Ani kawałka chodnika, brak poboczy i ostre zakręty. Tak wygląda droga do szkoły dzieci z Wierzchowiska w gminie Wolbrom. Tu żaden maluch nie chodzi ulicą sam. Rodzice drżą o bezpieczeństwo swoich pociech, które każdego dnia muszą pokonywać ruchliwą drogę wojewódzką.
– Katastrofa, za każdym razem, gdy idę tą ulicą, strach zagląda mi w oczy. Wnuczka idzie już do trzeciej klasy. Teoretycznie sama mogłaby chodzić do szkoły. Ale nikt nie pozwoliłby dziecku samotnie wędrować taką drogą, więc nie pozostaje nic innego, jak odprowadzać i przyprowadzać je każdego dnia – narzeka mieszkanka Wierzchowiska.
Jej opinię potwierdza wielu mieszkańców. Ci, którzy mają samochody, odwożą dzieci do szkoły, inni je odprowadzają. – Pracuję w szkole i zabieram dziecko przed siódmą do pracy. Już kilka razy dochodziło do niebezpiecznych sytuacji. Nigdy nie zapomnę, jak pchnęłam raz dziecko do przydrożnego rowu, by nie potrąciło nas auto – twierdzi kobieta.
Mieszkańcy od dawna walczą o chodniki w swojej wiosce. Pomaga im miejscowy radny Marcin Maciora, który od kilku lat składa do Rady Miejskiej w Wolbromiu interpelacje w tej sprawie. – Ten odcinek jest bardzo niebezpieczny. Tylko miejscami są pobocza, w innych miejscach trzeba iść po prostu drogą. Szczególnie newralgiczne są ostre zakręty – podkreśla radny.
Jego starania przyniosły efekt. W Wierzchowisku powstanie około 1200 metrów chodnika przy drodze wojewódzkiej, niestety, dopiero w przyszłym roku. Budowa ciągów pieszych jest częścią większej inwestycji realizowanej w ramach Małopolskiego Programu Operacyjnego na lata 2007 – 2013. Obejmuje ona remont nawierzchni trasy wojewódzkiej na odcinku Wolbrom – Miechów. Gmina poniesie część kosztów tego zadania i niejako przy okazji sfinansuje budowę chodników na najbardziej newralgicznych odcinkach na jej terenie.
– Przetarg został już rozstrzygnięty. W tym roku zostanie przygotowany projekt techniczny, zaś w przyszłym ruszy budowa – informuje radny Maciora.
W tym roku szkolnym mieszkańcy Wierzchowiska będą więc zmuszeni nadal odprowadzać swoje dzieci do szkoły. Lepiej będzie dopiero za kilkanaście miesięcy.
– Ta inwestycja jest niezbędna, bowiem ruch na drodze wojewódzkiej jest bardzo duży. Odcinek trasy przebiegającej przez Wierzchowisko jest również ujęty w planach budowy tzw. małej obwodnicy Wolbromia. Jeśli budowa dojedzie do skutku, cały ruch ciężkich pojazdów zostanie skierowany właśnie przez naszą wieś – kończy radny Maciora.
Sory Realisto ale piszesz bzdurki ruch będzie znacznie większy bo Burmistrz Łaksa próbuje zrobić obwodnicęBrzozówki a nie Wolbromia a próby zwrócenia uwagi na problem zbywa stwierdzeniem że opozycja tylko „miesza”
Ruch będzie taki jak jest, teraz też nie ma promów powietrznych… wszystko na Miechów jedzie tamtędy. Obwodnica po prostu nie odciąży Wierzchowiska, bo to jest obwodnica Wolbromia, a nie powiatu olkuskiego! Panie radny, to jeszcze nie kampania!