Pracownicy olkuskiego Starostwa Powiatowego od długiego czasu znajdują się na szarym końcu urzędniczych płac w powiecie olkuskim. Chociaż wielokrotnie sygnalizowali, że taki stan rzeczy zdecydowanie nie jest dla nich powodem do radości, nie zapowiada się, żeby w krótkim czasie zarabiali porównywalnie do swoich kolegów z sąsiednich powiatów, a nawet podobnie jak urzędnicy w olkuskich gminach. Jednym z powodów takiego stanu rzeczy jest przerost zatrudnienia w Starostwie.
Aktualnie zatrudnionych w olkuskim starostwie jest 176 osób. Na ich wypłaty przeznaczy się w tegorocznym budżecie nieco ponad 7 mln zł, czyli o 150 tys. więcej niż w roku ubiegłym. Przyjrzeliśmy się zarobkom na poszczególnych stanowiskach i wniosek jest jeden – urzędnicy wyższego szczebla najgorzej nie mają, czego niestety nie mogą powiedzieć referenci. Najwięcej zarabia starosta Jerzy Kwaśniewski, którego pensja brutto wynosi 11 300 zł. Co ciekawe, jest to jedna z mniejszych wypłat wśród burmistrzów, starostów i prezydentów w województwie. Po części wynika to z tego, że starosta sam obniżył sobie pensję o prawie tysiąc złotych. Jego zastępca otrzymuje brutto 9 450 zł. Powiatowy skarbnik dostaje wynagrodzenie 9 550 zł, a sekretarz 9 060zł (też brutto). Spore różnice w wypłatach dotyczą dyrektorów wydziałów. Najniższa płaca na tym stanowisku wynosi 3 348 zł brutto, natomiast najwyższa 5 255 zł brutto. Średnia wypłata dyrektorska to w olkuskim starostwie 4 449 zł brutto.
Największe powody do narzekania mają szeregowi pracownicy starostwa, których jest przecież najwięcej. Na stanowisku referenta zarabia się najmniej 1 400 zł, a najwięcej 2 090zł. Średnio daje to kwotę 1 700 zł, czyli na rękę 1 250 zł. Urzędnicy są zgodni, że jest to o wiele za mało. – Pracuję tutaj kilkanaście lat. Nawet jak były podwyżki, to raczej symboliczne. Wszystko drożeje a nasze zarobki stoją w miejscu. Urzędnicy z innych powiatów zarabiają dużo więcej. Nie działa to na nas motywująco i czujemy się dyskryminowani – mówi nam jedna z olkuskich referentek.
W obronę urzędników wziął NSZZ „Solidarność”, prosząc starostę o znalezienie sposobu rozwiązania problemu. Obydwie strony zgadzają się co do jednego – wysokość zarobków musi się zwiększyć. Niestety zarówno termin, jak i sposób pozyskania pieniędzy są rozbieżne. – Naszym zdaniem powinno się dokonać zmian w budżecie na 2011 rok w takim zakresie, aby zapewnić wzrost płac pracownikom w stopniu co najmniej rekompensującym wzrost inflacji – podnosi Jacek Ćmielewski, przewodniczący KM NSZZ „Solidarność”. Przypomina, że realne podwyżki miały miejsce w lipcu 2008 roku i wynosiły około 6%. W styczniu 2010 roku była 2-procentowa podwyżka płac, czyli 50 zł na jednego zatrudnionego. W tym roku wzrostu wynagrodzeń nie przewidziano i nie zapowiada się, żeby w tej kwestii miało się coś zmienić.
Starosta Jerzy Kwaśniewski zdaje sobie sprawę, że podwyżki są konieczne, ale tegoroczny budżet na to nie pozwala. Jego zdaniem metoda na szukanie oszczędności powinna być inna. Niedawno przeprowadzony audyt wykazał, że przynajmniej 18 etatów jest do likwidacji. Warto zaznaczyć, że w ciągu ostatnich czterech lat przybyło 14 etatów. Na początku tego roku nie przedłużono umów z 6 pracownikami. – Do końca tego roku powinniśmy zmniejszyć zatrudnienie jeszcze o 15 osób. Reorganizacja jest konieczna i przyjrzymy się sytuacji w każdym wydziale. Każdy przypadek będzie traktowany indywidualnie. Będę rozmawiał z bezpośrednio zainteresowanymi i ze związkami zawodowymi. Kilku pracowników nabędzie również uprawnienia emerytalne, co w jakiś sposób pomoże rozwiązać problem z przerostem zatrudnienia. Więcej informacji będziemy mieli w tym zakresie dopiero jesienią – mówi starosta Jerzy Kwaśniewski.
Pracownicy tak długo na podwyżki czekać nie chcą. – Ciężko wyżyć za tysiąc złotych miesięcznie. Wciąż mamy nadzieję, że starosta nie będzie zwlekał i zlituje się nad naszymi marnymi pensjami – podnosi nasza rozmówczyni, powiatowa urzędniczka.
ten wydział promocji to tylko pieniądze wyrzucone w błoto – może nowy starosta nie będzie tego tolerował???
„janosik”
„Zlikwidowac wydzial promocji i gazetke samorzadowa a zaoszczedzone pieniadze przeznaczyc na podwyżki dla pracownikow najmniej zarabiajacych.”
Bardzo zdrowy pomysl. W zadnym powiecie nie utrzymuje sie swojej gazety i tak rozbudowanej redakcji jak w olkuiskim
Zlikwidowac wydzial promocji i gazetke samorzadowa a zaoszczedzone pieniadze przeznaczyc na podwyżki dla pracownikow najmniej zarabiajacych.
