Na stronie internetowej Urzędu Miasta i Gminy Wolbrom ukazała się informacja o zmianie w zasadach korzystania z miejskiego szaletu. Dotąd publiczna toaleta na wolbromskim Rynku była otwarta w wyznaczonych godzinach i obsługiwana przez zatrudnionego przez Gminię pracownika. Ostatnio się to zmieniło – toaleta będzie dostępna całodobowo.
Zgodnie z informacją wejście do podziemnych toalet publicznych w Rynku zostało zamknięte mocnymi drzwiami, zaopatrzonymi w zamek na monetę jednozłotową. W instrukcji zamieszczonej na stronie internetowej Wolbromia widnieje informacja, że każdy korzystający z toalety będzie mógł otworzyć drzwi jedynie po wrzuceniu oryginalnej monety o nominale 1 zł, ponieważ w drzwiach zastosowano specjalne zabezpieczenie. „Główną cechą charakteryzującą zamek automatu jest jego obudowa, wykonana z mocnych, trwałych materiałów odpornych na wandalizm .W przeciwieństwie do tańszych zamków wrzutowych – brak w nim możliwości kombinowanego wejścia za pomocą podobnych monet, drutów, patyczków po lodach itp.” – głosi komunikat. O obsłudze automatu informuje umieszczona na drzwiach szaletu instrukcja, a gdyby ktoś nadal nie umiał wejść do toalety może zapoznać się z instrukcją obsługi zamka na monetę z zamieszczonego pod informacją specjalnego filmiku.
Toalety publiczne w Wolbromiu dotychczas były otwarte tylko w ograniczonym czasie, co niejednokrotnie bywało powodem problemów potrzebujących osób. Najdotkliwiej jednak odczuwali brak dostępu do publicznego szaletu okoliczni mieszkańcy, którzy musieli pilnować, aby zastępczymi toaletami nie stawały się ich podwórka.
Przez wiele lat na brak toalety narzekały też osoby korzystające z wolbromskiego dworca. Kilka miesięcy temu ustawiono nieopodal przystanku toaletę przenośną, ale ta, niestety, często odstrasza stanem czystości, czemu winni są sami użytkownicy.
Może społeczny doradca by opłaty społecznie zbierał i o porządek dbał 😛
Ciekawe co na to wyborcy.
[quote name=”mola”]No nie wiem co napisać, jestem w głębokim szoku, kto to wymyslił? Jaki był koszt tego urojenia? Ktos musi miec niezle zjechaną faze gastryczną![/quote]
– pewno jaki doradca 😉 może nawet społeczny 😆
„Dobra rzecz”, wrzucam zeta, trzymamy drzwi i tym sposobem sika cala druzyna. Gorzej bedzie jak w srodku zaczai sie jakis gwałcieiel lub morderca, strach korzystac z takich ryzykownych udogodnien.
No nie wiem co napisać, jestem w głębokim szoku, kto to wymyslił? Jaki był koszt tego urojenia? Ktos musi miec niezle zjechaną faze gastryczną!
Ech , ten Wolbrom to celnie inwestuje : padel, sraczautomat, pozazdrościć ! 😆
Narobienie obok będzie karane!