Osiek
W niedzielę w Osieku odsłonięto pomnik upamiętniający pomordowanych podczas niemieckiej okupacji: na zwieńczonym orłem obelisku wymieniono osiemnastu mieszkańców Osieka i Zimnodołu. W uroczystości wzięli udział licznie zgromadzeni członkowie lokalnej społeczności, a odświętnej oprawy wydarzeniu dodała wojskowa asysta honorowa z 5. Pułku Dowodzenia i Orkiestra Wojskowa z Krakowa.
Uroczystość rozpoczęła się od mszy świętej w wypełnionym po brzegi kościele NMP Królowej Świata w Osieku.Następnie odsłonięto i poświęcono znajdujący się na przykościelnym placu pomnik. Okolicznościowe przemówienia wygłosili Burmistrz Miasta i Gminy Olkusz Roman Piaśnik i dr Michał Wenklar, zastępca dyrektora Oddziału IPN w Krakowie. Potem przyszedł czas na apel pamięci i salwę honorową. Całej ceremonii towarzyszyły poczty sztandarowe wystawione przez Wojsko Polskie, lokalną OSP z Osieka i Zimnodołu, Zespół Szkolno-Przedszkolny w Osieku oraz olkuskie koło Światowego Związku Żołnierzy AK. Na koniec przybyłe delegacje złożyły kwiaty pod nowym miejscem pamięci. Upamiętnienie powstało z inicjatywy mieszkańców Osieka i Zimnodołu.
„Kiedy żył jeszcze mój tato, syn zamordowanego w styczniu 1945 roku Antoniego Bobyli, to wielokrotnie powtarzał, że przydałoby się trwałe upamiętnienie pomordowanych mieszkańców. Ale przez lata nie było ku temu klimatu. Wreszcie iskrę inicjatywie nadał Jan Wernik, który co prawda nie pochodzi z Osieka i nie ma związków rodzinnych z pomordowanymi tu przez Niemców osobami, ale też przeżył gehennę, tj. ludobójstwo dokonane przez ukraińskich nacjonalistów na Wołyniu. Po sformowaniu społecznego komitetu wystąpiliśmy do IPN w Krakowie z prośbą o współpracę i weryfikację przygotowanej przez nas listy ofiar w źródłach historycznych.” – relacjonuje Kazimierz Bobyla, wnuk zamordowanego Antoniego Bobyli, jeden z inicjatorów budowy pomnika.
„Jechałem kiedyś z rodziną odwiedzić siostrę w Lublinie i przy skracaniu drogi pobłądziliśmy. Natrafiliśmy w małej wiosce na grupę ludzi przy skrzyżowaniu. Okazało się, że odsłaniali tam pomnik ku pamięci czterech rozstrzelanych osób. Po powrocie do domu dręczyła mnie myśl, że skoro w tamtej wsi udało się postawić taki mały pomniczek, to czemu u nas miałoby się nie udać? Dodatkowo wiedziałem, że na działce w Osieku, gdzie wybudowałem dom, odpoczywali w lesie partyzanci. Dostrzegłem też podobieństwo naszej lokalnej historii z rodziną błogosławionych Ulmów, zamordowanych rodziców i ich siedmiorga dzieci, bo przecież w Osieku też zginęła matka siódemki dzieci. Podzieliłem się refleksjami z moim kolegą, Stanisławem Żakiem. On odpowiedział: «To jest temat, bierzemy się za to, bo mój wujek też zginął za okupacji». Skontaktowaliśmy się najpierw z sołtysem, potem z panem Bobylą i założyliśmy komitet.” – opisuje Jan Wernik, jeden z inicjatorów budowy pomnika.
Wśród wymienionych na tablicy znalazły się osoby, które zapłaciły życiem za zbrojny opór przeciwko niemieckiemu najeźdźcy. Są to: Jan Filo, strzelec 11. Pułku Piechoty, który zginął 4 września 1939 roku pod Bolęcinem (powiat chrzanowski), Marian Krawczyk i Franciszek Zub, członkowie Batalionów Chłopskich, którzy za działalność konspiracyjną byli więzieni w KL Auschwitz, a następnie w KL Mauthausen-Gusen, gdzie zmarli, a także Stanisław Smulski, czyli nauczyciel szkoły w Osieku, porucznik rezerwy, związany ze Związkiem Walki Zbrojnej, aresztowany za tajne nauczanie i zamęczony również w KL Mauthausen-Gusen.
Ofiarami niemieckiej okupacji w Osieku i Zimnodole była jednak w przeważającej liczbie ludność cywilna. Śmierć w KL Auschwitz ponieśli Aniela Czarnota, Stefan Czarnul, Łukasz Piątek i Kazimierz Wcisło. W KL Mauthausen-Gusen zginęli Leokadia Bobyla, Roman Bogacki i Bolesław Ziarno. W niemieckim więzieniu karnym w Sosnowcu zamordowani zostali Jan Kocjan oraz Jan Kulig.
Osobną grupę upamiętnionych stanowią ofiary niemieckich egzekucji. Tadeusz Żak został zastrzelony 13 czerwca 1941 roku w Osieku przy próbie ucieczki podczas łapanki na roboty przymusowe w Rzeszy. 9 stycznia 1945 roku za pomoc udzieloną oddziałowi partyzanckiemu „Litwinka” ze 106. Dywizji Piechoty AK w Osieku śmierć ponieśli: Antoni Bobyla (ojciec 6 dzieci), Józefa Ziarno (matka 7 dzieci) i Wojciech Zieliński (ojciec 6 dzieci), a dzień później w Witeradowie mieszkaniec Osieka Hipolit Kocjan.
„Cała procedura i przygotowanie uroczystości wymagały czasu. Pomogli nam życzliwi ludzie. Obelisk, projekt upamiętnienia i granitowy postument zorganizowaliśmy ze sponsorami. IPN w Krakowie ufundował i zamontował tablicę pamiątkową. Dziś doszliśmy do finału naszych starań.” – podsumowuje Kazimierz Bobyla.
Organizatorami uroczystości byli Parafia NMP Królowej Świata w Osieku, Oddział IPN w Krakowie oraz Społeczny Komitet mieszkańców Osieka i Zimnodołu.
Konrad Kulig













![Program Obrony Ludności i Obrony Cywilnej – ponad 1,7 mln zł dla Powiatu Olkuskiego [WIDEO]](https://przeglad.olkuski.pl/wp-content/uploads/2025/12/original-A8462750-9C38-43CA-A751-EA379B3D86D2.jpeg)




![W Zedermanie powitali lato [ZDJĘCIA] 1](https://przeglad.olkuski.pl/wp-content/uploads/2018/06/wiola_imprezy_powitanie_lata_w_zedermanie_2018_1-100x70.jpg)

