wasze interwencje nowe

Jedna droga, dwóch zarządców – różnice widać gołym okiem. Chodzi o część traktu wiodącego z Bukowna do Jaworzna, położonego na terenie naszego powiatu. Problemem stanu drogi zainteresowało redakcję „Przeglądu Olkuskiego” dwóch naszych czytelników. Obydwaj zwracają uwagę na to samo: drzewa rosnące zbyt blisko jezdni skutecznie utrudniają ruch. – Czy musi dojść do tragedii, by ktoś się zainteresował tym traktem? – pytają kierowcy.

Nasi czytelnicy podkreślają, że od pewnego czasu panuje tu wzmożony ruch samochodów ciężarowych. Właśnie przez to doskonale widać, jak administrator traktu nie potrafi o niego należycie zadbać. – Drzewa pochylają się w stronę drogi. Dla samochodów osobowych nie stwarza to problemu, ale dla ciężarówek już tak. Aby dwa ciężkie auta się minęły, jedno z nich musi zjechać na pobocze. Zimą droga ta nie jest odśnieżana. Wszystko inaczej wygląda, gdy się minie granice powiatu. Tam potrafią zadbać o nawierzchnię, która jest w dobrym stanie, z wymalowanymi liniami i drzewami nie rosnącymi dosłownie w drodze. U nas kierowcy urywają lusterka! Proponuję, żeby ktoś z zarządu drogowego przejechał się tą drogą i zobaczył, jak to wygląda, gdy dwie ciężarówki próbują się minąć. Ciekawe, czy administrujący trasą na Jaworzno tak samo mocno pochylą się nad problemami kierowców, jak te drzewa nad jezdnią? – mówią mieszkańcy interweniujący w naszej redakcji.

Zarządcą drogi jest powiat. Jego włodarze znają problem, ale podkreślają, że sami rozwiązać go nie mogą. Przeszkodą jest nieuregulowany stan prawny gruntów. Jak dowiedzieliśmy się w starostwie powiatowym, cały teren opisywany przez kierowców znajduje się w gestii Nadleśnictwa Chrzanów. – Z informacji uzyskanych w Zarządzie Drogowym wiem, że były już prowadzone rozmowy na temat wycinki drzew. Do dziś jednak nadleśnictwo nie wykonało tam żadnych prac. Moglibyśmy oczywiście zrobić to we własnym zakresie, ale z uwagi na nieuregulowany stan prawny nieruchomości nie możemy wejść w teren Lasów Państwowych. Byłaby to samowola. Cały czas monitorujemy temat, oczywiście dostrzegamy potrzebę poszerzenia światła drogi – twierdzi wicestarosta Paweł Piasny.

Czy władzom powiatu uda się skutecznie rozwiązać problem i porozumieć z nadleśnictwem?

 

0 0 votes
Article Rating
Subskrybuj
Powiadom o
5 komentarzy
najnowszy
najstarszy oceniany
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
PRAWDA
PRAWDA
10 lat temu

Za bezpieczeństwo na drodze powiatowej odpowiada Powiat jako właściciel tej drogi oraz zarząd drogowy jako jednostka samorządowa wykonawcza.Gdyby dyrektor zarządu drogowego otrzymał polecenie to usunięto by niepotrzebne gałęzie i po krzyku.Wina leży ewidentnie po stronie starosty i jakiekolwiek spychanie odpowiedzialności za odrosty i gałęzie zwisające na pas drogowy na inne instytucje jest zwykłym kłamstwem.

iiiiiiiiiii
iiiiiiiiiii
10 lat temu

I znowu spychologia. Powiat na Nadleśnictwo, Nadleśnictwo na Powiat a zwykły kierowca cierpi. I po co nam ta władza ?.

baca
baca
10 lat temu
Odpowiedz do  iiiiiiiiiii

A przewodniczący rady powiatu Pan Herzyk teraz chce być burmistrzem i uszczęśliwiać nas w mieście i gminie. Szkoda głosu na tego karierowicza, niech się zajmie nauczaniem bo jak na razie to tak skacze z rady miasta do powiatu z powiatu do rady miasta i na burmistrza.

xxx
xxx
10 lat temu
Odpowiedz do  baca

Przecież większość radnych co jakiś czas się wymienia. Zamieniają radę gminy na radę powiatu i na odwrót. A SLD to chyba ma to we krwi. Pani Kulawik była radną gminną a teraz do powiatu startuje. Przykładów można mnożyć…

Śmierć.
Śmierć.
10 lat temu

To do mnie droga,zapraszam zwłaszcza rowerzystów.