Zaczynamy spis. Uwaga na oszustów!

1 kwietnia ruszył Narodowy Spis Powszechny, ale dopiero od 8 kwietnia rozpoczęły się osobiste wizyty rachmistrzów w polskich domach. Z doświadczenia policjantów wynika, że wielu oszustów wykorzystuje ten moment i podszywając się pod rachmistrza spisowego, wchodzi do mieszkań, co stwarza idealną sytuację na pozyskanie cennych informacji i nierzadko dokonanie kradzieży. W związku z tym warto być czujnym i pamiętać o kilku ważnych zasadach.

W tegorocznym spisie będą wykorzystane trzy sposoby pozyskiwania informacji o mieszkańcach Polski. Od 8 kwietnia do 30 czerwca będzie odbywał się spis bezpośredni, czyli rachmistrzowie będą chodzić do domów i osobiście zadawać pytania. Drugą metodą będzie wywiad telefoniczny. Ankieterzy będą dzwonić do poszczególnych osób i przez telefon zadawać im pytania. Trzecim sposobem wzięcia udziału w spisie jest wypełnienie ankiety przez Internet między 1 kwietnia a 16 czerwca. Tak zwany samospis jest najszybszym, najłatwiejszym i najbezpieczniejszym sposobem przekazania danych o sobie. Wystarczy wejść na stronę www.spis.gov.pl i samemu wprowadzić dane. Wtedy ma się pewność, że rachmistrz ominie nasze mieszkanie.

Można się jednak spodziewać, że większość z nas skorzysta z tradycyjnej metody, czyli do jego domu zawita rachmistrz, który będzie zadawał pytania, a odpowiedzi wprowadzał do specjalnego elektronicznego urządzenia. Należy pamiętać, że rachmistrz nie ma prawa wypełniać żadnych papierowych ankiet, jak to było przy poprzednim spisie. Każdy rachmistrz powinien mieć w widocznym miejscu identyfikator ze zdjęciem, imieniem i nazwiskiem oraz pieczątką GUS-u. Taka legitymacja jest ważna tylko z dowodem osobistym. Rachmistrz może rozpocząć ankietę dopiero po okazaniu tej legitymacji. Jeśli tego nie zrobi, powinniśmy sami tego zażądać. W razie jakichkolwiek podejrzeń należy zgłosić sprawę na policję.
Wszystkie zebrane dane są pod ochroną prawną, co oznacza, że rachmistrz nie ma prawa ich kopiować, ani przekazywać osobom trzecim. – Rachmistrzowie będą pytać o różnego rodzaju kwestie życiowe i dotyczące gospodarstwa domowego. Natomiast nie mają prawa zapytać o dochody czy oszczędności. Jeśli takie pytanie padnie, może to świadczyć o tym, że mamy do czynienia z oszustem – twierdzi mł. asp. Łukasz Czyż, oficer prasowy KPP w Olkuszu. – Osoby starsze czy samotne, które mają obawy przed taką wizytą, mogą zaprosić na czas spisu zaufaną bliską osobę albo sąsiada – dodaje.

Dmuchając na zimne, podczas wizyty tego prawdziwego rachmistrza lepiej nie trzymać w widocznym miejscu pieniędzy i kosztowności. – Do tej pory jeszcze nie mieliśmy przypadku oszustów podszywających się za rachmistrzów, ale lepiej być ostrożnym. W ciągu roku zgłaszane są przypadki złodziei podających się za pracowników gazowni, wodociągów czy innych, którzy, wykorzystując ludzką naiwność, wchodzą do domu, kradną pieniądze i cenne przedmioty – informuje mł. asp. Czyż.