Przeszło sto osób pokonało szlak kordonów granicznych Galicji i Kongresówki. Wszystko za sprawą czwartej edycji rajdu rodzinnego, który miał swój początek i metę w podolkuskich Niesułowicach.
Na starcie wyprawy stanęły osoby w każdym wieku. Prawie 20 kilometrową trasę pokonywały zarówno maleńkie dzieci wiezione przez rodziców w rikszach jak i seniorzy.
Weekendowa impreza była nie tylko okazją do rekreacji, ale również do poznania mało znanej historii ludzi mieszkających w sąsiadujacych wioskach, które podzieliła granica wyznaczona przez zaborców. Swoją wiedzą z uczestnikami rajdu dzielili się pasjonaci regionalnej historii – Ryszard Lasoń i Jacek Majcherkiewicz.
W wyprawie uczestniczyło wielu przyjezdnych. Jednym z nich był Zenon Przybył, który dotarł na rajd z Wiednia, pokonując jednośladem 420 kilometrów. Pan Zenon ma na swoim koncie 86 maratonów. Teraz przygotowuje się do pokonania na rowerze Muru Chińskiego. Czeka tylko na wizę i zgodę władz tego kraju.
{joomplu:49605}{joomplu:49601}{joomplu:49595}{joomplu:49576}