Kilka tygodni temu w trakcie remontu środkowej fasady olkuskiego magistratu natrafiono na oryginalny kolor tynku, zbliżony do tzw. różu pompejańskiego. Teraz eksperci odkrywają tajemnice herbu wmurowanego w ścianę urzędu.
Modernizacja magistratu trwa od początku sierpnia. – Remont elewacji przeprowadzamy z pełną dbałością o ten zabytek. Kolejne odkrycia są dla nas sporym zaskoczeniem, ale z drugiej strony wzbogacają naszą wiedzę na temat historii budynku magistratu. Decyzje związane z kolorem elewacji i herbem podejmujemy przy ścisłej współpracy z konserwatorem – komentuje Roman Piaśnik, burmistrz Olkusza.
Czego ciekawego dowiedziano się o herbie podczas jego konserwacji? Kiedyś znajdował się na nim orzeł w koronie, po którym pozostał niebieski ślad. Bardzo podobne insygnium znajduje się w zbiorach Muzeum Regionalnego PTTK (w okresie międzywojennym był umieszczony na budynku urzędu). Pochodzi z działającej w Olkuszu na przełomie XIX i XX wieku fabryki kafli Wawrzyńca Filawskiego. Prawdopodobnie herb obecnie znajdujący się na fasadzie magistratu również został wyprodukowany w tym zakładzie. – Zgadzają się wymiary i kształt poszczególnych elementów obu herbów. Na muzealnym herbie także jest data 1898 na kopaczce. Różnią się jednak kilkoma elementami. W herbie, jaki znajduje się w muzeum, widnieje orzeł w koronie umieszczony w bramie, kopaczka zawieszona jest na łańcuchu, a cały herb jest zwieńczony koroną zamkniętą. W herbie na budynku magistratu brakuje tych elementów, choć zachowały się po nich ślady. Poza tym herb na magistracie jest pomalowany, a ten w muzeum – jednobarwny – tłumaczy historyk i regionalista Jacek Sypień, pracownik Urzędu Miasta i Gminy w Olkuszu.
Fot. Herb w Muzeum Regionalnym PTTK
O odkryciu powiadomiono Małopolskiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków. – Prowadzone obecnie prace przy konserwacji herbu mają między innymi na celu ustalenie, czy orzeł, korona i łańcuch faktycznie zostały usunięte z herbu. Wszystko na to wskazuje, ale chcemy się upewnić. Dalsze decyzje dotyczące ostatecznej formy herbu zostaną podjęte po dokładnym zbadaniu nawarstwień. To, czy odtworzymy te elementy, korzystając z ich wizerunków w herbie, jaki znajduje się w Muzeum Regionalnym PTTK, będzie uzależnione od decyzji konserwatora zabytków – wyjaśnia Agnieszka Kaczmarczyk, Miejski Konserwator Zabytków w Olkuszu.
Fot. Herb na budynku Zespołu Szkół nr 1 w Olkuszu
Trzeci z herbów miejskich widnieje na ścianie budynku Zespołu Szkół nr 1 przy ulicy Górniczej. Z dawnych fotografii wiadomo, że takie samo insygnium znajdowało się także nad wejściem do wieży ciśnień. Eksperci nie wiedzą, kiedy herby zostały umieszczone na budynkach. Wiadomo, że na fotografiach sprzed 1914 roku na szkolnym budynku umieszczony był carski, dwugłowy orzeł. Z kolei na siedzibie magistratu w okresie międzywojennym kartusz z herbem widniał nad wejściem. W obecne miejsce przeniesiono go około 1934 roku, gdy wykonano balkon. Herbu nie odnajdujemy na zdjęciach wykonanych przed 1914 rokiem podczas okupacji. Tajemnicą pozostaje też rok 1898 umieszczony na kopaczce.
O dalszych odkryciach i rozwiązaniach historycznych zagadek będziemy informować na bieżąco.
Fot. UMiG Olkusz
Olkuszanie czekają z niecierpliwością na ten róż pompejański na fasadzie, wtedy budynek magistratu w końcu nabierze blasku i od razu będzie jednoznacznie kojarzył się z pewną publiczną instytucją – takim „domem miejskim” dla samotnych co to w grubych murach poszukują szczęścia i rozrywki. Nie na darmo znajduje się tam Urząd Stanu Cywilnego. Świat się kończy. Najwyraźniej już starożytni Olkuszanie nadali mu taką rangę poprzez kolor. A orzeł z herbu to najwyraźniej sam odleciał ale machając skrzydłami a nie odpadając pod ciężarem okupanta (bo to był orzeł w koronie); oj chyba nie chciał na to wszystko już patrzeć, dzioba i piór strzępić. Na szczęście Urzędnicy mogą spać spokojnie na wszystko będzie papier i podkładka – odkrywki, badania, ekspertyzy ekspertów, analizy, zebrania, dyskusje, korespondencja z Wojewódzkim Konserwatorem Zabytków, aż z dwie ryzy papieru pójdą na to wszystko i z pięć segregatorów. Nie tam jakieś dziadostwo skojarzeń ludu – wszystko będzie udokumentowane,słodką herbatę znowu będzie można w spokoju pić w odremontowanym pokoju, przygotowaną w nowym aneksie socjalnym z różowymi firankami. Jakoś się to wytłumaczy ludziom. Chyba w Urzędzie takich skojarzeń właśnie się obawiają bo ten róż pompejański to się już któryś raz przewija w lokalnych mediach – chyba czują pismo nosem. Z góry przepraszam za ten sarkazm.
Dosc ciekawy jest ten herb z orlem i korona. Obecniewyglada jakby go dziecko na zajecia z techniki zrobilo. Wie ktos jaki bedzie finalny kolor elewacji?
[quote name=”theon”][quote name=”Młody”]A może na płyty kamienne i kostkę ze starej nawierzchni rynku też natrafią …[/quote]
Kruk krukowi …płyt nie wykole :)[/quote]
Prawda tylko Młody orzeł zdolny byłby wejść bez krakania między wrony …
[quote name=”Młody”]A może na płyty kamienne i kostkę ze starej nawierzchni rynku też natrafią …[/quote]
Kruk krukowi …płyt nie wykole 🙂
A może na płyty kamienne i kostkę ze starej nawierzchni rynku też natrafią …
Herb na magistracie żadnych tajemnic nie skrywa, tylko łańcuch ktoś podkradł…