Ruiny do kontroli

Centrum Wolbromia szpeci coraz więcej znajdujących się w fatalnym stanie pustostanów. Zaniedbane, od lat niezamieszkałe budynki stanowią zagrożenie dla przechodniów. Niejednokrotnie trudno dotrzeć do ich właścicieli, najczęściej dalekich spadkobierców zmarłych mieszkańców. Niedawno przy jednej z głównych ulic Wolbromia – ul. Krakowskiej – doszło do nagłego obsypania się części cegieł z frontowej ściany budynku tzw. starej poczty. Zagrożenie było realne, a nieszczęściu zapobiegła natychmiastowa reakcja urzędników magistratu, a następnie właściciela. Obiekt został doraźnie zabezpieczony. Gorzej jest w innych miejscach.

W związku z narastającym problemem zagrożenia płynącego ze strony zapuszczonych budynków, zwłaszcza przy ulicach blisko starego centrum miasta, burmistrz Adam Zielnik zdecydował o powołaniu specjalnej komisji, której zadaniem będzie inwentaryzacja wszystkich grożących zawaleniem ruin w okolicach rynku i przyległych ulic, opisanie ich stanu i ustalenie właścicieli, którzy będą obligowani do zajęcia się zabezpieczeniem swoich nieruchomości. Sytuację komplikuje fakt, że rejon działania komisji jest w większości objęty nadzorem Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków.
Sprawa zagrożeń budowlanych ze strony zaniedbanych, niejednokrotnie walących się już budynków nie będzie łatwa, bo niejeden z tych obiektów  jest w tym zakresie monitorowany od lat, ale komplikacje spadkowe, mnogość właścicieli, czy znaczna odległość obecnego miejsca zamieszkania tych osób od Wolbromia skutecznie utrudniają jakiekolwiek działania. Tymczasem walące się praktycznie na głowy przechodniów stare mury czy balkony z każdym dniem stają się bardziej niebezpieczne.

Dane opracowane przez specjalną komisję, w skład której wchodzą sekretarz MiG Wolbrom, naczelnik Wydziału Geodezji, inspektor Referatu Inwestycji, kierownik Referatu Infrastruktury, przedstawiciel Straży Miejskiej i dwóch radnych, zostaną przekazane służbom nadzoru budowlanego z wnioskami o wszczęcie odpowiednich postępowań. Już dziś jednak wiadomo, że chociaż część z przedmiotowych nieruchomości jest już objęta takim działaniem, to skutków jak nie było, tak nie ma.