Olkuscy radni podczas ostatniej sesji przyjęli uchwałę dotyczącą podziału gminy na nowe okręgi wyborcze. Konieczność jej podjęcia spowodowana była niedawną nowelizacją przepisów. W wyborach samorządowych, które odbędą się na jesieni, skład Rady Miejskiej w Olkuszu wyłoniony zostanie w systemie proporcjonalnym.
Ordynacja taka nie jest niczym nowym w naszym mieście. Mieszkańcy w ten sposób dokonywali wyboru miejskich rajców do 2010 roku. W 2011 roku Sejm uchwalił jednak reformę, w ramach której w większości miast i gmin w Polsce wprowadzono ordynację większościową opartą na tzw. JOW-ach. Obecna władza postanowiła jednak zmienić te zasady. W myśl nowych przepisów w gminach powyżej 20 tys. mieszańców ponownie obowiązywać będzie ordynacja proporcjonalna.
Co to oznacza w praktyce?
W wyborach samorządowych w 2014 roku Miasto i Gminę Olkusz podzielono na 21 okręgów. W każdym z nich wybierano jednego radnego. Teraz okręgów będzie zdecydowanie mniej. Będą za to liczyć od 6 do 8 mandatów. Swoim obszarem obejmą także znacznie większy rejon. Zgodnie z wytycznymi PKW na terenie Miasta i Gminy Olkusz wytyczono trzy okręgi wyborcze.
Pierwsze dwa obejmują tereny miejskie. Granica między nimi przebiegać będzie wzdłuż torów kolejowych. Okręg wyborczy nr 1 to osiedla: Wschód, Skalskie, Śródmieście, Centrum, Pomorzany, Glinianki oraz Słowiki. Mieszkańcy tych terenów wybiorą łącznie ośmiu radnych. O jednego mniej, czyli siedmiu rajców, reprezentować będzie okręg numer 2. Obejmie on: osiedle Młodych, Pakuskę i Czarną Górę. Trzeci, sześciomandatowy okręg, będzie obejmował wszystkie sołectwa.
Jakie są różnice w głosowaniu?
W ostatnich wyborach mieszkańcy wybierając skład Rady Miejskiej zaznaczali jedną osobę na kartce zawierającej kilka nazwisk. W danym okręgu każdy komitet wystawiał maksymalnie jednego kandydata. Wygrywała ta osoba, która uzyskała największą ilość głosów. Jednomandatowe okręgi wyborcze miały zarówno swoich zwolenników jak i zagorzałych przeciwników. Ich niewątpliwą zaletą były jednak proste zasady.
Jak teraz będzie wyglądać głosowanie? – Wyborca otrzyma kartę, na której będą znajdować się listy osób reprezentujących poszczególne komitety. Na każdej liście widnieć będzie kilka nazwisk. Mieszkańcy nadal będą mogli zagłosować tylko na jedną osobę. Ich głos oddawany będzie jednak zarówno na kandydata, jak i na ugrupowanie, które ta osoba reprezentuje.
O podziale mandatów w pierwszej kolejności zdecyduje poparcie, jakie uzyska cały komitet w danym rejonie. Jeżeli ugrupowanie zdobędzie wystarczającą ilość głosów, aby obsadzić np. dwa lub trzy mandaty w okręgu, to wtedy radnymi zostaną te osoby, które uzyskały najwięcej głosów spośród danej listy. Opis ten stanowi oczywiście bardzo duże uproszczenie zasad regulujących proces wyborczy. Podobna formuła obowiązuje obecnie w wyborach do rad powiatów, sejmików wojewódzkich oraz do Sejmu.
Co zmieni się w przygotowywaniu list wyborczych?
Powrót do systemu proporcjonalnego oznacza także duże zmiany dla komitetów, które staną do rywalizacji. Kandydaci na radnych będą konkurować o głosy wyborców nie tylko z przedstawicielami innych ugrupowań, ale także z osobami startującymi z tej samej listy. Przy układaniu list wyborczych konieczne będzie także zachowanie parytetów płci, czyli odpowiedniej ilość kobiet i mężczyzn. W przypadku śmierci radnego lub jego rezygnacji ze stanowiska nie będzie jednak konieczne organizowanie wyborów uzupełniających. Jego miejsce zajmie bowiem osoba, która uzyskała kolejny wynik na liście.
Olkusz jest jedną z dwóch gmin w naszym powiecie, w której zmienią się zasady wyboru miejskich rajców. Podobna sytuacja będzie miała miejsce w Wolbromiu. W pozostałych samorządach wybory odbędą się w takim samym trybie jak w 2014 roku.
A jakie jest zdanie naszych Czytelników na ten temat? Czy zmiana ordynacji to dobry pomysł? Jak wprowadzone zmiany mogą wpłynąć na kształt przyszłej Rady Miejskiej? – Zapraszamy do dyskusji na www.przeglad.olkuski.pl
Nie będą okręgi kilkumandatowe, ale wchodzą ci co maja najwiecej głosów a nie ci co sa wyżej na liście albo ci, których partia uzyska dużo procent.
Dwóch z jedne partii dostanie po 500 dwoch z drugiej po 400 a kilka osob z trzeciej np. od 50 do 400. Partia pierwsza 20 procent druga 15 procent trzecia 40 procent bo wystawili dużo kandydatow. To tylko taki przykład.
Maja najwięcej procent, ale jak tylko jedna osoba jest w wśród tych np. sześciu osób co dostali najwięcej głosów w okręgu?
Z okręgu wchodzi sześciu i wejdzie ktoś kto miał mniej głosów bo jego partia miała dużo głosów i wygrala w okręgu.
[quote name=”pikador”]Trzeba zachować czujność, pisowskie wybory, dzięki ich pomysłom+, mogą przynieść katastrofalne skutki. Jedynym pocieszeniem jest to, że społeczeństwo myśli!!!![/quote]
No, z tym „myśleniem społeczeństwa”, to nie za bardzo jest w porządku !! Wystarczy spojrzeć na tzw „oficjalne sondaże” !! A to jest ciekawe: jakie tylko ankiety w Internecie, to pisożytów krytykuje większość, tak ponad 70 procent. Ale sondaże oficjalne „dają” pisożytom poparcie ponad 40 procent. Coś tu jest nie tak, jakieś oszustwo ! Do starszych, to już nie mówię, bo im często skleroza mózgi zaciemnia, ale apeluję i ostrzegam młodych: Młodzi, uważajcie, bo panuje ostatnio wielka epidemia choroby gorszej niż cholera i dżuma !! Nazywa się ta choroba „pisioza” i jest przenoszona przez najbardziej niebezpieczne na świecie „pisożyty” !! Często można się nią zarazić, gdy ktoś nieostrożnie zanurzy dłoń w tzw „wodzie święconej” !! Jeśli więc młodzi nie chcecie ulec tej zarazie, to omijajcie pojemniki z wodą święconą i strzeżcie się pisożytów !!
Jak ktoś myśli to skreśli mądrze i tak jak mu sumienie podpowiada pod warunkiem że to sumienie nie jest zahipnotyzowane przez innych. Kumaci wiedzą o kogo chodzi. A na hipnozę wyborcza sa podatni głownie starsi ludzie, chociaż nie tylko.
Ważne czy głosuję na PIS czy PO dlatego, bo ja tak uważam, czy głosuję dlatego bo tak uważają inni.
Trzeba zachować czujność, pisowskie wybory, dzięki ich pomysłom+, mogą przynieść katastrofalne skutki. Jedynym pocieszeniem jest to, że społeczeństwo myśli!!!!
Zbliżają się wybory, zaczynają się przedwyborcze układanki, dopasowania. Tajemnicą poliszynela jest, że zarówno na kształt okręgów wyborczych, a zwłaszcza siedzib obwodowych komisji wyborczych największy wpływ zawsze mieli „trzymający władzę”. Stąd wywodziły się takie dziwolągi jak obwodowe komisje wyborcze w siedzibach administracji SM gdzie lokale ledwo mieściły wyborców, głosujący mogli wychodzić z kartami poza lokal (!!!) i robić nimi co chcieli. Szczególnie wyróżniała się pod tm względem administracja SM przy ul. Konopnickiej, która zlokalizowana blisko kościoła, zwłaszcza po mszach pękała w szwach. Na terenie Oś. Młodych znajdują się dwa duże kompleksy szkolne i przedszkola dysponujące odpowiednimi lokalami , w których głosowania odbywały by się bez problemów. Trudno oprzeć się wrażeniu, że na dotychczasowym bałaganie komuś bardzo zależało. Jeśli wyborcy i tym razem będą zmuszeni do głosowania w bałaganie i ciasnocie, w lokalach takich jak w administracji SM przy ul. Konopnickiej to każdy przekręt wyborczy będzie możliwy. Nie pomogą tutaj dwie komisje, kamery, przeźroczyste urny, a zwłaszcza głosowanie z przekreślaniem, wymazywaniem i powtórnym zakreślaniem (wyborem) kandydatów.
Znowu dzięki pisowi dostaniemy płachty do głosowania a listy bedą układać cetrale partyjne w warszawie. Macie swoją dobrą zmianę a jak tak dalej pójdzie to następnych wyborów nie będzie bo rajców bedzie wszędzie wyznaczał wódz naczelny kurdupel na nowogordzkiej.
jestem ciekaw ile komitetów zostanie zgłoszonych do wyborów do Rady Miejskiej w Olkuszu. Trzy wszyscy znają…