Niedawno światło dzienne ujrzał ranking dotyczący wydatków na usługi komunalne. Wskazuje on, iż koszty ponoszone z tego tytułu przez mieszkańców miast powiatowych znacznie wzrosły w stosunku do ubiegłego roku. Kolejna edycja zestawienia odpowiada na pytanie, w których miastach jest pod tym względem najdrożej, a w których najtaniej. Jak na tym tle wypada Olkusz?
Ranking, przygotowany przez firmę doradczą Curulis, stanowi kontynuację kalkulacji rocznych kosztów obciążających statystyczną polską rodzinę. Obejmuje on podstawowe usługi komunalne w 339 miastach powiatowych według stanu na dzień 15 sierpnia 2019 roku. Analizie poddanych zostało pięć obszarów: zaopatrzenie w wodę i odprowadzanie ścieków, odbiór odpadów komunalnych, podatek od nieruchomości, komunikacja publiczna oraz strefy płatnego parkowania.
Kryteria oceny kosztów
Metodologia doboru danych do analizy pozostała niezmienna w porównaniu do poprzedniego roku. Obliczenie wydatków ponoszonych przez mieszkańców oparto na modelu, który uwzględnia średnie zużycie wody i ścieków przez rodzinę, powierzchnię zajmowanego mieszkania, częstotliwość korzystania z komunikacji miejskiej oraz wjazdów samochodem do centrum miasta.
Zakłada on, że statystyczna polska rodzina składa się z dwóch osób dorosłych i dwójki dzieci. Jej członkowie posiadają mieszkanie o powierzchni 74 m2; zużywają rocznie 33,3 m3 wody na osobę i wytwarzają taką samą ilość ścieków. Ponadto przez 48 godzin w roku zajmują płatne miejsce do parkowania a każdy z jej członków 108 razy w roku korzysta z komunikacji publicznej.
Gdzie jest najtaniej a gdzie najdrożej?
Jak informują autorzy raportu, w ramach wskazanych obszarów przeciętna rodzina mieszkająca w mieście powiatowym najwięcej wydaje na wodę i ścieki (47,14%), następnie komunikację publiczną (27,78%) oraz wywóz odpadów komunalnych (21,61%). Co za tym idzie, roczne koszty w związku z dostawą wody i odbiorem ścieków wynoszą średnio 1415 zł. Korzystanie z komunikacji publicznej to zaś koszt rzędu 834 zł. Koszty zagospodarowania odpadów komunalnych, które wzrosły aż o 30,85%, wynoszą w 2019 roku średnio 649 zł na rok. Niewielki odsetek łącznych kosztów stanowi z kolei opłata parkingowa oraz podatek od nieruchomości.
W 2019 roku po raz kolejny liderem zostało Miasto Kozienice. Wydatki na usługi komunalne wyniosły tam 1386,52 zł, czyli o 5,81% więcej niż w zeszłym roku. Najdrożej jest zaś w Miliczu, gdzie łączne koszty zwiększyły się o 37,10% i wynoszą obecnie 4954,83 zł. Różnica między najtańszym a najdroższym miastem kształtuje się na poziomie 3568,31 zł. Przed rokiem było to 2600,00 zł.
Olkusz i okolice
W omawianym rankingu Olkusz znalazł się na 76 pozycji. Roczne wydatki mieszkańców Srebrnego Grodu w zakresie analizowanych usług wyniosły 2604,47 zł. Stanowi to wzrost o niecałe 78 zł względem ubiegłego roku. Należy jednak pamiętać, że dane te obrazują stan z połowy sierpnia, kiedy to w naszej gminie obowiązywały jeszcze stare stawki za wywóz śmieci.
Dla uzyskania pełnego obrazu sytuacji postanowiliśmy jeszcze przeanalizować koszty, jakie ponoszą mieszkańcy sąsiednich miast ujętych w raporcie. Miechów znalazł się na 110 pozycji w rankingu. Roczne koszty usług komunalnych uplasowały się tam na poziomie 2 749,98 Mieszkańcy Zawiercia płacą 3 136,80 zł, co dało temu miastu 208 lokatę. W Krakowie (miejsce nr 254) za to samo zapłacić trzeba 3 351,28 zł. Koszty usług komunalnych w Dąbrowie Górniczej wynoszą 3 464,90 zł. Dwa „oczka” niżej – z kwotą na poziomie 3474,73 zł – znalazł się Chrzanów. Najdrożej jest w Jaworznie (331 miejsce). Roczne wydatki wynoszą tam 4141,17 zł.
Wnioski płynące z raportu
Z analizy materiału przygotowanego przez firmę Curulis wynika, że najtańsze województwo w kontekście usług komunalnych to województwo podlaskie. Najdroższym zaś jest województwo śląskie. Średnie wydatki na usługi komunalne w miastach powiatowych wskazują na ogólną tendencję wzrostową, przy czym wydatki te rosną wraz ze wzrostem liczby ludności w mieście. Przeciętnie wartość naszego koszyka usług komunalnych wzrosła zaś w ciągu roku o prawie 9%.
– Rozwój Polski przekłada się na polepszanie sytuacji nas wszystkich – obywateli, rodzin ale też samorządów. Rozwój ten, ma swoje dwa oblicza. Pierwsze z nich to lepsza jakość usług, z jakich przychodzi nam korzystać. Dotyczy to nie tylko sfery usług publicznych, ale wszystkich. Drugie oblicze to często wyższa cena, jaką za te usługi płacimy – czytamy w raporcie.
Jak informują autorzy zestawiania, w 2019 roku wzrost cen dotknął głównie opłaty za odbiór odpadów oraz dostarczania wody i odprowadzania ścieków. Ich zdaniem jest to dopiero początek prawdziwych wzrostów. Wyższe płace minimalne, droższa energia i niekorzystne ruchy na „rynku śmieciowym” prawdopodobnie przyspieszą wzrost kosztów usług komunalnych w 2020 i latach kolejnych.
Pocieszająca jest jednak informacja, że nasze zarobki rosną szybciej niż koszty usług komunalnych. Według wyliczeń autorów rankingu dochód rozporządzalny przeciętnej rodziny wyniósł w 2019 roku 6782 zł. W zeszłym roku było to 5890 zł, co oznacza wzrost dochodu o 15%.
A jakie jest zdanie naszych Czytników na ten temat? – Zapraszamy do dyskusji na www.przeglad.olkuski.pl
pie*r*d*o*lenie że koszty rosną …..z samego 500+ przeciętna rodzina ma 30% większy dochód więc de facto ceny spadają !
Najchętniej bym tam nie wchodził. Nie należy to niestety do przyjemności, nawet gdyby go wypolerowanymi marmurami i granitem wyłożyli ozdabiając złotymi gwarkami.
Wyższa jakość usług polega głównie na tym, że urząd do którego wchodzisz jest świeżo wyremontowany 🙂
[quote name=”JF z PO”]Rozwój ten, ma swoje dwa oblicza. Pierwsze z nich to lepsza jakość usług, z jakich przychodzi nam korzystać. Dotyczy to nie tylko sfery usług publicznych, ale wszystkich. Drugie oblicze to często wyższa cena, jaką za te usługi płacimy – czytamy w raporcie.[/quote]
Jak się to ma do wzrostu cen usług śmieciowych? Na czym polega ta wyższa jakość usług odbioru śmieci? Może na tym, że pracownicy odbierają wory krokiem tanecznym w rytmie disco-polo?
A może chodzi o paliwo? To chętnie sam dostarczę wory w wyznaczone miejsce, które prędzej czy później zapewne ogarnie pożar. A tak wogóle czy ta cała pieprzona segregacja to fikcja? Bo mam takie wrażenie.
Jak nie warto robić takich zestawień.
Z artykułu wynika, że średnio Kowalski przejechał 108 razy komunikacją gminną. No to sprawdzam: przychody ze sprzedaży biletów w ZKGKM wynosiły ok. 2,7 mln / 4 gminy. Czyli w Olkuszu ok. 1,8 mln / rok. W Gminie Olkusz mieszka ok. 49k osób. Oczywiście załóżmy, że drugie tyle to przejazdy busami (założyłem z górką, żeby nie było). Czyli średnio mieszkańcy gminy Olkusz wydają rocznie 37 pln na autobus i 37 na busy. Łącznie daje to 74 zł na bilety na komunikację. Dzielimy na 108 kursów i wychodzi nam, że średnia cena biletu komunikacji w gminie Olkusz powinna wynosić 68 groszy …. Oczywiście to uwzględnia wszystkie przejazdy, nawet między sąsiednimi gminami. A jak jest prawda? Przykładowy przejazd z ul. Mazaniec pod stadion MOSiR czyli jakieś 500 metrów kosztuje 2 zł.
W ramach prawie już 30 letniej ustawy o samorządzie terytorialnym będzie już tylko gorzej i drożej i niestety nie ma żadnej nadziei 🙂