Olkuski Szpital Powiatowy wreszcie ma oddział intensywnej terapii. Będzie on szansą dla pacjentów znajdujących się w krytycznym stanie. Umiejscowiony został w głównym budynku na pierwszym piętrze. Wyczekiwany od dawna oddział został połączony z oddziałem anestezjologicznym. Funkcjonują one pod wspólną nazwą Oddział Anestezjologii i Intensywnej Terapii. Kosztujący prawie milion złotych oddział był warunkiem koniecznym przy otrzymaniu kontraktu od Narodowego Funduszu Zdrowia na prowadzenie szpitalnego oddziału ratunkowego.
Starania o utworzenie OIOM-u rozpoczęły się dużo wcześniej, jeszcze przez SP ZOZ. Formalnie działa on od 1 lutego. Do tej pory trafiło tam pięciu pacjentów. Pierwsza pacjentka wyszła już w dobrym stanie do domu.
– Szpital w Olkuszu był jednym z dwóch szpitali w Małopolsce, które nie miały oddziału intensywnej terapii. Dzięki temu że oddział już jest, wielu pacjentów w ciężkim stanie będzie można leczyć na miejscu, bez konieczności transportu do innych szpitali – komentuje dyrektor olkuskiego szpitala, Jacek Maciejewski. Do olkuskiego szpitala przewożono ofiary wypadków, ale ze względu na brak odpowiedniego zaplecza pacjentów w często bardzo ciężkim stanie trzeba było transportować do szpitali śląskich i krakowskich.
– Oddział intensywnej terapii poprawia również standard funkcjonowania innych oddziałów, które mogą przekazać pacjentów w złym stanie do intensywnego nadzoru i leczenia – przekonuje Ewa Łaskawiec, ordynator oddziału. Trafiają tam również pacjenci po udarze i nagłym zatrzymaniu krążenia, ale również pacjenci z powikłaniami po operacjach. Dzięki temu że oddział został wyposażony w sprzęt o wysokim standardzie, wielu pacjentów ma szansę na uratowanie życia. Oprócz respiratorów są również kardiomonitory i sprzęt do pomiaru parametrów funkcji życiowych. Oddział spełnia wszelkie standardy NFZ, konsultanta krajowego z zakresu anestezjologii i ministerstwa zdrowia. Znajduje się na nim sześć łóżek. Każdy pacjent jest przez cały czas monitorowany, dzięki czemu przebywająca w dyżurce pielęgniarka może obserwować stan wszystkich pacjentów i szybko reagować w razie jego pogorszenia Nad zdrowiem pacjentów czuwa obecnie 4 lekarzy etatowych i kontraktowych oraz lekarze dyżurujący. Wszyscy są specjalistami anestezjologii i intensywnej terapii. Na oddziale pracuje siedemnaście pielęgniarek.
– Praca jest trudna i bardzo odpowiedzialna. Wymaga odpowiedniego przygotowania personelu. Pielęgniarki tutaj zatrudnione mają ogromne doświadczenie – przekonuje Anna Klisiewicz, pielęgniarka oddziałowa.
Na razie NFZ przyznał na prowadzenie tego oddziału kontrakt w wysokości miliona złotych. Wiadomo już, że ta kwota nie wystarczy, bo standardowo taki oddział pochłania drugie tyle. Prezesi Grupy Nowy Szpital uspokajają i mówią, że jest to najważniejszy oddział w szpitalu i pieniądze na jego prowadzenie na pewno się znajdą.
Jak gminna wieść niesie Dyrektor Maciejewski ponoć przestał być już Dyrektorem olkuskiego szpitala. Zarząd Spółki Nowy Szpital w Olkuszu z całą pewnością chce tym ruchem udowodnić, jak wielu jest fachowców od zarządzania w jej zasobach osobowych. To prosta i wspaniała odpowiedź na zarzuty malkontentów, że w firmie tej nie ma takich fachowców. Otóż są i jest ich wielu.Tak wielu, że można zmieniać Dyrektora zakładu średnio co 3,5 miesiąca. W końcu najważniejsze są efekty. Pierwszy dyrektor ograniczył poważnie zatrudnienie, drugi pogłębił ten jakże pozytywny dla firmy proces. Trzeci z pewnością doprowadzi do upragnionej sytuacji, kiedy dyżur na dwóch oddziałach jednocześnie będzie pełniła jedna pielegniarka. Jakie perspektywy otworzą się wtedy przed czwartym dyrektorem, któremu nie pozostanie nic innego jak zastąpić pracowników robotami. W końcu obiecano nowy sprzęt . I dotrzymano słowa. Sprzęt już się pojawił,można go obejrzeć na parkingu przed biurowcem. Jest on wysokiej klasy.
