11 lutego był ostatnim dniem słodkiego lenistwa dla uczniów z Małopolski. Przyszedł czas na wielkie podsumowania ferii zimowych 2011. Dla Związku Strzeleckiego „Strzelec”, było to już piąte tak pracowite zakończenie śródrocznych wakacji, bo i po raz piąty w Bukownie na terenie ośrodka Zalto-bis odbywały się „Ferie w moro”. Co ważne podkreślenia, z roku na rok ferie cieszące się coraz większą popularnością.
– Dzieciakom nie potrzeba wiele. Każdej zimy rozdajemy zaproszenia, a tegoroczne „Ferie w moro” można uznać za rekordowe. Każdego dnia gościliśmy u siebie 100, a nawet 130 dzieci. Szczerze mówiąc byłem tym faktem nieco zaniepokojony, bo nie wiedziałem, czy uda nam się to logistycznie zorganizować, ale na szczęście do pomocy mieliśmy kilkudziesięciu strażaków, całą kadrę ze „Strzelca” i wielu naszych przyjaciół – mówi major Związku Strzeleckiego, Grzegorz Lipiński.
Przez dwa tygodnie młodzi uczestnicy ferii mieli okazję zapoznać się ze sprzętem Policji, Straży Ochrony Kolei, Ochotniczej straży pożarnej, żołnierzy z Wojskowej Komendy Uzupełnień czy komandosów z 16 batalionu
powietrznodesantowego z Krakowa. Nie lada frajdą dla dzieci były przejażdżki wozem pożarniczym i radiowozem. Na terenie ośrodka prowadzone były także prelekcje, podczas których o swojej pracy opowiadali zaproszeni goście. W szczególności słowa komandosów, stacjonujących do niedawna w Afganistanie, przypadły do gustu adeptom zimowych manewrów. Nie mogło oczywiście zabraknąć konkursów i zabaw, podczas których wystrzelono kilkadzeisiąt tysięcy kul paintallowych, śrutów i kulek asg. Na zmarzniętych uczestników zawsze czekały gorące posiłki. Zwycięzcy poszczególnych konkurencji mogli też liczyć na niemałe nagrody. Rozegrano także turnieje strzeleckie o Puchar Burmistrza Miasta Bukowno i Olkusza. Podczas piątkowego zakończenia ferii pamiątkowe dyplomy oraz upominki dla najlepszych wręczali m.in. poseł Jacek Osuch i olkuski wicestarosta, Henryk Kieca.
Pomysłodawcą i zarazem głównym organizatorem bukowieńskich ferii jest Związek Strzelecki „Strzelec”. August Paszteleniec, Tomasz i Grzegorz Lipińscy, Kamil Skrzypczyk, Michał Glibowski, Bartosz Czechowski 
oraz Panie: Marta, Kinga i Paulina – to ludzie, bez których ta impreza nie miałaby racji bytu.
– Dla mnie jest to czwarta taka impreza. Biorę wniej udział niemal co roku, jestem zapisany do Związku Strzeleckiego. Zajmuję się głównie stanowiskiem asg, strzelamy się sześciomilimetrowymi, plastikowymi kulkami. Zabawa jest przednia – przekonuje Maciej „Komandos” Szotek. Także Patryk „Bioły” Bielatowicz, mimo że dopiero po raz pierwszy brał udział udział w „Feriach w moro” jest pod wrażeniem organizacji i atmosfery w Zalto-bis. – Airsoftem interesuję się od roku, to są moje początki, ale wrażenia niesamowite. Na pewno tutaj wrócę przy najbliższej okazji – zapewnia. Maciek i Patryk wiedzą czym jest airsoft. Gorzej ze znajomością tej dyscypliny wśród mniej obeznanych w strzeleckim światku. Airsoft to gra zespołowa wykorzystująca pneumatyczne elektryczne, gazowe i sprężynowe repliki broni palnej, strzelające plastikowymi kulkami o kalibrze 6 lub 8 mm. Jej głównym celem jest trafienie przeciwnika plastikową, najczęściej nie powodującą obrażeń, kulką. Scenariusze gry naśladują zwykle fikcyjne, bądź historyczne
działania wojenne, policyjne lub potyczki oddziałów paramilitarnych. Teraz już chyba wiadomo, dlaczego wśród młodzieży moda na tę konkurencję jest spora.
