Syczący problem w gminie Klucze

Odwiedzając urokliwe zakątki gminy Klucze lepiej zaopatrzyć sie w wysokie obuwie. Z Rodak, Chechła i Pustyni Błędowskiej płyną sygnały od mieszkańców, którzy natrafili na żmije.
Referat Bezpieczeństwa i Zarzadzania Kryzysowego Urzędu Gminy w Kluczach apeluje o ostrożność. Na szczęście w tym roku nie było jeszcze żadnego przypadku ukąszenia, ale w poprzednich latach ucierpiało kilka osób, które nadepnęły na gada wylegujacego się na słońcu.

– Ostrzegamy zarówno mieszkańców naszej gminy jak i osoby, które odwiedzają te okolice w celach rekreacyjnych. Wybierając sie na jagody, grzyby czy nawet zwykły spacer załóżmy wyższe obuwie i patrzmy pod nogi. Żmije lubią zwłaszcza nasłonecznione miejsca – mówi pracownik referatu bezpieczeństwa.
Dlatego należy zachować szczególną ostrożność gdy wędrujemy po nasłonecznionych leśnych polanach, odsłoniętych pagórkach, łąkach czy na pograniczu pól i lasów. Żmije mogą również wygrzewać się na składach drewna, rumowiskach skalnych lub wolnych przestrzeniach między korzeniami drzew.

Jad żmji zygzakowatej jest stosunkowo słaby, ale szczególnie podatne na jego działanie są dzieci. Po ukąszeniu pozostają dwie ranki po zębach. Jad może powodować różne reakcje organizmu: ból głowy, nudności, wymioty, biegunkę, powiększenie węzłów chłonnych aż po duszność i zaburzenia świadomości prowadzące do wstrząsu.
W przypadku ukąszenia ranę należy przemyć zimna wodą i unieruchomić kończynę. Bolesne objawy niwelują okłady z lodu i podawanie dużej ilości płynów. Najważniejsze, by poszkodowany trafił jak najszybciej pod opiekę lekarzy. Olkuski szpital dysponuje surowicą zwalczajacą jad żmij.

Fot. Wikipedia Wolna Encyklopedia