Zgodnie z art. 29 ustawy Prawo o ruchu drogowym na obszarze zabudowanym wolno to uczynić kierującemu samochodem wyłącznie wtedy, kiedy jest to konieczne w związku z bezpośrednim niebezpieczeństwem. W każdym innym przypadku włączenie sygnału stanowi wykroczenie, za które grozi 100-złotowy mandat karny. W praktyce czasem trudno określić, kiedy kierowca ma do czynienia z grożącym jemu bądź innym uczestnikom ruchu niebezpieczeństwem.
Na pewno będzie to sytuacja zajechania drogi przez inny pojazd, nagłego wtargnięcia na jezdnię pieszego lub wymuszenia pierwszeństwa przejazdu. W takich przypadkach użycie sygnału będzie jak najbardziej uzasadnione. Jednak pozdrowienie przy pomocy klaksonu znajomego, który idzie chodnikiem, jest wykroczeniem, które może kierowcę kosztować 100 złotych.
Jak widzę CYMBALA, przeważnie gówniarza, który na wąskiej drodze bądź terenie zabudowanym zasuwa ile fabryka dala, to wtedy BARDZO CHĘTNIE krótkim sygnalem informuję go o radarze… którego nie ma :-). Ujedzie taki zgodnie z przepisami sporo kilometrów zanim się pokapuje. To jest bardzo dobry sposób na „wy(c)hamowanie” piratów 😛