W Wolbromiu w ostatnich dniach odnotowano kilka przestępstw. Do bójki doszło w salonie gier, kierowca próbował wręczyć policjantom łapówkę, a łupem złodzieja padło m.in. pięćdziesiąt litrów wina.
Przegląd kryminalnych wydarzeń zaczynamy od zajścia w jednym z salonów gier, gdzie dwóch braci w wieku 28 lat najpierw weszło do lokalu, a później zaatakowało dwóch innych mężczyzn w wieku 29 i 49 lat. Agresorzy nie przebierali w środkach. Swoje ofiary bili i kopali po całym ciele. Jeden z napastników uderzył 49-latka w głowę i dotkliwie go zranił. O zdarzeniu błyskawicznie poinformowana została policja. Działania funkcjonariuszy pozwoliły odnaleźć i zatrzymać sprawców bójki. Bracia usłyszeli już zarzuty z art. 158§1 kodeksu karnego. Grozi im nawet do trzech lat więzienia.
Kara pozbawienia wolności może także spotkać złodzieja, który z jednej z piwnic – oprócz kosiarki spalinowej – ukradł pięćdziesiąt litrów wina. Poszukiwany sprawca dostał się do pomieszczenia po wcześniejszym wyłamaniu zamka w drzwiach.
Zatrzymano natomiast 31-letniego kierowcę bmw, który w zamian za odstąpienie od czynności służbowych zaoferował policjantom wręczenie łapówki. Podczas kontroli na ul. 1-go Maja okazało się, że mężczyzna siedzący za kółkiem samochodu nie posiada uprawnień do kierowania pojazdami. W związku z popełnionym wykroczeniem funkcjonariusze poinformowali kierowcę o mandacie karnym. Ten wtedy wyjął z kieszeni pieniądze i zaproponował mundurowym 150 zł w zamian za zapomnienie o całej sprawie. Nie udało się. O zajściu szybko dowiedział się dyżurny wolbromskiej komendy, a banknoty zabezpieczono. Zatrzymany 31-latek usłyszał już zarzut dotyczący wręczenia korzyści majątkowej funkcjonariuszowi publicznemu. Odpowie też za wykroczenie – prowadzenie pojazdu bez wymaganych uprawnień.
Jest „nawet”.To jest nuda.
Ja bym taką sprawę odgrzebał i drążył od nowa. Skoro AmberGold odgrzebać się daje, skoro dziką reprywatyzację da się wyjaśnić a wcześniej się nie dało, skoro nawet ubekom i esbekom dało się ukrócić koryto, mimo wcześniejszej podobno legalnej gwarancji państwowej, to póki Pan Ziobro jest u steru, to i takie coś się da odgrzebać jeśli wcześniej się nie dało, że nie, bo nie.
Ech jakie to bezcenne widzieć te miny pocących się zapominalskich prokuratorków przed komisją Małgośki. Oby Jej tylko kanalie nie popełnili samobójstwa, bo fajna dziewucha i błyskotliwa.
„Ten wtedy wyjął z kieszeni pieniądze i zaproponował mundurowym 150 zł w zamian za zapomnienie o całej sprawie. Nie udało się. O zajściu szybko dowiedział się dyżurny wolbromskiej komendy, a banknoty zabezpieczono.”
Czyli, notabene delikwent i tak został pozbawiony tych 150 zł pomijając, że oprócz tego jeszcze będzie pozbawiony kolejnych gotówek.
Co oznacza „zabezpieczenie banknotów”? Może na przykład włożenie do woreczka strunowego, żeby nie zamokły?
No rozumiem jeśli byłyby to fałszywki to trzeba zabezpieczyć do ekspertyzy ale jeśli pochodziły z NBP, czyli niczym się nie wyróżniały od innych prawdziwków, to co to znaczy „zabezpieczyć”… czyjąś gotówkę? A może przed przepiciem? Albo może żeby się nie przejadł? Albo zaś nie wręczał innym „kryształowym” coby się mętnymi nie stali?
„…Bracia usłyszeli już zarzuty z art. 158§1 kodeksu karnego. Grozi im nawet do trzech lat więzienia.”
A co grozi mundurowemu, który dopuszcza się tego samego i nie tylko naraża, ale powoduje utratę zdrowia?
W przypadku zwykłej bójki szanse są mniej więcej równe, ale w przypadku skucia do tyłu ofiara jest pozbawiona szansy obrony, czy to się bierze pod uwagę?