Osoby znające Barbarę Litarską nie mają wątpliwości, że nigdy nie jest za późno, by żyć z pasją. Wigoru i energii pozazdrościłby jej niejeden nastolatek. Analizując jej tygodniowy plan zajęć, trudno nie mieć wrażenia, że nuda omija ją szerokim łukiem. Pisze, maluje, śpiewa, pomaga innym. Jej receptą na życie jest robienie tego, co się kocha. Przez chorobę w dzieciństwie nie mogła kontynuować nauki w swojej upragnionej szkole plastycznej. Malowania nauczyła się sama. Zawodowo zajmowała się różnymi zajęciami. Była krawcową w szpitalu, tkaczką w zakładach bawełnianych, pomocą murarską. Pracowała też w radiowęźle. Dopiero teraz znalazła czas na rozwijanie swojej pasji. „Wyciska go” do ostatniej kropli.

0 0 votes
Article Rating
Subskrybuj
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze