Festiwal daje możliwość sprawdzenia własnych umiejętności i motywuje do dalszych sukcesów. Jest miejscem spotkań różnych pokoleń i służy integracji społecznej. To przesłanie towarzyszyło II Gminnemu Festiwalowi Orkiestr Dętych “Muzyczne impresje w Dolinie Dłubni”, jaki odbył się w Ściborzycach, oraz jubileuszowi 90-lecia rodzimej Orkiestry Dętej.
Uroczystości rozpoczęły się przemarszem gminnych OSP oraz orkiestr na plac przed remizą, gdzie odbyła się Msza św. w intencji orkiestry jubilatki. Po uroczystościach oficjalnych, podczas których przedstawiono rys historyczny orkiestry, wójt gminy Trzyciąż Roman Żelazny złożył jubilatom życzenia oraz otworzył festiwal.
Przed zaprezentowaniem się orkiestr wręczono nagrody zwycięzcom konkursu ”Nasze dziedzictwo – majówek czas” oraz przekazano gminnym orkiestrom 68 koszul z herbem i nazwą orkiestry oraz 10 pulpitów dla Orkiestry Dętej Ściborzyce. Koszule i pulpity ufundowała Gmina Trzyciąż w ramach realizacji programu “Mecenat Małopolski”. Wreszcie nadszedł czas na prezentację orkiestr. Podczas imprezy zagrały: Orkiestra Dęta Zagórowa, Orkiestra Dęta Ściborzyce, Orkiestra Dęta Zadroże oraz gościnnie zaprzyjaźnione orkiestry z powiatu krakowskiego i miechowskiego: z Sieciechowic oraz z Czapel Małych. Po prezentacji orkiestr dętych na scenę, a raczej przed nią, wkroczył zespół Mażoretek „Gracja” ze Startej Wsi, który swym pokazem zachwycił publiczność. Następnie wystąpił „Los sobowtooros” oraz zespół prezentujący kulturę Ameryki Południowej pn. “Fiesta Inca”, który porwał publiczność do tańca. Następnie do akcji wkroczyła OSP Ściborzyce i rozpoczęła zabawę ludową. Na koniec piękny pokaz sztucznych ogni uświetnił festyn i wzbudził wiele zachwytów. Impreza była bardzo udana, pogoda sprzyjała organizatorom i uczestnikom, którzy korzystali z wielu atrakcji. Można było bowiem pojeździć na quadach terenowych, popatrzeć jak pociechy szaleją na zjeżdzalni lub w basenie z piłeczkami czy obejrzeć potyczki rycerzy z Bractwa Rycerskiego „Kruk” . W posiadłości Popielów odbywał się pokaz gry konnej w “Pato”, a w holu pałacu można było obejrzeć wystawę pamiątek rodzinnych, na którą zapraszał Tadeusz Topór, potomek Pawła Popiela. Organizatorzy nie zapomnieli również o podniebieniu uczestników, serwowali potrawy regionalne na stoisku przygotowanym przez Panie z sołectwa Ściborzyce.