Nareszcie się udało! Dwie grupy z Przedszkola nr 3 im. Kornela Makuszyńskiego, czyli „Biedronki” i „Tropiciele”, niemal w pełnym składzie udały się 3 marca na dwie godziny harców i nieograniczonej swobody do sali zabaw „Miśkoland”. Do tej pory dwukrotnie wyznaczany był termin wycieczki, ale co rusz choroby tak mocno ograniczały liczbę uczestników, że wyjście traciło zupełnie sens. Ale wreszcie karta się odwróciła i podekscytowane przedszkolaki mogły ruszyć do zabawy.
Liczne zakamarki, labirynty z przeszkodami, zjeżdżalnie i trampoliny cały czas były oblegane, a w ramach odpoczynku animatorki z „Miśkolandu” malowały przedszkolakom buzie. Dziewczynki chętnie wspinały się na małej ściance wspinaczkowej, a chłopcy urządzali wyścigi na potrójnej zjeżdżalni, ale właściwie czasem trudno było odgadnąć, kto jest kim w plątaninie rąk i nóg. Na szczęście po wyjściu z sali zabaw czekał na dzieci zamówiony bus, bo chyba miałyby duże problemy z wykrzesaniem sił na dojście do przedszkola. Zabawa była przednia, dlatego pewnie „Miśkoland” jeszcze nie raz ugości Kornelowców.
Przedszkole nr 3 (Anna Kaziród)