Uczniowie naszej szkoły są bardzo wrażliwi na ludzką krzywdę i cierpienie. Sami wyszli z inicjatywą pomocy małemu Michałkowi, aby chłopiec miał większą szansę pokonać siatkówczaka oczu. Pomysłów było wiele, więc ogłoszono w szkole cały tydzień poświęcony pomocy Michałkowi. Najpierw uczennice klas piątych rozpoczęły zbiórkę nakrętek. Cała szkoła zaangażowała się, wszyscy przynosili codziennie zgromadzone wcześniej w domu plastikowe nakrętki. Pomysłodawczynie akcji nie przewidywały nawet takiego efektu końcowego (uzbierano ok. 12. 000). w „nakrętkową” akcję zaangażowali się również rodzice, którzy zawieźli wszystkie worki zebranych nakrętek do olkuskiej firmy Marlibo, która przekaże pieniądze dla Michałka. Oprócz takiej drobnej pomocy, uczniowie przeprowadzili poważną kwestę. Codziennie dzieci działające w Samorządzie Uczniowskim chodziły po klasach i zbierały pieniążki do skarbonki.
Aby wzmocnić kwestowanie przygotowano smaczną niespodziankę dla społeczności szkolnej. Aktywni uczniowie, rodzice oraz zaprzyjaźnieni ze szkołą znajomi upiekli smaczne mufinki, które na przerwach były sprzedawane. Uczniowie postanowili rozpromować akcje, dlatego też pod opieką nauczyciela udano się na pobliski pasaż handlowy (targ), Przechodnie chętnie częstowali się i co najważniejsze, wrzucali do skarbonki pieniążki dla Michałka.Sprzedaż babeczek tak przypadła uczniom do gustu, że postanowili je również upiec na zbliżający się dzień otwarty w szkole. Tym razem liczymy na entuzjazm i zaangażowanie się ze strony rodziców jako kupujących. Punktem kulminacyjnym tygodnia dla Michałka była charytatywna dyskoteka. Dochód ze sprzedaży biletów został przekazany w całości dla Michałkowi.
Wszystkim bardzo dziękujemy za wsparcie i zrozumienie. Jesteśmy dumni z naszej szkoły i z uczniów do nich chodzących.
Zachęcamy wszystkich. Razem damy radę pomóc chłopczykowi.
A. Pałka