W minioną niedzielę, 5 października 2014 roku, w Olkuszu doszło do wypadku drogowego z udziałem motocyklisty. Kierujący jednośladem trafił do szpitala.
Policjanci ustalają wszystkie okoliczności wypadku drogowego, do którego doszło na ulicy Sławkowskiej. Jak wynika ze wstępnych ustaleń, 64-letnia kierująca kią rio chcąc zawrócić na tej ulicy zderzyła się z motocyklistą. W wyniku tego wypadku 34-letni kierujący kawasaki z obrażeniami kolana został przewieziony do olkuskiego szpitala. Wszyscy uczestnicy tego zdarzenia byli trzeźwi.
KPP Olkusz
Tylko spokój zakłócają! Ale ryży nam to załatwił.
Wypowiedzi ludzi którzy nigdy nie prowadzili motocykla są jak expoze Pani Premier. Może zacznijmy od tego że spora część Olkuskich kierowców ma umiejętności i przyzwyczajenia które nie pozwoliły by im jeździć w dużym mieście. Pani sobie chciała zawrócić hmm a co tam przecież taką ulicą nikt nie jeździ to pewnie nawet nie popatrzyła, a jeśli nawet to przecież się zatrzyma bo ja nawracam, a ci na motorach to przecież jeżdżą jak wariaci…
W Kluczach na ul. Olkuskiej też był wypadek 2 tyg temu. Samochód osobowy potrącił pieszego przechodzącego przez jezdnię. Była karetka, policja. Na szczęście nic poważnego osobie poszkodowanej się nie stało.Ulica Olkuska jest niby nadal placem budowy,bo jest nie odebrana a ruch jak na autostradzie.
Na Sławkowskiej jest ograniczenie 40 km/h. Wszyscy to ignorują a motocykliści widząc fajną prostą rozpędzają się na maxa tylko, że pożniej nie ma gdzie zahamować bo droga się za szybko kończy. Codziennie słyszę na Sławkowskiej i Mickiewicza ryk motocykli aż w końcu jeden się przeliczył, dobrze, że przynajmniej nie ma ofiar. Pytanie: Jak by jechał 40 km/h to czy zdążyłby unikąć kolizji? Odpowiedź jest oczywista.
MOTORZYSCI WKURZAJĄ NA MAXA!
🙁 🙁 🙁 🙁 🙁 🙁 🙁 🙁 I znów wina puszki …
[quote name=”CSC”]:sad: 🙁 🙁 🙁 🙁 🙁 🙁 🙁 I znów wina puszki …[/quote]
Możliwe ze wiekszość winy lezy po stronie kierowniczki auta, ale sporo też dołozył motocyklista. Bo jak on blisko jechał ze się nadział ?
Pewnie znów będzie dyskusja że to nie jego wina i tak dalej, ale czasami motocykliści sami sie proszą o wypadek. …