Można by pracownikom dać paczki lub talony na święta , tak jak w innych instytucjach czy urzędach np. sądzie
JJ
naucz sie kultury….tylko od idiotów potrafisz wyzywać ?
Źle mnie zrozumiałeś…nie głosze haseł Lenina …nie chodzi o to żeby referent zarabiał tyle co dyrektor…chodzi o to żeby referent zarabiał 2 tys.zł brutto a dyrektor 4 tys.zł a nie jak dotychczas referent 1400 brtuto zł a dyrektor 5 tys.zł…kumasz?
Efekty nieudolnej pracy urzędników miejskich i powiatowych widać w Olkuszu na każdym kroku. Nędza i rozpacz – taki mamy dzisiejszy Olkusz, takie płace należą się urzędnikom: nędzne i rozpaczliwe 🙂
.
[quote name=”syjonista”]Włącz rozum.Wyłącz TVN.[/quote]
.
Wyłącz rozum, włącz radyjo które ma ryja 😆 😆 😆
Włącz rozum.Wyłącz TVN.
A ja powiem bezstronnie, ze pracowac kilknascie lat w urzedzie i zarabiac 1 000 zł to jest przykre i niesprawiedliwe. Szczerze mowiac, to nie dziwie sie, ze urzedniczki nie maja motywacji do bycia milym, uczynnym i pomocnym dla petenta. Wydaje mi sie, ze bardzo czesto one wiedza wiecej niz niektorzy derektorzy od siedmiu bolesci, co zarabiaja 5 tysięcy.
Jacek 2 zdecydowana większość z nich sama wybiera taką drogę rejestrują się jako bezrobotni maja ubezpieczenie a ty na to musisz dymać po 12 godzin na tych cwaniaków a zakłady pracy chronionej mozna by tak wymieniac i wymieniac
176 pracowników w tym dziadostwie. Zwolnić połowę leni i nieudaczników to i podwyżki będą i na drogi zostanie …
Pisząc o ludziach pracujących na czarno mialem na myśli że im nikt nie da podwyżki bo nawet umowy nie mają, panowie z busów nie mają dotacji i też muszą urobić na zus, paliwo, podatek i swoje rodziny, to samo kupcy, bywa że są pod krechą a tu jeszcze towar trzeba kupić i placowe zapłacić
Jacek 2 państwo cię okrada odwróć rolę zacznij działać na czarno miej w dupie takie państwo a wyjdziesz na tym lepiej
A z zus chorobowe ci się nalezy trzeba miec tylko zwolnienie lekarskie to jest twoje prawo.
Do mogeracja czarusia. Wszyscy mają takie same żołądki.
To parafraza haseł Leninowskich.
Nawet nie zdajesz sobie sprawę, że takimi hasłami powstała komuna …… idioto.
Otóż nie wszyscy mają takie same żołądki, bo nie wszyscy pracują tak samo, mają taką samą odpowiedzialność i taką samą wiedzę.
Być może jest wielu pracowników mądżejszych od dyrektora, ale ktoś na tego dyrektora mianował.
Czaruś – jedż do Korei Północen tam wszyscy mają takie same żołądki … puste.
Nie zarabiam tylko wyrabiam, resztę oddaję Państwu.
Pracuje 12 godzin dziennie, wszystkie soboty, czyli 6 dni w tygodniu , ponad 300 godzin w miesiącu.
A ludzie pracujący na czrno na budowie, a nasi Busiarze, a kupcy na targu?
Ostatni zachorowalo mi dziecko, żona nie dostała opieki bo ja mogę przez tydzień opiekować się dzieckiem i jeszcze zaplacić ZUS.
do jacka 2 1000 zus+400us+1200(średnio)+1100(średnio) zarabiasz 3 700 brutto jak rozumiem
na chleb, który nie sprzedam i margarynę.
Gdyby ŻONA nie pracowała to z dziećmi skonczylibyśmy w MOPS-ie oraz bralibyśmy paczki żywnościowe w Dobrym Duszku jak 500 innych rodzin.
i wystarcza ci na życie ?
A13 pensja ? Premie, dodatek za WYSŁUGĘ lat, fundusz socjalny itp. Ciężko wyżyć za 1400 zł. A co mają powiedzieć bezrobotni, emeryci, ? Dodatkowo pracownicy Starostwa są Radnymi Rady Miejskiej to dodatkowa kasa.
Ja wstaję o 4.00 , jadę na piekarnie, sprzedaje chleb i artykuly spożywcze. 1000 zl placę ZUS-owi, 400 zl US podatku, 900- 1500 paliwo. Zostaje mi 900 zł do 1300 zł, pracuje 12 godzin i nawet jak zachoruję złotówki nie dostanę.
są tacy którzy zarabiaja 5 000 i liczą na podwyżki i jeszcze mówią ze to mało a co do solidarnosci to należą wszyscy dyrektorzy a przewodniczący ma emeryturę i pensje dyrektora
176 zatrudnoinych??? w takim miastku? co za biurokratyczny naród?
a czy pewna paniusia ze starostwa oddała już 15 tys. zł – służbową „pamiątkę” z wczasów w Tunezji??? społeczeństwo ma prawo wiedziec!
niech dyrektor spróbuje przeżyć za pensje referenta 1400 brutto
( 1000 netto)
😆 :-*
oj przydałby sie tu Janosik….zabrać bogatym dyrektorom którzy zarabiają 5 tys.zł a dać biednym referentom (1400zł)…
przecież żołądki mają takie same 😆
trzeba im dać bo robią kawał dobrej roboty.