Zakończenie „Ferii w moro” odbyło się w mało zimowej scenerii, bowiem śnieg zastąpił ulewny deszcz, ale mimo to nastroje wśród uczestników były świetne. – Dzisiaj faktycznie nie dopisała nam pogoda, ale w pierwszym tygodniu, korzystając ze śniegu, zorganizowaliśmy przeciąganie na gumowych oponach, mniejsze dzieciaczki brały udział w podchodach, więc każdy mógł znaleźć coś dla siebie. I o to głównie u nas chodzi. Początki były trudne, teraz z każdym rokiem dzieci przebywa. Przez ostatnie dwa tygodnie przez teren naszego ośrodka przewinęło się około 300 dzieciaków, to cieszy – podsumował ferie w stylu wojskowym, major Lipiński. Jednocześnie zaprosił na Rodzinny Piknik Strzelecki oraz Biwak militarno-sportowy, które w tym roku „Strzelec” ma wielką ochotę zorganizować. Jak pokazały ferie, uczestnicy na pewno nie zawiodą.
Zobacz naszą fotogalerię:
Dyskusja a właściwie osąd jest dosyć ostry. Wydaje się, że najbardziej sensownym rozwiązaniem jest unikanie wpajania dzieciom i młodzieży skrajnych postaw, choćby jak zaszczytnym służyły celom. Dogrzebałam się wreszcie do wspomnianej gazety, i faktycznie można mieć zastrzeżenia, ale też i niektóre na tym forum obawy są na wyrost i dmuchaniem na zimne. Będzie dobrze, gdy wszyscy zainteresowani będą zdawać sobie sprawę z granicy jak istnieje między zabawą w wojsko a przygotowywaniem do wojny. Pozostaje tylko zaufać pomysłodawcom i wierzyć w ich szczere intencje.
Do „rodzica”
„Rodzicu”, ja nie mam nic do wozu strażackiego, strażaków, Policji, cherbatki i umowy z MON. Mam poważne zastrzeżenia do tego KTO SIĘ TYM ZAJMUJE i w jakim celu.
Nie mam więcej ochoty oglądać na ulicach naszego miasta parad uzbrojonych małolatów, nie chcę oglądać na stronach PO fotografii uzbrojonych łebków z zakrytymi twarzami łudząco przypominającymi terrorystów. Nie podoba mi się kult „Prawdziwego Polaka Patrioty” jaki sobie wymyślił Pan „Major” i to, że chce go wpajać dzieciom. Aprobata tej wątpliwej aktywności przez Osucha, Kiecę, Sekretarza i Rzepkę interesuje mnie najmniej. Liczę na to, że w przyszłości wszyscy wymienieni znajdą dzieciom i młodzieży bardziej CYWILIZOWANE zajęcia, chociaż wiem, że takowe wymagają o wiele większego wysiłku INTELEKTUALNEGO!
Szukajcie a znajdziecie – mawiają, więc znalazłem… „Gwarka”.
Pan Lipiński uważa w nim, że każdy Polak Patriota ma czcić Wojtyłę ale też nielubić Jerzego Urbana. Ma okazywać szacunek Kaczyńskim, ale absolutnie nie SLD i wszelakim postkomuchom. Co więcej, „major” nie lubi Komorowskiego i PO – za coś tam. Napisał w „Gwarku” jeszcze wiele innych bzdur których nie będę przytaczał, ale każdy kto zechce może ten archiwalny numerek sobie odszukać. Nie problem w tym, że „Major” wybrał sobie akurat taki model patriotyzmu, ale w tym, że chce go wpajać dzieciom. No ładnie: SLD złe, PO złe postkomuchy złe (jakieś 70% Polaków)… tylko PIS, Wojtyła i Kaczyńscy są CACY.
