21 września bieżącego roku w GSW BWA w Olkuszu odbyło się spotkanie autorskie z Olgerdem Dziechciarzem (poetą, prozaikiem, felietonistą, blogerem, a także urzędnikiem i specjalistą do spraw wystawienniczych), promujące jego najnowszą książkę pt. „Wielkopolski”.
Do galerii przybyło wielu czytelników, a także kilka osób, które do czytania należy dopiero zachęcić. Obecnych było także dwoje recenzentów wspomnianej książki: Karina Stempel – Gancarczyk i Przemysław Gancarczyk.
Autora i jego książkę przedstawił krótko Łukasz Jarosz – nauczyciel, poeta, muzyk. Następnie o „Wielkopolskim” opowiedział Olgerd zachęcając do przeczytania i poznania przygód stworzonego przez niego bohatera. Publiczność zadawała wiele pytań. Dowiedziała się, że „Wielkopolski” to pierwsza wydana powieść wspomnianego pisarza. Sam opisuje ją jako „spowiedź człowieka, którego wszystko denerwuje”, „zażalenie bohatera wobec rzeczywistości” i „(…)swego rodzaju monolog pechowca, który ma pretensje i cierpi na manie prześladowcze”.
Promowana powieść jest o nienawiści i bohaterze, który nie radzi sobie z realiami. Książka przedstawia świat, który zabija. Wszystko napisane jest w formie manierycznej – półżartem, półserio.
Niektórzy z słuchaczy byli zaskoczeni, że „Wielkopolski” nie jest powieścią marynistyczną jak sugerować może – przedstawiająca tonący okręt – okładka. Książkę porównywano do powieści Gombrowicza. Zachwycano się językiem jakiego autor w niej używa. Sposób w jaki pisze wciąga czytelnika nie pozwalając mu się oderwać od opisywanych historii.
„(…)powieść z pewnością można odnieść do kondycji współczesnego mieszkańca naszego kraju – człowieka o niespełnionych, acz wielkich ambicjach, ciągle poszukującego potwierdzenia własnej wielkości, a jednocześnie całkowicie pozbawionego wiary w siebie, zmagającego się z codziennością, która co rusz podcina mu kolana, z banalnymi, niekończącymi się problemami, z wiecznym upupianiem i brakiem perspektyw” – pisze o „Wielkopolskim” Karina Stempel – Gancarczyk.
„Wielkopolski” to „(…)demolka z wyzwalającym finałem na cmentarzu. Lacrimosa dla wierszoklety”. Natomiast „bohater powieściowy w sposób szkaradny i jadem ociekający ubliża czytelnikowi” – twierdzi Przemysław Gancarczyk.
Spotkanie było udane i na pewno niejeden z jego uczestników sięgnie (i to nie raz) po „Wielkopolskiego”.
Nogieć jest wielki! To geniusz! Jak ja mu zazdroszczę! Największy olkuski, a wkrótce polski artysta. Nikt mu nie dorówna. Jego akwarele to szczyty szczytów artyzmu! Wyspiański z Fałatem to przy nim nikt! Chwała mu! Szczyćmy się Nogieciem! Drugiego takiego nie ma, i całe szczęście, bo byśmy zwariowali z nadmiaru szczęścia, tak jak on zwariował! Jego włąsny geniusz go unicestia… 😆 😆 😆 😆 😆 😆 😆 😆
[quote name=”PanKreator”]Te, Czytelnik, ty chyba nie umiesz czytać! Do ubikacji sam chodzisz, czy też cię trzeba zaprowadzić za …rączkę?! Kogo, poza tobą i Nogieciem (a pewnie ty i Nogieć to dwa w jednym) jeszcze interesuje ten wątek?[/quote]
No właśnie, problem w tym, że oprócz nas nikogo ten wątek nie interesował od początku, więc po co było o tych wypocinach w ogóle wspominać. Co do Nogiecia, jest osobą publiczną i można cytować jego nazwisko, a nawet powinno się. Ostatnio zaprosił wszystkich czytelników Przeglądu na swojego facebooka, byłem, widziałem, czytałem i słuchałem, jest świetny, ZAZDROŚĆ CI??? 😆
Te, Czytelnik, ty chyba nie umiesz czytać! Do ubikacji sam chodzisz, czy też cię trzeba zaprowadzić za …rączkę?! Kogo, poza tobą i Nogieciem (a pewnie ty i Nogieć to dwa w jednym) jeszcze interesuje ten wątek?
Minęło już bardzo dużo czasu, mam pytanie, czy ktoś już przeczytał powieść olkuskiego noblisty?
[quote name=”ojboli”]…są wzmianki o BWA, Dziechciarzu, a najlepiej jednym i drugim zarazem. Mamy więc do wyboru – olać trolla, albo pozwolić mu się wy*rzygać. Może chłopu ulży, dojdzie do względnej równowagi i jeszcze trochę, w jakim-takim zdrowiu, pociągnie. Ja, z litości, zrobię to drugie: Wywalaj facet wszystko, co tam masz na wątrobie, potem łyknij melisę i idź z psem na spacer. Szybkiego powrotu do zdrowia życzę![/quote]
Noblisto, ja już zrobiłem 1000 ważnych rzeczy a ty jeszcze przeżywasz? Daj spokój. Dla mnie te fora na Przeglądzie nie są ważniejsze od jednego mrugnięcia okiem, a BWA i Dziechciarz mi na zmianę latają i powiewają. Moim celem jest abyś to ty się wściekał, nie ja, i udaje mi się to w stu procentach. Dla mnie tacy jak ty nie są nawet malusieńkim przecinkiem w życiorysie, ale źle bym się czuł, gdybym nie lizną tego waszego przepełnionego boską miłością… jadu 😆 . Nie przeżywaj jak żaba okres, ani mnie ziębisz, ani grzejesz, amen.
Planktonowi tego portalu znudziło się wyzywanie na tle religijno-politycznym, bo wiadomościami o marszu w sprawie TV Trwam i kolejnym odcinkiem tej samej historii – z herbem miasta w roli głównej, żywił się, biedak, już ze dwa tygodnie. Aż do osiągnięcia stanu pełnej satysfakcji i niestrawności! Odgrzewa więc kolejnego starego kotleta, bo drugim, a zarazem ostatnim tematem, w którym spełnia się twórczo, wymiotując i plując, są wzmianki o BWA. Dziechciarzu, a najlepiej jednym i drugim zarazem. Mamy więc do wyboru – olać trolla, albo pozwolić mu się wy*rzygać. Może chłopu ulży, dojdzie do względnej równowagi i jeszcze trochę, w jakim-takim zdrowiu, pociągnie. Ja, z litości, zrobię to drugie: Wywalaj facet wszystko, co tam masz na wątrobie, potem łyknij melisę i idź z psem na spacer. Szybkiego powrotu do zdrowia życzę!
[quote name=”Rozsądny”]niedziela jest wyłącznie od leniuchowania więc leniu(moderacja)ę, Józio, wyluzuj i ty, idź na spacer, to ci przejdzie, amen.[/quote]
A swoją drogą chujowy macie ten słownik, który moderuje jak najbardziej przyzwoite wyrazy 😕 .
[quote name=”Józio”]świetnie, zaczyna się wyzywanie o durniów!!! Jacy wy k… odważni jesteście! I jacy mądrzy! A Administrator strony na mszy siedzi i dlatego nie interweniuje?[/quote]
O przepraszam. Po pierwsze o ile wiem administrator, i słusznie, do kościoła nie chadza, jako i ja nie chadzam, zresztą, co to kogo obchodzi gdzie kto w niedzielę chadza a gdzie nie.
