podopiecznymi co roku przygotowują tradycyjne jasełka z przesłaniem. Piękne tegoroczne przedstawienie było, jak zwykle, nie tylko przypomnieniem historii narodzenia Pana Jezusa. Znalazło się też w nim miejsce na refleksję nad ludzkim losem w kontekście codziennego zabiegania współczesnego człowieka, samotności w tłumie, potrzeby wyciszenia i refleksji.
Przybyli na przedświąteczne spotkanie przyjaciele Ochronki mieli okazję do chwili zadumy, ale także uczestniczyli w prawdziwej eksplozji dziecięcej radości z udanego przedstawienia i otrzymanych prezentów. Był to miły czas, kiedy każdy z gości mógł przypomnieć sobie prawdziwy sens corocznego świętowania Bożego Narodzenia – krótkich chwil w roku, kiedy zwalniamy tempo i możemy zamyślić się nad tym, co naprawdę w życiu ważne. Wszyscy z przyjemnością i widoczną radością przyłączyli się do śpiewających kolędy dzieci, a potem zasiedli przy przygotowanym dla gości stole.
Często, działając rutynowo, pamiętamy o zwyczajach: choince, dodatkowym nakryciu przy wigilijnym stole, a nawet o pasterce…, ale czy jeszcze wiemy po co to wszystko?
Siostry i dzieci przypominają: Boże Narodzenie to nie kolejny długi weekend, kiedy nie musimy iść do pracy. Ten czas ma przypominać, że Bóg stał się człowiekiem. Niewidzialny stał się widzialny, dzięki ciału, które przyjął w łonie Dziewicy Maryi Panny. Nieodwracalnie wkroczył i wkracza w naszą ludzką, tak kruchą historię. Dlatego właśnie człowiek nie powinien zostać tak samotny, aby zagubić się i stracić nadzieję. Nigdy cel nie uświęca środków, a agresja i nienawiść nie prowadzą do niczego dobrego.
– Mamy nadzieję, że przesłanie to popłynie nie tylko do przyjaciół Ochronki, ale rozejdzie się jak najszerzej po świecie… – Niech dobroć i człowieczeństwo będą dla wszystkich – wierzących i niewierzących – zawsze cenniejsze od chłodnej kalkulacji i zysku. Dobro powraca! Dostrzeżcie potrzebujących, zwolnijcie w biegu, w pokorze zauważcie sens życia. Pięknych i owocnych świąt! – życzą siostry karmelitanki wraz ze swoimi podopiecznymi.
