Tydzień czytania dzieciom ruszył pełną parą. W tym roku lokomotywą ciągnącą za sobą 2400 wagoników był Wolbrom. Aż tyle miast bierze udział w tegorocznym święcie czytania. Wolbrom został gospodarzem Centralnej Inauguracji dziewiątego już Ogólnopolskiego Tygodnia Czytania Dzieciom organizowanego co roku przez Fundację „ABCXXI Cała Polska czyta dzieciom”. Motorniczymi tej lokomotywy byli sławni rodzice – Maciej Orłoś, Beata i Tomasz Schimscheinerowie, Hanna Bieluszko i Jerzy Światłoń, Anna i Przemysław Branni, Dominika Bednarczyk i Radosław Krzyżowski.
Święto czytania w Wolbromiu rozpoczęła uroczysta Parada Smoków. Dzieci ze szkół i przedszkoli powiatu olkuskiego w kolorowych strojach przemaszerowały wolbromskimi ulicami. Celem parady było Centrum Kultury w Wolbromiu, gdzie czekały na nich znane lokalne i ogólnopolskie osobistości. Tradycyjnie kilkudziesięciu VIP-ów odczytało wspólnie z tłumem „Lokomotywę” Juliana Tuwima. Ten utwór stał się symbolem największej w Polsce akcji propagującej czytanie. Przez całe popołudnie znane osobistości czytały dzieciom ich ulubione bajki. Na scenie zobaczyliśmy między innymi wojewodę małopolskiego Stanisława Kracika, Dorotę Zawadzką – telewizyjną Supernianię, burmistrza Wolbromia – Jana Łaksę, wójta Klucz – Małgorzatę Węgrzyn i wiele innych aktorów, polityków, działaczy społecznych i dziennikarzy, którzy przyłączyli się do akcji propagowania czytania dzieciom. Na tym jednak nie koniec. Dzieciaki same wzięły sprawy w swoje ręce i nie wykręcały się od czytania. Nie bały się też zadawania pytań swoim idolom.
– Zaangażowałem się w akcję „Cała Polska czyta dzieciom” dlatego, bo uważam, że czytanie dzieciom jest niezwykle istotne i jest zagrożone. Znalazło się w poważnym niebezpieczeństwie. Mam takie wrażenie, że coraz więcej rodziców te sprawy zaniedbuje. Z kilku powodów prawdopodobnie. Są zmęczeni, zabiegani, zalatani, idą na łatwiznę. Co jestem w stanie zrozumieć, bo też jestem rodzicem i to już od wielu lat. Czasami się po prostu nie chce i być może nie doceniają znaczenia czytania – wylicza Maciej Orłoś, znany prezenter telewizyjny. – Natomiast uważam, że trzeba wzmożyć wysiłki i pilnować, żeby czytać dzieciom i tego nie zaniedbywać, ponieważ czytanie jest bardzo istotne. Właśnie takie wspólne czytanie. Dorosły czyta dziecku. Musi czytać oczywiście odpowiednią lekturę i musi dobrze czytać – dodaje. Jego zdaniem oglądanie telewizji, granie w gry komputerowe dla rodziców jest łatwiejsze, bo dziecko zajmuje się wtedy samo sobą, a rodzic ma pozorny spokój. – Ale to nigdy nie zastąpi książek. Trzeba dbać o książki, bo nam dzieci, mówiąc krótko, po prostu zgłupieją. A tego nie chcemy – puentuje Orłoś. Prezenter sam ma czwórkę dzieci i napisał kiedyś książkę „Tajemnicze przygody Kubusia”, której głównym bohaterem jest jego syn Jakub. Inny sławny rodzic, Tomasz Schimscheiner, jest zdania, że nie tylko o czytelnictwo wśród dzieci powinniśmy dbać. – Czytanie powoduje wzrost wyobraźni u dzieci, wzrost myślenia kreatywnego. Myślenie kreatywne to z kolei jest cała twórczość. Coś, co buduje improwizację, kreatywność człowieka. Dlatego uważam, że to jest bardzo ważne, żeby czytać dzieciom, czytać nawet i dorosłym. Więcej czytać, więcej latać w wyobraźni, fruwać i marzyć, niż mieć gotowych obrazków. Uważam, że to bardzo fajnie stymuluje człowieka – przekonuje aktor. – Statystyki mówią, że niedużo ludzi czyta. Ale z tego co widzę, jak tutaj w Wolbromiu jest duża ilość ludzi, którzy przyszli na tę akcję, to myślę, że to nie jest do końca prawda. To może jest histeria jakaś, że nie czytamy. Chciałbym, żebyśmy czytali coraz więcej, nie coraz mniej – dodaje Schimscheiner, tata Leny i Adeli.
Ogromny sukces kampanii „Cała Polska czyta dzieciom” świadczy o tym, że czytanie książek nie jest nudne, ale pasjonujące i inspirujące. – Czytanie jest niezwykle ważne dla rozwoju dziecka. Ci, którzy zaczęli czytać, zachęcają innych, bo widzą rezultaty. Czytanie powoduje, że dzieci znacznie lepiej mówią, myślą, łatwiej się uczą, lubią się uczyć, wypożyczają więcej książek. Naprawdę wyrosną na dużo mądrzejszych i szczęśliwszych ludzi. A czytelnicy nawet podobno żyją dłużej, ponieważ są to mądrzy ludzie, którzy nie popełniają błędów, podejmują mądre decyzje – wylicza Irena Koźmińska, prezes Fundacji ABCXXI „Cała Polska czyta dzieciom”. – Wolbrom od lat jest miejscowością, która jest wśród najlepszych, najbardziej zaangażowanych w kampanię czytania. Tu jest fantastyczna atmosfera. To było wspaniałe, że pojawiło się tylu przedstawicieli władz, tylu VIP-ów lokalnych, no i poza tym tyle dzieci i tylu dorosłych. Jest to naprawdę fantastyczny klimat – zachwyca się prezes Koźmińska.
Co najważniejsze, idea akcji trafiła do najmłodszych czytelników i ich rodziców. Świadczy o tym frekwencja na poszczególnych przystankach czytelniczej lokomotywy w Wolbromiu. – Czytamy książki, bo bardzo lubimy – mówią zgodnie przedszkolaki z Zarzecza. Przyznają, że dużo radości sprawia im czytanie z rodzicami. Ale gdy ci nie mają czasu, nieoceniona jest babcina pomoc. – Dzieci zapamiętują bajki i to się utrwala na całe lata. Ja sama pamiętam, jak w szkole czytaliśmy i to było coś wspaniałego. Wtedy nie było, tak jak teraz, kiosków, sklepów i księgarni, gdzie można było kupić książki. Wtedy było ciężko, a w tej chwili jest ta możliwość – zauważa Genowefa, babcia małego Adasia.
Święto czytania książek odbyło się dzięki współpracy Fundacjii ABCXXI „Cała Polska czyta dzieciom” z wolbromskim Urzędem Miasta i Gminy, Stowarzyszeniem LGD „Nad Białą Przemszą” oraz Centrum Kultury, Promocji i Informacji w Wolbromiu. Ogólnopolska akcja zakończy się 6 czerwca.
hehehehe dobre 🙂 proste ze masz racje 🙂
super inicjatywa, super że Wolbrom w niej uczestniczył, wiadomo w Olkuszu nie ma stacji PKP, nie ma Domu Kultury, nie ma Urzędu Miasta… jest pewnie Stowarzyszenie rzeki BABY 🙂