Po drugie, durniem nazwałem niejakiego Wielkopolskiego, postać, hm, fikcyjną, której na łamach, hm, powieści – każdy może przeczytać – równo bije w czerep. Może i ta, hm, powieść jest czyjąś spowiedzią z realu, tego nie wiem, ale mam przypuszczenia, hm, tym gorzej dla spowiednika. A w ogóle to jest niedziela, niedziela jest wyłącznie od leniuchowania więc leniuchuję, Józio, wyluzuj i ty, idź na spacer, to ci przejdzie, amen.
świetnie, zaczyna się wyzywanie o durniów!!! Jacy wy k… odważni jesteście! I jacy mądrzy! A Administrator strony na mszy siedzi i dlatego nie interweniuje?
[quote name=”Czytelnik IV”]Jak można przeczytać w archiwalnych gazetach, powieści Reymonta, Prusa i Sienkiewicza czytało miasto i wieś, a zniszczone od czytania egzemplarze krążyły po całej Polsce. Mam pytanie, czy przeczytał już ktoś powieść „Wielkopolski” naszego przyszłego olkuskiego noblisty?![/quote]
Ostatnio czytałam „Pamiętnik warszawskiego taksówkarza” i po raz kolejny „I nie było już nikogo”. Na czytanie głupot nie mam czasu, w kolejce czekają następne fajne książki.
Jak można przeczytać w archiwalnych gazetach, powieści Reymonta, Prusa i Sienkiewicza czytało miasto i wieś, a zniszczone od czytania egzemplarze krążyły po całej Polsce. Mam pytanie, czy przeczytał już ktoś powieść „Wielkopolski” naszego przyszłego olkuskiego noblisty?!
Czas leci, mam pytanie, czy ktoś już przeczytał wybitną powieść olkuskiego Reymonta i Sienkiewicza w jednym, i może coś tutaj o Wielkopolskim napisać?
Trochę dziwne. To miał być olkuski Prus, Sienkiewicz, Reymont, Miłosz itd a nikt jeszcze nie przeczytał? Dziwne. Ja już nie będę prosił, jak ktoś przeczyta niech sam napisze.
[quote name=”tekst”]… Spotkanie było udane i na pewno niejeden z jego uczestników sięgnie (i to nie raz) po „Wielkopolskiego”. …[/quote]… jak u mnie klienci po papier toaletowy 😆
[quote name=”wujek dobra rada”]Magda stracisz pracę.[/quote]
Za co? Za taki wybitny artykuł?
Magda stracisz pracę.
[quote name=”Olgerd”]Piotrek, widzę, że znowu masz fazę. Tobie chyba brak przyjaciela, z którym mógłbyś pogadać, podzielić się swoimi troskami. Polecam ci ten film! Może znajdziesz przyjaciela![/quote]
Panie Dziechciarz, pańscy znajomi dzielą się na byłych przyjaciół których już żeś pan obsmarował w tych swoich paszkwilach, i na tych, którzy jeszcze nie zostali przez pana obsmarowani, więc wszystko przed nimi :).
Właśnie minął kolejny weekend, ponawiam pytanie, czy ktoś już przeczytał „Wielkopolskiego” i może napisać swoją ocenę?
Piotrek, widzę, że znowu masz fazę. Tobie chyba brak przyjaciela, z którym mógłbyś pogadać, podzielić się swoimi troskami. Polecam ci ten film! Może znajdziesz przyjaciela!
http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=siimGQ50PRE
ucitielko dziekuje. Juz myslalam ze jestem jakas inna.
[quote name=”Dziunia”]
Sory – odpadlam po dziesiatej stronie. :sigh: [/quote]
Dziunia nie przejmuj się , dobrych książek nie brakuje , pan Dziechciarz napisał tą książkę dla swoich licznych przyjaciół i, niech oni męczą się. na szczęście pięknych i mądrych książek nie brakuje i jest w czym wybierać. 😛 😛
Sory – odpadlam po dziesiatej stronie.
