-Jak należy traktować skrzyżowania na parkingu przy centrum Handlowym Echo? Nie ma tam ani znaków pionowych ani poziomych mówiących o pierwszeństwie. Utarło się, że droga między wejściami do Centrum jest drogą główną. Jeżeli wszystkie skrzyżowania są równorzędne, to wjeżdżając od ronda przy McDonaldzie, jadąc prosto do skrzyżowania przy ścianie zachodniej centrum i zamierzając skręcić w lewo, trzeba ustąpić pierwszeństwa samochodom tylko z prawej strony. W myśl tych przepisów to samochody jadące z lewej strony nagminnie wymuszają pierwszeństwo. Rzadko się zdarza, że skrzyżowania na parkingach przy centrach handlowych są oznaczone i wtedy odbywa się „wolna amerykanka”: kto pierwszy, ten lepszy.
Rozumiem, że to teren prywatny, więc policja nie ma tam możliwości ingerencji i nie ma mowy, żeby od czasu do czasu pojawił się tam patrol kontrolując, jak jeżdżą kierowcy. A szkoda – z takimi uwagami zgłosił się do nas czytelnik z Olkusza.
To, że podstawowe zasady są często nieprzestrzegane, potwierdza policja.- Zdarzają się takie zgłoszenia, ale niezbyt często, dotyczą najczęściej złamania
zakazu zatrzymywania się i postoju, czyli znaku B36. Kończymy to pouczeniem. Jeśli nie ma znaków poziomych lub pionowych, obowiązuje zasada prawej ręki. I
faktycznie jest ona często łamana. Inny przykład, już z drogi publicznej, to ulica Bylicy. Jadący od ulicy Nullo w kierunku banku PKO BP powinni udzielić pierwszeństwa tym jadącym od strony bloków. A kto tak robi? Prawie nikt – wyjaśnia oficer prasowy olkuskiej policji, mł. asp. Łukasz Czyż.
Obecnie na drogach prywatnych nie obowiązują przepisy ruchu drogowego. Jest szansa, że to się zmieni. W parlamencie trwają prace nad nowelizacją przepisów ruchu drogowego, tak aby policja mogła karać m.in. za nieprawidłowe parkowanie na sklepowych parkingach i osiedlowych uliczkach. Zmiana dotyczy też kwestii karania 500 -złotowym mandatem kierowców zatrzymujących się na miejscach dla niepełnosprawnych i możliwości odholowania wówczas pojazdu na parking depozytowy. Wystarczy, że właściciel marketu czy zarządca osiedla postawią tabliczkę z napisem „strefa ruchu”. Wówczas miejsca te będą podlegały takim samym przepisom, jak drogi publiczne. -Generalnie potrzebne są nowe, bardziej jasne przepisy, które pozwolą nam na ukaranie mandatem kierowcy za pewne wykroczenia również na drodze niepublicznej. Ale pamiętajmy, że każdy kto na drodze wewnętrznej nie zachowuje ostrożności i powoduje tym zagrożenie dla innych osób, popełnia wykroczenie, za które może zostać ukarany karą grzywny do 5 tysięcy złotych – dodaje Łukasz Czyż.
ten matiz na fotce jedzie pod prąd ! ! ! jesli zamierza skrecić w lewo – jest fatalnie ustawiony – miałby stać ,,przy osi jezdni” … paranoja jest na tym parkingu … gdzie interwencja ??? gdzie policja ???
,,każdy kto na drodze wewnętrznej nie zachowuje ostrożności i powoduje tym zagrożenie dla innych osób, popełnia wykroczenie, za które może zostać ukarany karą grzywny do 5 tysięcy złotych”
… to zacznijcie egzekwować to o czym mówicie … nie udzielenie pierwszeństwa nadjeżdżającemu z prawej strony jest spowodowaniem zagrożenia – kiedy zaczniecie patrolować miasto jak należy ???
… żaden znak STOP nie jest przestrzegany w Olkuszu … chyba, że ewidentnie coś nadjeżdża …
… p.Wiolu – postawcie kamerę na 15 minut przy wyjeździe z Kochanowskiego/Baczynskiego/Żeromskiego na drogę chrzanowską lub z Górniczej na Mickiewicza … super materiał będzie … polecam też program ,,jedź bezpiecznie” w krakowskiej tv …