To będzie prawdziwa alternatywa dla krajówki

Tylko kilka dni dzieli mieszkańców gmin: Olkusz, Bukowno i Bolesław od potężnej inwestycji, która obejmie aż 24 kilometry dróg powiatowych. Na modernizację, wartą 13 milionów złotych, przyznano dofinansowanie z funduszy unijnych. Jej zakończenie planuje się na kwiecień 2011 roku.
Przeznaczony do remontu odcinek zaczyna się w Zedermanie i przebiega przez Zimnodół, Osiek, aleję Tysiąclecia w Olkuszu, Mazaniec, Bukowno i kończy się w Bolesławiu przy drodze krajowej.

– Wszystkie te drogi są razem trasą alternatywną dla DK 94. Gdy na „krajówce” dojdzie do wypadku lub prowadzone są tam remonty, cały ruch przenosi się właśnie na drogi powiatowe. Te nie są przystosowane do takiego obciążenia. Modernizacja zmieni tę sytuację – wyjaśnia Jerzy Górnicki, członek zarządu powiatu olkuskiego.
Wartość inwestycji wyceniono na 18,8 mln złotych. Po przetargu kwota ta zmalała do 13. milionów. Większą część wydatków pokryją fundusze unijne. Pozostałą kwotę powiat i gminy zabezpieczyły w swoich budżetach.  Starostwo zaciągnęło na ten cel kredyt.
– W tej sytuacji warto się zadłużyć, gdyż zyskujemy o wiele więcej. Powiat administruje prawie 400. kilometrami dróg. Rocznie, czerpiąc z własnych funduszy, jesteśmy w stanie wyremontować 4-5 kilometrów tras. W takim tempie modernizacja wszystkich traktów zajęłaby nam 100 lat – przewiduje Górnicki.
Na gruntowne remonty mieszkańcy wiosek i Olkusza czekali od dawna. – Droga przebiegająca przez naszą wieś od dawna nadaje się tylko do remontu – ocenia Edward Rogóż, sołtys Zedermana. – Po każdej zimie pojawia się coraz więcej dziur, które tylko byle jak się łata. Brakuje u nas chodników, by dzieci mogły bezpiecznie chodzić do szkoły – wymienia potrzeby szef wioski.
W położonym kilka kilometrów dalej Zimnodole brak chodników także jest odczuwalny. Ich budowa jest szczególnie istotna, zważywszy, że dzieci z tej wioski chodzą pieszo do szkoły w sąsiednim Osieku. – Kawałek chodnika w lesie dzielącym wsie, owszem, jest, ale to nie rozwiązuje problemu. Droga jest wąska, a zimą zgarniany z drogi śnieg i tak uniemożliwia chodzenie traktem dla pieszych i dzieci zmuszone są wędrować środkiem drogi. To cud, że jeszcze nie doszło tu do żadnego wypadku – podkreśla mieszkanka Zimnodołu.
Drogowych problemów nie brakuje również w pobliskim Osieku. Tu, ze względu na duże różnice wysokości, ludzie liczą na budowę odwodnienia, bowiem po każdych większych opadach spływająca woda zalewa położone niżej gospodarstwa. Tu także brakuje chodników lub choćby poboczy, zaś asfalt nie był wymieniany od wielu lat.
Powiatowa modernizacja rozwiąże również problem newralgicznego skrzyżowania alei Tysiąclecia z ulicą Biema, gdzie często dochodzi do wypadków i kolizji. – Tu panuje ogromny ruch, przez całą dobę jeżdżą tędy ciężarówki – twierdzi Mariusz Pietrzyk z Osiedla Młodych. Mężczyzna zauważa także inny problem: – Tuż przy skrzyżowaniu wybudowano market. Wyjeżdżający z ulicy Biema kierowcy mają ograniczone pole widzenia. Dopiero w ostatniej chwili można zauważyć samochody, które jadą z góry, od strony szpitala – ocenia Pietrzyk.
Tę kwestię powiat chce rozwiązać poprzez montaż sygnalizacji świetlnej, zasilanej z odnawialnych źródeł energii.
Dzięki modernizacji nowy wygląd zyska prawie 11 kilometrów dróg powiatowych w miastach i około 13 km w wioskach. Inwestycja obejmie remont 11 km chodników i 6 zatok przystankowych. Powstanie 5,6 km nowych traktów dla pieszych. Nowy wygląd zyska 10 przejść dla pieszych. Wszystkie te prace mają doprowadzić do tego, że liczba wypadków na remontowanym odcinku zmaleje aż o 30 procent.
Alicja Renkiewicz