Sory – odpadlam po dziesiatej stronie. :sigh:
[quote name=”Ciekawy”]Ponawiam pytanie. Czy ktoś oprócz autora przeczytał już „Wielkopolskiego” i może napisać własną ocenę?[/quote]
[quote name=”Magdalena Bożek „]…Spotkanie było udane i na pewno niejeden z jego uczestników sięgnie (i to nie raz) po „Wielkopolskiego”.[/quote]
Sięgnę, sięgnę, i to nie raz. A jaka jest grubość książki w centymetrach? Może mi spasuje jako podstawka pod rozkładaną deskę do prasowania?
[quote name=”Ciekawy”]Ponawiam pytanie. Czy ktoś oprócz autora przeczytał już „Wielkopolskiego” i może napisać własną ocenę?[/quote]
Dla świętego spokoju spróbuję przeczytać, ale może być ciężko 😥
Ponawiam pytanie. Czy ktoś oprócz autora przeczytał już „Wielkopolskiego” i może napisać własną ocenę?
Łomatko, szklanka po kawie, opakowanie po bluetooth, połowa okularów na wierzchu, a pod nimi uciapany dżemem „Ł…. ….”. Strona 52, zdanie 5: „Potrzebna mu była jakaś szmatka, ale kuchnia wydała mu się innym, egzotycznym lądem.” 😆
A co powiecie o „Uciekaj króliczku” Johna Updike’a? Czytałam niedawno, też dobra.
[quote name=”czytelniczka”].
A ja aktualnie czytam Dom na Oceanem, Anne Rivers Siddons – świetna![/quote]
To przeczytaj jeszcze „Krzyk w niebiosa” Anne Rice też powinna Ci się podobać 🙂
.
A ja aktualnie czytam Dom na Oceanem, Anne Rivers Siddons – świetna!
[quote name=”Czytelnik”]W tym miesiącu mam ograniczony budżet, muszę wybrać między „Wielkopolskim” a „Dziećmi północy” Rushdiego, co proponujecie?[/quote]
[quote name=”Czytelnik”]W tym miesiącu mam ograniczony budżet, muszę wybrać między „Wielkopolskim” a „Dziećmi północy” Rushdiego, co proponujecie?[/quote]
[quote name=”bennneck”]
Z całym szacunkiem dla autorki, ale czy Szanowna Pani umie pisać inaczej niż jako wypracowanie w szkole? Takie teksty pisałem w
podstawówce, jak zwiedziliśmy ciekawą wystawę i pani kazała napisać sprawozdanie. Temat ciekawy, ale forma lichutka.[/quote]
[quote name=”The Girl”][quote name=”Czytelnik”]W tym miesiącu mam ograniczony budżet, muszę wybrać między „Wielkopolskim” a „Dziećmi północy” Rushdiego, co proponujecie?[/quote]
Rushdiego w ciemno bez dwóch zdań. A gdzie można kupić Rushdiego?[/quote] z całym szacunkiem dla Wielkopolanina,ale znaj proporcją mocium panie…Dz.daleko,jeszcze bardzo daleko do Rushdiego.
[quote name=”The Girl”]
Rushdiego w ciemno bez dwóch zdań. A gdzie można kupić Rushdiego?[/quote]
🙂
[quote name=”Czytelnik”]W tym miesiącu mam ograniczony budżet, muszę wybrać między „Wielkopolskim” a „Dziećmi północy” Rushdiego, co proponujecie?[/quote]
Rushdiego w ciemno bez dwóch zdań. A gdzie można kupić Rushdiego?
W tym miesiącu mam ograniczony budżet, muszę wybrać między „Wielkopolskim” a „Dziećmi północy” Rushdiego, co proponujecie?
Czy ktoś oprócz autora przeczytał już tę książkę? Zanim kupię proszę o ocenę!
