Mieszkańcy bloku nr 8 na ul. Krasińskiego, na olkuskim Osiedlu Młodych, gdzie w lipcu dwukrotnie w ciągu jendego dnia doszło do awarii transformatora znajdującego się na parterze budynku, nadal walczą o swoje bezpieczeństwo. Po dwukrotnej eksplozji boją się, że sytuacja może się powtórzyć i żądają przeniesienia transformatora poza budynek.
W tej sprawie zwrócili się do olkuskiego posła PiS Jacka Osucha. Jego biuro poprosiło o wyjaśnienie sprawy firmę Enion SA. W odpowiedzi, jaka wpłynęła do biura poselskiego, czytamy m.in., że „modernizacji przedmiotowej stacji transformatorowej nie przeprowadzano.

Nie było takiej potrzeby zarówno ze względu na okres eksploatacji obiektu, tj. 26 lat, jak również na ocenę jej dotychczasowego stanu technicznego. Niemniej wobec zaistniałej awarii cała rozdzielnica niskiego napięcia zostanie wymieniona. Enion SA nie planuje budowy nowych stacji wolno stojących w miejsce istniejących, wkomponowanych w bloki mieszkalne. Stacje te są w zadowalającym stanie technicznym i posiadają rezerwę dla przyłączenia nowych odbiorców. W najbliższym czasie (2011-2012) planujemy inwestycję związaną z wymianą kabli ziemnych średniego napięcia zasilających te stacje”   – pisze dyr. ds. zarządzania siecią, Arkadiusz Janczur. Rzecznik prasowy będzińskiego oddziału Enion SA Piotr Żydek zapewnia, że zgodnie z obietnicą rozdzielnia została wymieniona.

Enion SA zapewnia także, że pomieszczenie, gdzie znajduje się stacja, jest zaprojektowane i zabezpieczone w taki sposób, aby wszelkie awarie nie stwarzały zagrożenia na zewnątrz. Firma dzierżawi ten lokal od Olkuskiej Spółdzielni Mieszkaniowej.  – Opłata za dzierżawę jest symboliczna. Po lipcowych awariach wystąpiliśmy do Enionu, aby na bieżąco konserwowali urządzenia i zasugerowaliśmy też, aby w dalszych planach uwzględnili przeniesienie transformatorów poza budynki mieszkalne. Nie ma takich przepisów, na podstawie których moglibyśmy tego od nich wymagać – mówi prezes OSM Mirosław Otwinowski.

Mieszkańcy bloku zapowiedzieli, że sprawy nie odpuszczą. Teraz zamierzają zlecić badania pola elektromagnetycznego w swoich mieszkaniach. – Zobaczymy, jakie będą wyniki. Od początku chcieliśmy, żeby Enion wyprowadził stacje z bloków, niekoniecznie od razu wszystkie, ale stopniowo. Wydaje nam się, że sprawa lipcowej awarii jest bagatelizowana, a my naprawdę boimy się tu mieszkać. Nie wiadomo, czy sytuacja się nie powtórzy. Zrobimy wszystko, co w naszej mocy, żeby było inaczej – zapowiadają mieszkańcy. Podnieśli też kwestię, że jako właściciele lokali mają prawo decydować o tym, co dzieje się w ich bloku. Jak wyjaśnia szefostwo Spółdzielni, pomieszczenia stacji TRAFO to nie dotyczy, gdyż nie jest to pomieszczenie wspólne, ale użytkowe.

Nadal obowiązują przepisy dopuszczające umieszczenie stacji TRAFO w budynkach mieszkalnych. – Oczywiście, przy spełnieniu odpowiednich warunków dotyczących pomieszczenia, czyli zachowaniu odległości poziomej i pionowej od pomieszczeń przeznaczonych na stały pobyt ludzi co najmniej 2,8 m, a także zabezpieczenie ścian i stropów oddzieleniami przeciwpożarowymi oraz przed przedostawaniem się cieczy i gazów. Wejście do pomieszczenia powinno być zamykane na dwa zamki bądź kłódkę i zamek. Jednak bez względu na przepisy, na pewno dogodniejsza eksploatacyjnie jest stacja znajdująca się w budynku wolno stojącym, a nie na przykład w bloku mieszkalnym. Taka tendencja jest stosowana obecnie przy projektowaniu nowych stacji TRAFO – wyjaśnia inż. Jacek Mańka z Biura Studiów i Projektów ELPO w Gliwicach.

0 0 votes
Article Rating
Subskrybuj
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze