Prawie dwustu parafian z kościoła św. Maksymiliana M. Kolbego w Olkuszu uczestniczyło w poniedziałek w wieczornej liturgii połączonej z poświeceniem wina.
– Według kultywowanej co najmniej od XIII wieku tradycji, czyni się to na pamiątkę cudownego ocalenia św. Jana przed próbą zgładzenia go przez cesarza Domicjana. Uwięzionemu Ewangeliście podano bowiem do wypicia kielich z zatrutym winem. Apostoł pobłogosławił zatruty napój znakiem krzyża i wypił go, nie ponosząc przy tym żadnej szkody – mówi ks. Przemysław Kocjan z parafii św. Maksymiliana. – Stąd ta tradycja w kościele – dodaje.
Po błogosławieństwie wina licznie zgromadzeni wierni mogli skosztować pobłogosławionego napoju.
Źródło: www.maksymilian.net.pl
Nie mówcie o tym głośno, że wino święcą. Bo czerwone nosy spod Orlandowego sklepu zaraz na taką mszę przylecą, co to skosztować wina dają. To jeszcze biedy pół, gorzej jak swoje do święcenia przyniosą. Pozdrawiam z Orlanda 😆