Droga pacjentko co Ty piszesz?????…”powinien powstac bo przepadły by pieniądze” :/ ” …. wypowiadasz się jak by tylko o kase chodziło. Ja uważam że powinien powstac nie dla pieniędzy dla SORu ale dla leczenia ciężkich przypadków w naszym powiecie. Druga sprawa – OIOM jest i chwala mu za to ale zobaczymy czy będzie miał kto i czy będzie miał czym leczyc ciężkie przypadki na tym oddziale – bo polityka NOWEGO SZPITALA wskazuje na całkiem inną gospodarke.
O,co wam wszystkim chodzi ,przecież intensywna terapia musiała powstać bo przepadłyby pieniądze na oddział ratunkowy czy o to komuś chodzi żeby tak ważnego oddziału nie było w szpitalu Jak ktoś ma pretensje to trzeba to było zrobić wcześniej może koszt byłby mniejszy.
tak że Kochani państwo jedynym słowem pozamiatane. W imieniu pracowników zapraszam radnych, którzy głosowali za nowym szpitalem, może pana starostę lub innych urzędasów na wizytacje po nowym szpitalu jak potrafi być „pięknie” pod przewodnictwem prywaciarza. Nadmieniam tym samym żeby była to wizyta niezapowiedziana bo jak dotychczas bywa – na zapowiedziane wizyty jest wszystko cacy :/
Działania Nowego Szpitala polegające na zabieraniu Pogotowiu sprzętu, aby utworzyć OIOM są dowodem na racjonalizację gospodarki sprzętem, bo bez nakładów umożliwiono działanie tego oddziału. Doradzam również zainwestowanie w kaplicę szpitalną. Często szczera modlitwa jest skuteczniejsza od niejednego drogiego leku. Ale muszą zaistnieć godne warunki , aby móc się skupić i oddać modlitwie o zdrowie.
A radny Orkisz ostrzegał, że będzie mniej leków, mniej badań, krótszy pobyt w szpitalu, mniej personelu średniego medycznego i niemedycznego – i stało sie .Prorok czy co ?. Ale jest za to wiecej człnków władz szpitala . Przed prywatyzacją było trzech, teraz razem z SPZOZ – em podobno 13, dlatego trzeba oszczędzać na pacjentach, na pensje, nagrody, mieszkania, delegacje : prezesa – dyrektora, pełnomocnika, zastepców dyrektora, główne księgowe, asystentów dyrektora. doradców, członków rady nadzorczej. Wszystko zgodnie z hasłem wyborczym „Aby żyło się lepiej – obcym, kosztem swoich”
Potwierdzam słowa pracownika, momentami robi sie niebezpiecznie- zaczyna brakować środków do leczenia- kończą się zapasy z SPZOZ, wprowadzono drakońskie limity na leczenie, takie, że jeden pacjent jest w stanie „zużyć” cały miesięczny budżet oddziału. W brutalny sposób uczą nas jak oszczędzać na pacjentach…
Niestety zapłaci Nowemu Szpitalowi czyli prezesom ze Szczecina , Lublina bo starostaolkuski Konarski ufa im a nie olkuskim. Tak wygląda lokalny patriotyzm Konarskiego i Klichowej
oj oj Stasiu… na tym rzecz polega właśnie aby społeczeństwo było przekonane że prywaciarz zrobił tyle za dwa miesiące co stary szpital nie zrobił przez całe lata urzędowania. W rzeczywistości troszkę to inaczej wygląda… co za sztuka zrobić OIOM kosztem np pogotowia ratunkowego czy innych oddziałów gdzie zabiera się sprzęt po to żeby coś nowego zrobić. O tym że brakuje rękawiczek jednorazowych, podstawowych leków, strzykawek jakoś nikt nie napisze? Jeszcze zobaczymy wszyscy jak nas pięknie wyrolują panowie z północy polski (nowy szpital) Pozdrawiam
Aha, czyli NFZ za leczenie w tym ojomie pacjentów zapłaci powiatowi a nie Nowemu Szpitalowi.
Miłoszku, no przecie nie tym ino mieszkańcom Powiatu 😉
Nie kapuję. To jak? Powiat zafundował ojom tym co wzieli szpital?
Hahahahaha, Stasiu aleś dowalił 😆 , jakież to własne fundusze Nowy Szpital włożył???
Przecie remont i wyposażenie jeszcze za SPOZ się odbyło z pieniędzy Powiatu. Doskonały dowcip.
No proszę . Nowy zarządca i powstał wreszcie w Olkuszu OIOM z prawdziwego zdarzenia. A tak wszyscy pomstowali do Nowy Szpital. Wystarczyło niecałe 2 miesiące i nowy właściciel wyłożył własne fundusze na tak ważną dla powiatu inwestycję. To właśnie nazywa się gospodarność. Oto przewaga prywatnej własności nad państwową. Lepszego dowodu nie trzeba.