Panie „majorze”, ktoś kto naucza dzieci, a jeszcze daje im broń do ręki, powinien być człowiekiem NIESKAZITELNIE odpowiedzialnym. Albo więc Pan publicznie odszczekasz te brednie z „Gwarka” i wtedy dam Panu spokój, albo nadal będę tego „Gwarka” cytował, aby było jasne o jakie „szkolenie” tak naprawdę Panu chodzi.
Panie Grześku niech pan nie czyta tego, ludzie są po prostu zawistni że Pan coś robi. Byłem z dziećmi i widziałem, moje maluchy do tej pory opowiadają jak jeździły wozem strażackim. Podziwiam logistykę, robić codziennie dla 100 dzieciaków herbatę, przygotowować kiełbaski, ognisko, słodycze, konkursy z nagrodami dla dzieci. Zaprosić strażaków, wojsko,policję….Dziwię sie że znaleźli się tak wredni i obrzydliwi ludzie, którzy nie mają nawet pojęcia o tej akcji. Jednocześnie zapraszam do artykulu w najnowszym numerze magazynu militarnego „komandos” Marcina Morawskiego. A z tego co wiem Strzelec jako jedyna organizacja posiada umowę z MON. Jako były żolnierz rezerwy „czerwonych beretów” z Bielska sam moglem zobaczyć kolegów spadochroniarzy 20 lat póżniej. W następnym roku także przyjadę z dziećmi, szacunek dla pana
za poświęcenie.
To ja się zapisuję! Chcę jakiś wysoki stopień, żeby pieczątka ładnie wyglądała 😆
Zamierzam założyć nowe stowarzyszenie paramilitarne o nazwie Związek Armijny.
Dla siebie zarezerwowałem już stopień – Marszałka Polnego – dla zachowania tradycji będę nosił mundur wojskowy z pagonami na których będą wężyki generalskie i dwie skrzyżowane buławy. W naszym statucie jest to dozwolone.
Zapraszam chętnych do objęcia kolejnych funkcji tj.
generała armii, generała dywizji, generała brygady, pułkownika i podpułkownika. Niższych funkcji statut mojej organizacji nie będzie przewidywał. Każdy ma więc zagwarantowany stopień oficerski. Za szczególne zasługi dla naszego związku Rada Związku może przyznać stopień generalissimusa. – Wężyki generalskie i trzy skrzyżowane buławy. Masz statut dopuści używanie tych starych nazw. Zapraszam.
Bo jeśli nie jest, to dochodzi do przestępstwa w świetle kamer na oczach osób pełniących znaczące funkcje w życiu politycznym nie tylko lokalnym ale i państwowym. mam nadzieje, że te stwierdzenia nie polegają na prawdzie i pan ten jest prawdziwym majorem..
Czegoś tu nie rozumiem. W materiale filmowym widzę mężczyznę, który na pagonach nosi oznaczenia przynależne stopniowi wojskowemu majora w korpusie oficerów starszych. Wnioskuję, że ów pan posiada uprawnienia do noszenia tych oznaczeń na podstawie rozkazu o nadaniu stopnia wojskowego wydanego przez uprawnionego do tego dowódcę w Siłach Zbrojnych RP. Tymczasem z niektórych postów wynika, że ów pan nie jest majorem, a osobą, która po prostu ubiera mundur z oznaczeniami majora. Mam nadzieję, że jest to nieprawda, gdyż w przeciwnym razie doszłoby do używania oznaczeń stopnia wojskowego majora w korpusie oficerów starszych przez osobę nieuprawnioną. Tego rodzaju praktyki znane są w szkołach wojskowych w niektórych państwach i dotyczą kadetów dla podkreślenia rangi starszych roczników wobec młodszych i jest to dozwolone wyłącznie w obrębie szkoły, po ukończeniu której kadet otrzymuje pierwszy stopień oficerski. W Polsce nie ma szkół kadetów.
