Ostatnie upały sprawiły, że kąpieliska przeżywają oblężenie. Dobry pomysł na spędzenie czasu nad wodą to po prostu sezonowe baseny. Jednak wiele osób wybiera dzikie „plaże” na stawach i zalewach. Niestety, już od lat w naszym powiecie nie ma zorganizowanych kąpielisk na takich zbiornikach. Woda nie jest tam więc badana, a to oznacza, że nie wiadomo, co możemy sobie zafundować po takim odpoczynku… Pasożyty, bakterie, wirusy?? Właśnie z powodu zatrucia mikrobiologicznego zakazano kąpieli w popularnym na naszym terenie zbiorniku Sosina. W wodzie wykryto pałeczki salmonelli.
W tym roku w naszym powiecie sezonowo działają dwa kąpieliska: w Wolbromiu przy ul. Kamiennogórskiej i w Olkuszu w OSW Czarna Góra. Tam korzystanie z kąpieli jest bezpieczne. Podobnie w pięciu basenach krytych na terenie powiatu. Woda w nich jest pod bieżącym nadzorem Inspekcji Sanitarnej. Ze wszystkich 5 zlokalizowanych na terenie powiatu krytych pływalni systematycznie raz w miesiącu pobierane są próby wody do badania bakteriologicznego i fizyko-chemicznego. Na basenach otwartych próbki będą pobierane raz na dwa tygodnie.
Poza basenami mieszkańcy powiatu korzystają często ze zbiorników wód powierzchniowych. Jednak w żadnym z tych zalewów czy stawów nie powinno się kąpać, gdyż na terenie naszego powiatu już od lat nie ma zorganizowanych kąpielisk. Wybierając takie miejsce naraża się własne zdrowie, a nawet życie.
Gwarancja bezpieczeństwa to przede wszystkim obecność ratownika. Nie znajdziemy go na żadnym z dzikich kąpielisk. Dodatkowym zagrożeniem jest jakość wody. Ze względu na to, że są to zbiorniki otwarte warunki mogą się zmieniać bardzo szybko. Wraz z większymi opadami może gwałtownie pogorszyć się jakość wody, może też dojść do jej zanieczyszczenia. A więc tam, gdzie woda nie jest badana, a tym bardziej tam, gdzie wprowadzony jest zakaz kąpieli kąpiel może się skończyć przykrymi konsekwencjami – infekcjami wirusowymi, bakteryjnymi, grzybiczymi i pasożytniczymi.
A zatem nie wolno kąpać się na Leśnym Dworze w Bukownie, w zalewach w Wolbromiu i Domaniewicach, w stawach w Kluczach oraz w stawie w Bukownie-Przymiarkach. Wybierając kąpielisko trzeba pamiętać, że nie warto narażać swojego zdrowia i lepiej pójść tam, gdzie woda jest czysta, jej stan jest systematycznie badany, a nad kąpielą czuwa ratownik.
W okolicy, poza powiatem olkuskim, jest kilka kąpielisk, z których chętnie korzystają olkuszanie. Jedno z najpopularniejszych to Sosina w Jaworznie. Niestety, pod koniec czerwca, w próbkach wody pobranych z tego kąpieliska stwierdzono obecność salmonelli. Jak poinformował Powiatowy Inspektor Sanitarny w Jaworznie, woda w Sosinie nie nadawała się do rekreacji. Miejskie Centrum Kultury i Sportu, które administruje terenem, wprowadziło całkowity zakaz kąpieli, rekreacji i uprawiania sportów wodnych. Ustawione na plaży tabliczki informujące o zamknięciu kąpieliska nie odstraszyły jednak amatorów wypoczynku nad wodą. Rodzice beztrosko pozwalali dzieciom na kąpiel. Wprawdzie salmonellą nie można zarazić się przez skórę, a jedynie drogą pokarmową, jednak bagatelizowanie takiego zagrożenia to igranie z losem…
Informacje na temat jakości wody w kąpieliskach w poszczególnych ośrodkach wypoczynkowych w Polsce można znaleźć na stronie Głównego Inspektora Sanitarnego: www.gis.gov.pl w zakładce „Serwis kąpieliskowy”. Znajduje się tam wykaz wszystkich kąpielisk, w których woda jest badana. W naszej okolicy można polecić więc śmiało np. Pogorię I w Dąbrowie Górniczej, Stawiki w Sosnowcu czy Balaton w Trzebini.
Subskrybuj
Zaloguj sie aby komentować
0 komentarzy
najnowszy