[quote name=”bennneck”]
Oprócz smaku cukierka, bardzo często liczy się też jego opakowanie. Czyż nie? Zwracamy uwagę na coś estetycznego, ładnego. Tu opakowanie jest mizerne. Treści nie oceniam, jedni lubią Dziechciarza, inni nie. Temat generalnie ciekawy, ale ubrany w formę szkolnego sprawozdania. I to mi przeszkadza. Może innym nie.[/quote]
O tej książce pisze się od dawna, jest kontrowersyjna, także ze względu na osobę Autora. Ten komentarz mnie przekonuje, tak niecodzienne wydarzenie (niezależnie od treści książki) zasługuje na głębszą analizę, czuje niedosyt.
[quote name=”Ciekawska”][quote name=”bennneck”]Z całym szacunkiem dla autorki, ale czy Szanowna Pani umie pisać inaczej niż jako wypracowanie w szkole? Takie teksty pisałem w podstawówce, jak zwiedziliśmy ciekawą wystawę i pani kazała napisać sprawozdanie. Temat ciekawy, ale forma lichutka.[/quote]
A ja jestem raczej ciekawa opinii tych, którzy tę książkę przeczytają. W sumie niewiele więcej można było tutaj napisać.[/quote]
Oprócz smaku cukierka, bardzo często liczy się też jego opakowanie. Czyż nie? Zwracamy uwagę na coś estetycznego, ładnego. Tu opakowanie jest mizerne. Treści nie oceniam, jedni lubią Dziechciarza, inni nie. Temat generalnie ciekawy, ale ubrany w formę szkolnego sprawozdania. I to mi przeszkadza. Może innym nie.
[quote name=”tekst”] „…Sam opisuje ją jako „spowiedź człowieka, którego wszystko denerwuje”, „zażalenie bohatera wobec rzeczywistości” i „(…)swego rodzaju monolog pechowca, który ma pretensje i cierpi na manie prześladowcze”… [/quote]
…sam cierpi na manie prześladowcze, a notorycznie wysyła innych do specjalistów, heh, naprawdę dziwny jest ten świat wokół Wielkopolskiego?!
[quote name=”bennneck”]Z całym szacunkiem dla autorki, ale czy Szanowna Pani umie pisać inaczej niż jako wypracowanie w szkole? Takie teksty pisałem w podstawówce, jak zwiedziliśmy ciekawą wystawę i pani kazała napisać sprawozdanie. Temat ciekawy, ale forma lichutka.[/quote]
A ja jestem raczej ciekawa opinii tych, którzy tę książkę przeczytają. W sumie niewiele więcej można było tutaj napisać.
Z całym szacunkiem dla autorki, ale czy Szanowna Pani umie pisać inaczej niż jako wypracowanie w szkole? Takie teksty pisałem w podstawówce, jak zwiedziliśmy ciekawą wystawę i pani kazała napisać sprawozdanie. Temat ciekawy, ale forma lichutka.
Oto lista książek które zamierzam wkrótce przeczytać:
1/ John Irving „Syn cyrku”
2/ Irwin Shaw „Hotel świętego Augustyna”
3/ Wiliam Wharton „Stado”
4/ John Steinbeck „Pastwiska niebieskie”
5/ Stephen Dixon „Śmiecie”, i wiele innych.
[quote name=”Odjazd”]Dawać, teraz będzie jazda! Piotrek, Jarek, pokażcie, co potraficie! [/quote]
Łukaszu, Olgerdowy giermku, tłoku tutaj raczej nie będzie.
Dawać, teraz będzie jazda! Piotrek, Jarek, pokażcie, co potraficie! : 😆 😆 😆 😆 😆 😆
[quote name=”tekst”] … „bohater powieściowy w sposób szkaradny i jadem ociekający ubliża czytelnikowi” – twierdzi Przemysław Gancarczyk. … [/quote]
Niedaleko pada bohater od autora 🙂