Czy ten pan jest majorem, czy nie jest?
[quote name=”Piotr Kubiczek”]… W przyszłym roku dzieci będą biegały z balonami i lizakami…[/quote]
Panie Piotrze, baloniki i lizaki są dla dzieci, a karabiny i strzelanie to dla dzieci i młodzieży już nie są.
Jeżeli Pan Lipiński, z całym szacunkiem, nie wie jaka jest różnica między majorem a szeregowcem to mu napiszę obrazowo: Taka, jak między Majorem Dobrzańskim a Guffim.
Jak już ktoś tutaj wcześniej wspomniał (chyba Sajkolog?) dzieci można łatwo nabierać i wiele im wmówić. Major to jest ktoś po wyższej szkole oficerskiej, ktoś, kogo można w ciemno darzyć zaufaniem bo jest wykształcony i na niejednym poligonie zdzierał portki. Więc albo się majorem jest i wtedy ma się prawo być dla małolatów autorytetem, albo jest się przebierańcem i wtedy trzeba to dzieciakom jasno powiedzieć.
Ktoś już na PO cytował „Gwarka” a tam stało czarne na białym jakie to patriotyczno-narodowe zapędy ma „major szeregowy”. Ja bym się jednak bał. A co na to wszystko prawdziwi MAJORZY?
[quote name=”Grzegorz Lipiński X”]… Muszę dodać że jest propozycja by takie zajęcia odbywały się w Olkuszu również, myślę że wspólnymi siłami jest to do zrobienia. … [/quote]
Nie no, panie Grześku. Absolutnie protestuję !!!
Gdzie Strzelcom będzie tak dobrze jak w Bukownie?
W Olkuszu? Po co? Tam zaraz znajdą się krytykanci, którzy nie byli, nie widzieli, ale pierwsi do wystawiania ocen i szukania polityki.
Raz jeszcze dziękuję, świetna robota. Dzieciaki jak zwykle są zachwycone. I proszę nie opowiadać już o przenosinach do Olkusza. Przecież przed nami kolejny już rodzinny piknik strzelecki podczas Dni Bukowna. To też świetna impreza i na stałe wpisała się w nasz kalendarz.
Pozdrawiam i proszę się nie przejmować…
I jeszcze jedno nie robię tego dla siebie tylko dla dzieci, czy będę szeregowcem czy majorem
jest nie ważne.
W pierwszym tygodniu gościliśmy Pana Burmistrza Bukowna Mirosława Gajdziszewskiego również z dyplomami, pucharami i nagrodami od sponsorów, jak również z
podziękowaniami. Ja również składam ogromne podziękowania dla sponsorów, dla Panów Burmistrzów Olkusza i Bukowna, Pana Starosty olkuskiego i Pana Posła.
Szczególnie dziękuję strażakom którzy nie tylko pokazywali sprzęt pożarniczy, wozili dzieci ale również pilnowali bezpieczeństwa dzieci na ośrodku i na każdym stanowisku. Dziękuję
wszystkim służbom policjantom, żołnierzom, sokistom, przyjaciołom, wszystkim za pomoc ogromnie dziękuję. Muszę dodać że jest propozycja by takie zajęcia odbywały się
w Olkuszu również, myślę że wspólnymi siłami jest to do zrobienia.
Na zakończenie dodam iż mam stopień młodszego inspektora ZS ,dopuszczalne jest stare nazewnictwo stopni, zapraszam na stronę Związku http://www.strzelec.olkusz.pl można przeglądnąć regulaminy J. Co do poligonu to chętnie skorzystam każde szkolenie się przydaJ.
W Olkuszu także harcerze z ZHP organizowali zajęcia na strzelnicy a także Liga Obrony Kraju warsztaty strzeleckie po południu, niektórzy z uczestników ferii w moro brało w nich udział a nawet zdobywali dyplomy. Związek również zorganizował 2 turnieje strzeleckie.
Jeżeli chodzi o wykształcenie młodzieży biorącej udział w strzelankach asg to mogę powiedzieć iż kilka z tych osób jest studentami uczelni w Krakowie a wielu otrzymuje
co roku świadectwa z czerwonym paskiem ( za bardzo dobrą średnią ), sam Pan burmistrz Rzepka wręczał im i rodzicom dyplomy.
Nikt nikomu nie wmawia bzdur i wymyślonych ideologii.
Na zakończeniu gościliśmy Pana Wicestarostę Henryka Kiecę, Pana Zastępcę Burmistrza Marcina Pietraszewskiego, Posła Jacka Osucha którzy przywieźli ze sobą nagrody, dylomy ,
puchary a co najważniejsze podziękowania i ciepłe słowa dla dzieci, dla strażaków, żołnierzy,
policjantów, strzelców i wszystkich którzy się przyczynili do tego by dzieci mogły mieć świetną zabawę.
Szanowni Państwo!
Chciałbym wyjaśnić w jakim celu są organizowane od 5 lat Ferie w moro.
Przede wszystkim jest to zabawa, sport i rekreacja. Organizujemy te ferie już po raz
kolejny, dzieci i rodzice dzwonią, piszą czy pytają już od jesieni. W każdym dniu
zajęć z dziećmi gościliśmy kilkunastu rodziców a nawet dziadków z rodzicami. Ci opiekunowie przychodzili, przyjeżdżali ze swoimi pociechami by pokazać sprzęt pożarniczy,
by dzieci mogły przejechać się wozem strażackim, radiowozem policyjnym czy straży ochrony kolei. To kilkudziesięciu strażaków, funkcjonariuszy policji, SOK, komandosów i
żołnierzy prowadziło pokazy, prelekcje, opowiadali o swojej ciężkiej pracy i służbie, często
biorąc urlop z pracy i wszystko bezpłatnie dla dzieci.
Bastuś, jeśli Ty w dzieciństwie bawiłeś się balonikami i lizaczkami, a nie biegałeś po polach z pistoletami czy kawałkami drewna podobnymi do nich to gratuluję Ci dzieciństwa… Nie odbierajcie dzieciom przyjemności! Przecież wszystko odbywało się pod okiem prowadzących. Każdy strzał dzieciaków był pilnie obserwowany przez ludzi znających się na rzeczy. Najlepiej obrażać każdego, z powodu swojego nudnego dzieciństwa. Moje dziecko było tam bezpieczne i jest zafascynowane całą imprezą. Ludzie! Wy zawsze narzekacie! Jeszcze zróbcie nagonkę na autora tekstu i kamerzystę, że są Niemcami i stosują propagandę. Ogarnijcie się rodacy, ogarnijcie! Przemawia przez Was… no właśnie, nawet trudno znaleźć słowo na to co tutaj się dzieje…
I bardzo dobrze, bo w tym wieku dzieci powinny biegać właśnie z balonami i lizakami, a nie z bronią , nawet ASG, czy jakąkolwiek w rękach. Co innego starsza młodzież, która zamierza w przyszłości wstąpić do armii zawodowej, czy wyższych uczelni wojskowych. Wojsko i wojna to nie zabawa i z zabawą nigdy nie powinny być nawet kojarzone. Wojna jest zawsze tragedią, a istnienie armii niestety smutną koniecznością. Armia przeznaczona jest dla ludzi odpowiedzialnych i świadomych swojej roli w zapewnieniu bezpieczeństwa państwu i społeczeństwu. Dzieciom należy zapewnić radosne dzieciństwo, a nie przysposabiać je do wojny. Od tego już krok do dewaluacji pewnych pojęć.
To są dzieci Panie i Panowie!…
Ferie w moro = frajda, możliwość spotkania żołnierzy, obejrzenia z bliska czegoś, co Maluchy widzą tylko w telewizji.
Od polityki nigdy się nie ucieknie, to naturalne, ale szacunek organizatorom za pasję i serce wkładane w to co robią się należy. Nie wspominając już o dzieciach i ich rodzicach. Herbata w plastikowym kubku też już zaczyna razić… Szkoda, bo to miało być święto dzieciaków z pucharami i wyróżnieniami, a wyszło to co zawsze – głęboki kanał.
W imieniu swoim, dziękuję za uczynienie z luźnego materiału nagonki na wszystkich bez wyjątku. W przyszłym roku dzieci będą biegały z balonami i lizakami. Może wtedy będzie łatwiej o normalność…
[quote name=”Bastuś”]Powstanie Warszawskie= strata ok. 200.000 ludzi oraz kwiatu młodzieży, która mogłaby w trudnych czasach zniewolenia przez komunę stanowić jakiś fundament do rozwoju przynajmniej gospodarczego, zanim osiągnie się pełną niepodległość.
Orlęta Lwowskie- udział dzieci w wojnie- efekt ostateczny- Lwów leży dziś i tak poza granicami Polski, pomimo ich niekwestionowanego bohaterstwa.
Każdy mądry naród chroni swoje dzieci i młodzież, a nie wysyła ich na barykady.
Nawet w obliczu wojny mobilizuje się pełnoletnich ludzi.
Dzieci mobilizował Hitler do Volksturmu, ale dopiero wtedy gdy nie starczało już dorosłych.
Na tym polega moja ironia i jest ona trafna.[/quote]
Teraz to już jest CAŁA PRAWDA z którą się zgadzam.
[quote name=”Kaśka Z.”]
Kaczyński bis to może już nawet w ten zamach nie wierzy, ale zanim dotrze to do tych pisowskich ostatków na prowincjach, to jeszcze niejedną wojnę gotowi wywołać. :sad:[/quote]
Co wyście pogłupieli do reszty! Zamach to jest jedyne co Kaczyński ma teraz w głowie. Jednym mówi się że mają „siano”, a ona ma „zamach”. Łoj Łoj końca tego wszystkiego nie widać i czas się zbroić, czas!
Powstanie Warszawskie= strata ok. 200.000 ludzi oraz kwiatu młodzieży, która mogłaby w trudnych czasach zniewolenia przez komunę stanowić jakiś fundament do rozwoju przynajmniej gospodarczego, zanim osiągnie się pełną niepodległość.
Orlęta Lwowskie- udział dzieci w wojnie- efekt ostateczny- Lwów leży dziś i tak poza granicami Polski, pomimo ich niekwestionowanego bohaterstwa.
Każdy mądry naród chroni swoje dzieci i młodzież, a nie wysyła ich na barykady.
Nawet w obliczu wojny mobilizuje się pełnoletnich ludzi.
Dzieci mobilizował Hitler do Volksturmu, ale dopiero wtedy gdy nie starczało już dorosłych.
Na tym polega moja ironia i jest ona trafna.
[quote name=”Cywilizowany”]
Kaśka ty to tak się nie bój. Coraz więcej ludzi nie chodzi do kościoła a w zamach to już nawet Kaczyński bliźniak nie wierzy 😆 😆 :lol:[/quote]
Kaczyński bis to może już nawet w ten zamach nie wierzy, ale zanim dotrze to do tych pisowskich ostatków na prowincjach, to jeszcze niejedną wojnę gotowi wywołać. 🙁
[quote name=”Bastuś”]Oj naszą inteligencję naprawdę wybiło Gestapo i NKWD. Teraz takie pojęcia jak ironia nie są już znane. Szkoda gadać i psuć sobie nerwy.[/quote]
Bastuś, aby ironia była ironią ironią musi być… i też napisaną mądrze. Nie do końca Ci ona wyszła, a Kasia Z. nie wygląda na blondynkę 8)
Tak Kasiu. Musisz zrobić sobie z niej nastaw. Po sfermentowaniu dobrze wpłynie na twój umysł.
[quote name=”Bastuś”]Oj naszą inteligencję naprawdę wybiło Gestapo i NKWD. Teraz takie pojęcia jak ironia nie są już znane. Szkoda gadać i psuć sobie nerwy.[/quote]
Czy ironia to jest to co się z tego robi wino?
Oj naszą inteligencję naprawdę wybiło Gestapo i NKWD. Teraz takie pojęcia jak ironia nie są już znane. Szkoda gadać i psuć sobie nerwy.
[quote name=”Kasia Z.”]
Sprecyzuj co masz na myśli pisząc w „obronie Ojczyzny”. Czy przypadkiem nie w obronie przed takimi jak ja i moi rodzice, którzy nie chodzą do kościoła i nie wierzą, że Kaczyński zginął w zamachu? Aktywność pisowskiego Osucha w tym całym strzelcu daje dużo do myślenia na temat zbrojnej walki Polsko-Polskiej 😀
.[/quote]
Kaśka ty to tak się nie bój. Coraz więcej ludzi nie chodzi do kościoła a w zamach to już nawet Kaczyński bliźniak nie wierzy 😆 😆 😆
[quote name=”Bastuś”] Już wtedy nasze polskie dzieci z karabinami w ręku walczyły na barykadach o wolność Ojczyzny. To z nich dziś biorą przykład małoletni bojownicy palestyńscy, tygrysy tamilskie, partyzanci birmańscy walczący o wolność swoich narodów. uważam tylko, że nasze dzieci należy wcześniej wdrażać w wojenny fach niż te przedstawione na zdjęciach 2 i 3. Z nadzieją patrzę na chłopca z fot. 3 – tego z karabinem i piwem w rekach.[/quote]
Sprecyzuj co masz na myśli pisząc w „obronie Ojczyzny”. Czy przypadkiem nie w obronie przed takimi jak ja i moi rodzice, którzy nie chodzą do kościoła i nie wierzą, że Kaczyński zginął w zamachu? Aktywność pisowskiego Osucha w tym całym strzelcu daje dużo do myślenia na temat zbrojnej walki Polsko-Polskiej 😀
.
[quote name=”Bastuś”]To bardzo dobra inicjatywa. Z bronią i metodami walki należy zapoznawać się już od najmłodszych lat. To nic innego jak nawiązywanie do tradycji Powstania Warszawskiego i Lwowskich Orląt. Już wtedy nasze polskie dzieci z karabinami w ręku walczyły na barykadach o wolność Ojczyzny.[/quote]
Jest jedna drobna różnica. Powstańcy i Orlęta to były mądre dzieci uczone na książkach, a nie na karabinach. Teraz robi się na odwrót, głupim wciska się karabin do ręki zamiast książek, a wojna?! A wojnę nie taką to inną zawsze się znajdzie, tylko wtedy to już nie będą Orlęta, tylko bezmyślni i bezwzględni TERRORYŚCI 😆
.
To bardzo dobra inicjatywa. Z bronią i metodami walki należy zapoznawać się już od najmłodszych lat. To nic innego jak nawiązywanie do tradycji Powstania Warszawskiego i Lwowskich Orląt. Już wtedy nasze polskie dzieci z karabinami w ręku walczyły na barykadach o wolność Ojczyzny. To z nich dziś biorą przykład małoletni bojownicy palestyńscy, tygrysy tamilskie, partyzanci birmańscy walczący o wolność swoich narodów. uważam tylko, że nasze dzieci należy wcześniej wdrażać w wojenny fach niż te przedstawione na zdjęciach 2 i 3. Z nadzieją patrzę na chłopca z fot. 3 – tego z karabinem i piwem w rekach.
też tak myślałem :zzz
[quote name=”Piłkarz”]Mam inne pytanie. Czy ci moi równieśnicy mają zakryte gęby dlatego, że już są pisowskimi terrorystami do zadań specjalnych? :P[/quote]
🙂 Łoj chyba za wysoko mierzysz. Oni ukrywają śpika pod nosem 🙂
Mam inne pytanie. Czy ci moi równieśnicy mają zakryte gęby dlatego, że już są pisowskimi terrorystami do zadań specjalnych? 😛
Jakiś CYMBAŁ dał mi minusa w moim poprzednim wpisie. Mam do niego pytanie, czy dlatego dał mi minusa że:
1/ Ja i moi rodzice nie chodzimy do kościoła?
2/ Czy za to, że nie wierzymy, że Kaczyński zginął w zamachu?
3/ Czy za to, że się boimy się i mamy zamiar wyprowadzić się do bardziej cywilizowanego kraju?
Cymbale, teraz masz głos!
[quote name=”Wtajemniczony”]To nie jest major po szkołach tylko po kursach, czego chcecie?![/quote]
Ja wiem, że majorem się jest po wyższej szkole oficerskiej albo jest się przebierańcem po kursach 😮 😮 😮
To nie jest major po szkołach tylko po kursach, czego chcecie?!
Już ja bym tego waszego „majora” przepuścił przez naszą szkołę oficerską, a jeszcze przez nasz poligon. Wiałby w stopniu dezertera po tygodniu i odechciałoby mu się tej „przebieranki” raz na zawsze 8)
[quote name=”Zdezorientowany”]
No to major czy nie major? Jak nie major to kto?[/quote]
Jaki on tam major. Przebieraniec i tyle :-*
[quote name=”Pułkownik”]Jaki on tam major, bardziej KOMIK. Na majora to trzeba mieć przynajmniej wygląd :lol:[/quote]
No to major czy nie major? Jak nie major to kto?
[quote name=”Kasia Z.”]Ja i moi rodzice nie chodzimy do kościoła i nie wierzymy, że Kaczyński zginął w wyniku zamachu. Czy już mamy się wyprowadzać z Polski i prosić o azyl w jakimś innym bardziej cywilizowanym kraju?[/quote]
Tak Kasiu, musicie się wyprowadzić bo inaczej… pod dom wasz przyjdą i nocą, kolbami w drzwi załomocą… 🙁
Tak Kasiu, musicie się wyprowadzić bo inaczej… pod dom wasz przyjdą i nocą, kolbami w drzwi załomocą… 🙁
Jaki on tam major, bardziej KOMIK. Na majora to trzeba mieć przynajmniej wygląd 😆
To prawda. Dzieci bardzo łatwo można urobić i nimi do woli manipulować. Tylko głupiec może zaufać Osuchowi i jego wątpliwym uzbrojonym watażkom. Szczerze powiedziawszy nieciekawie wyglądają małolaty z karabinami i zamaskowanymi twarzami. Jeżeli wątpliwa „mądrość” Osucha w Olkuszu kiedykolwiek wygra, to współczuję następnym pokoleniom.
Ja i moi rodzice nie chodzimy do kościoła i nie wierzymy, że Kaczyński zginął w wyniku zamachu. Czy już mamy się wyprowadzać z Polski i prosić o azyl w jakimś innym bardziej cywilizowanym kraju?
(Al Dżazira) MY TEŻ ZACZYNAMY SZKOLIĆ DZIECI OD NAJMŁODSZYCH LAT. UCZYMY ICH STRZELAĆ W OBRONIE WARTOŚCI ISLAMU I ALLACHA. WY TEŻ MACIE SWOJEGO ALLACHA, WASZE DZIECI TEŻ MUSZĄ UMIEĆ STRZELAĆ DO WEWNĘTRZNYCH WROGÓW.
[quote name=”Szeregowiec Ryan”]Do czego pisowi potrzebne są te oddziały zbrojne?[/quote]
Do pokojowego nawracania niewiernych 😉
Do czego pisowi potrzebne są te oddziały zbrojne?
Przecież od dawana wiadomo, że głupiego łatwiej przyciągnąć do karabinu niż do książki 😳
Panowie, strach się bać. Tylu największych patriotów w jednym miejscu to ja dawno nie widziałem 😥
Kapitanie, sugerujesz, że PIS szkoli swoje bojówki?
Duzi chłopcy uczą małych chłopców wojny. Wybory za pasem, przyda się 😆