Olkusz

W niedzielne popołudnie w Olkuszu odbyła się kolejna demonstracja związana z orzeczeniem Trybunału Konstytucyjnego w sprawie aborcji. Frekwencja na manifestacji była zdecydowanie skromniejsza niż dwa tygodnie temu. Odmienna była również reakcja Policji, która kolejno legitymowała uczestników zgromadzenia. 

W miniona niedzielę, 15 listopada bieżącego roku, na olkuskim rynku zgromadziła się kilkunastoosobowa grupa mieszkańców, pragnących wyrazić swojej niezadowolenie z niedawnego orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego w sprawie zakazu aborcji. W mniejszym gronie niż wcześniej, ale z równie dużym zapałem, demonstrowali swój sprzeciw wobec – ich zdaniem politycznie inspirowanej – decyzji sędziów Trybunału.

– Bałam się tutaj przyjść dlatego, że jestem człowiekiem. Dlatego, że jest pandemia i dlatego, że wirus jest groźny. Bałam się również dlatego, że nie wiem jakie będzie musiała wykonywać rozkazy Policja. Ale wiecie czego boję się bardziej? Bardziej boję się żyć w państwie totalitarnym! – grzmiała Marta Jarosz, koordynatorka wydarzenia. W swoim przemówieniu nie szczędziła słów krytyki wobec rządzących. – Obudziliście w nas piękną solidarność i wolę walki z ciemiężcą. Można być nieposłusznym obywatelem w momencie, kiedy to państwo próbuje nas torturować – mówiła ze sceny.

Po niecałym kwadransie jej wypowiedź została jednak zagłuszona przez komunikat płynący z megafonu. – Mamy stan epidemii. To zgromadzenie jest nielegalne. Proszę się natychmiast rozejść – brzmiała jego treść. Pomiędzy uczestnikami wydarzania pojawił się mężczyzna w odblaskowej kamizelce z napisem „POLICJA”, który za pomocą kamery zaczął rejestrować przebieg wydarzenia. U wylotu ulicy Żuradzkiej stanął zaś pierwszy radiowóz. Po chwili na płycie rynku były już kolejne policyjne auta na sygnale. Centralny plac miasta zapełnił się funkcjonariuszami służb porządkowych.

W obliczu zaistniałej sytuacji protestujący postanowili być jednak nieugięci. Na scenę wszedł Grzegorz Wiśniowski z olkuskiego KOD-u. – Po raz pierwszy od lat nie jestem organizatorem takiego wydarzenia, ale jako jego uczestnik czuję się w obowiązku, aby przestrzec policjantów. Przepis, na który się powołujecie, nie ma mocy prawnej. W takiej sytuacji możecie odmówić wykonania rozkazu wydanego przez waszych przełożonych – apelował lokalny lider Komitetu Obrony Demokracji.

Po kilku minutach rozpoczęła się interwencja. Policjanci zaczęli kolejno legitymować zgromadzonych. W tle grała zaś puszczana przez demonstrantów muzyka. – Funkcjonariusz zapytał mnie, czy przyjmuję mandat karny za udział w nielegalnym zgromadzeniu. Oczywiści odmówiłem. Sprawa najpewniej skończy się w sądzie – relacjonuje jeden z uczestników wydarzenia.

Poprosiliśmy o komentarz do zaistniałej sytuacji przedstawicieli olkuskiej komendy. Jak wynika z nadesłanej odpowiedzi, zgromadzenie nie było nigdzie oficjalnie zgłoszone. – Zgodnie z przepisami wprowadzonymi w związku ze stanem epidemii cały kraj został objęty czerwoną strefą, tak więc zgromadzenia powyżej pięciu osób nie są dozwolone. Zakazane są również zgromadzenia spontaniczne. W związku z tym policjanci wylegitymowali 7 osób, które niestosowały się do wydawanych przez policjantów poleceń do opuszczenia zgromadzenia. Jedna osoba została ukarana mandatem karnym. Pozostałe 6 osób odmówiło przyjęcia mandatu karnego i wobec tych osób policjanci skierują wnioski o ukaranie da sądu. W interwencji brało udział 25 funkcjonariuszy – informuje podkomisarz Katarzyna Matras, oficer prasowy Komendanta Powiatowego Policji w Olkuszu.

A jakie jest zdanie naszych Czytelników na ten temat? Czu uważacie, że rekcja służb porządkowych była słuszna, a takie demonstracje nie powinny się odbywać w dobie pandemii? A może jesteście zdania, że to demonstranci mają rację? – Zapraszamy do dyskusji w Internecie!

0 0 votes
Article Rating
Subskrybuj
Powiadom o
1 Komentarz
najnowszy
najstarszy oceniany
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
mike
mike
4 lat temu

„Zgodnie z przepisami wprowadzonymi w związku ze stanem epidemii…” Buahahahaha!!! Dawno się tak dobrze nie uśmiałem.
W/w „coś” zostało wprowadzone rozporządzeniem napisanym w nocy na kolanie. Taki stan może zostać wprowadzony TYLKO USTAWĄ co jest jasno określone w Konstytucji RP.
Wszelkie zakazy i nakazy są póki co nielegalne i żadnego mandatu nie należy przyjmować, a nawet jak zostanie przyjęty to można się od niego odwołać w ciągu 7 dni.
Co więcej to nawet legitymowanie bez powodu jest nielegalne!